Wczoraj po południu poleciałem na moto do koleszki postawiłem swoja niunie przed blokiem
Po 20 min wychodze a ona lezy az mnie serducho zabolało widzac ja w stanie spoczynku
Zniszczenia nie duże naszczesci
-porysowany ogon
-zadrapany dekiel alternatora
-zdarta nowa klamka
-porysowany ciezarek
no i obudowa lustra popierdzielona

Tak mi sie zdaje ze ktos sie przymierał bo znalazłem ja ze złozona kosą
wiec moge przypuszczac ze ktos chciał usiasc i go przewazyło i połozył moto
Wczoraj byłem tak wkurwiony ze jak bym ta osobe spotkał napewno nie miała by kolorowego zycia
Dzis naszczescie ochłonołem i straty nie sa duze

Ale przestroga dla wszystkich zeby nie zostawiac moto samotnie na ulicy
Ja nigdy jej nie zostawiałem samej ale wczoraj musiałem i wszystko sie na mnie odbiło Kur..MAC

Tak wogole mysle o akcji z naklejkami co o tym sadzicie

Jakieś złośliwe kurwy zrobiły to specjalnie. Myślę, że jak ktoś chciał by tylko usiąść to nie składał by kosy. Ludzie to zawistne i zazdrosne szmaty. Mnie kiedyś gość na wsi obok mojej zaatakował w taki sposób, że wybiegł na środek drogi którą jechałem z widłami i próbował (to nie żart) wbić mi je z nogi. Zesrany byłem trochę. Ale waliłem całą parę w prost na niego i w ostatniej chwili go ominąłem.

Ps. naklejka fajna ^_^

dobra wlepa na bak jak co to sie pisze

no o tych wlepkach mysle włsnie na zbiornik dzis zadzwonie do agencji zapytam jaki koszt wydrukowania takich naklejek

A co do ludzi To huj im w dupee przepraszam za słownictwo ale znow mi sie cisnienie podniosło

ja na naklejki też się piszę !

aa ludzie to zazdrośniki po prostu ;/

A mi sie wydaje ze taka wlepa moze przyniesc odwrotn skutek. A pozatym s
zpeci moto.

Miałem identyczną sytuacje, na szczęście na starym gsxefie. Ludzie nie mają szacunku do cudzej własności :/.
Też mi się wydaję, że taka naklejka pogorszy sprawę. Lepszy byłby alarm z dużą migającą diodą, że jest załączony.

Są tam kamery? To może kolega by rozpoznał na nagraniu kto przewrócił. No takim to od razu wpierdol i połamać garagi to na następny raz by może się zastanowił debil że czyjegoś motocykla się nie dotyka

Ja miałem podobną sytuacje w arkadi zostawiłem moto na parkingu i poszedłem kupić bilety do kina kiedy wróciłem lezał na boku ale na szczęście rylko crasch pad ucierpiał.

No u mnie nie ma crasch padow bo nie kupowałem teraz to juz musztarda po obiedzie
Powiedziałem sobie ze juz jej nigdzie samej nie zostawie

Jak chlopaki mowia z ta naklejka moze byc roznie a jak ktos ma usiasc to i tak usadzie. Moj kolega na R1 kiedys mial na baku taka "Za dotykanie bez pozwolenia wale w ryj bez ostrzezenia" ale czy pomagala mu chyba raczej nie bardzo bo i tam mial ja z klatka zrobiona na psa wiec chyba bylo mu to obojetne czy ktos siada tylko dla picu nakleil

ehhh mnie kiedys miejscowy buras-koks chcial sciagnac z moto stanal na srodku drogi a ja z gorki sobie jechalem widzac co sie swieci zbilem na 1 i podnioslem ja... poskutkowalo zyebal pieknie... ;] aaa teraz najwiekszy funfel reke podnosi juz z daleka ;] ale i tak moto bez opieki nie zostawiam... ludzie to zawistne qrwy tzn nie wszyscy ale duzo...

taka naklejka może być żartobliwym elementem a nie powaznym. Sory ale jeśli ma działąś to musisz zawiesić tymczasowo napisz "RUSZ KURWO SZMATO MOTOR A CIE ZAJEBIE" to by podziałało.

Mi gośc na parkingu samochodem wjechał w R1 cofając i przewrócił, jak go dołapałem to mowił ze przeciez nic się nie stało.

Polska to pojebany narod niestety! ;/

juz jest cos podobnego
http://archiwumallegro.pl/chron_swoj_mot...33483.html

i wiele innych

http://archiwumallegro.pl/uwaga_palenie_...31710.html

Jakieś dwa lata temu podjechałem w Poznaniu na osiedlu Kopernika w służbowej sprawie swoją ex czyli R1 z 1999 roku. Po 20 min wracam wsiadam na moto i jadę do chaty. Na ul. Głogowskiej czerwone światło, zatrzymuję się i podchodzi do mnie jakiś koleś ze 35 lat podpity, klepie po plecach że fajne moto itd. Ruszam i po chwili orientuję się, że coś z prawym kierunkiem nie halo bo miga za szybko. Odwracam się patrzę a tam qrwa ujeb..any wisi na jednym przewodzie. Jakiś h..j pasiaty go urwał. Albo pod blokiem na Kopernika jak mnie nie było przy moto i nie zauważyłem od razu albo perfidnie przy mnie na światłach ten osioł. Tego już się nie dowiem. Ale na przyszłość będę miał oczy dookoła głowy jak ktoś mnie na drodze będzie zaczepiał Wy też bądźcie czujni.

Wyrazy współczucia, bo ja bym chyba zawału dostał gdybym zobaczył swoje moto na boku i to nie z mojej winy

Człowiek dmucha,chucha, dba jak potrafi a tu taka przykra sprawa się zdarza. Ja się starałem jak przewróciłem sam swojego nie przejmować bo dużo się nie stało. Ale jakbym zniszczył bardziej no to wkurwienie wymieszane z żalem gwarantowane. Jak poprzednie moto musiałem sprzedać to pół roku chodziłem w pracy ze złym humorem i się do nikogo nie odzywałem

Jak byłby ktos zainteresowany naklejkami ktore wrzuciłem koszt 1 to ok 3pln+ wysyłka zalaminowane folia ochronna
wymiary 7cm X 7cm
zamowiłem ok 40 sztuk