Yamaha R1 Forum PL

Pełna wersja: R1 KYNIU - RN22 2009r.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23
Glad I could help, I was beginning to think it was a Polish thing to leave them  Red_icon_wink  The bike adrian_00 posted looks to be rocking the rubber blocks, also. 

I don't think aftermarket systems are made symmetrically to begin with. My full system is a little wonky on the left can. I've got is as close as possible, but it's not 100% because of the pipes. No matter how much I tweak and adjust it, they're not symmetrical.
Idealnie równo to się chyba nie da tego ustawić Red_icon_tongue
Ale tę krzywiznę widać tylko jak się patrzy centralnie z tyłu tak że nie jest to wielki problem Red_icon_tongue
I got the exits aligned pretty well, but I noticed the left pipe is a little lower at the front than the right pipe. No matter what I try I can't correct this. It's maybe 5-7 mm lower, you have to be really looking to notice it... and if somebody is looking that close I'll start the bike and give them a face full of exhaust  Red_icon_tongue2
No i bart wykrakał, położyłem R1...
Mocno? Lewa, prawa strona?
Lewa, zaraz wrzucę fotki. Ale moto było bez crashpadów i osłon dekli...

Latałem sobie po serpentynach z półtorej godziny, szło mi najlepiej jak do tej pory. Na koniec już byłem mocno zmęczony na tym gorącu i stwierdziłem że robię zawrotkę i wracam. Goście przede mną zawrócili częściowo na trawie, to ja z lenistwa też zjechałem na trawę żeby na raz zawrócić a nie tak jak wcześniej z cofaniem ale tylko po asfalcie.
No i reszta już wiadoma, lekko przyhamowałem żeby się całkowicie zatrzymać i przód odjechał jak na lodowisku.
Potem się okazało ze im też tam koła podjechały...
A teraz zniszczenia. To jest ten boczek który był wcześniej naprawiany, na 1 stronie wątku widać co było wcześniej.

[Obrazek: wypadek1.jpg]

[Obrazek: wypadek2.jpg]

[Obrazek: wypadek3.jpg]

[Obrazek: wypadek4.jpg]
Szkoda w cholere, bo crash wzialby to na siebie i wszystko byłoby całe :-(
Szczęście w nieszczęściu że tyłu i akrapów nie dotknęło.
Tak się teraz zastanawiam czy nie pojechać i nie poszukać tam tego kawałka boczka, który odpadł i nie przykleić go jakoś a na to naklejkę dać. Bo na lakierze prawie żadnej ryski nie ma.
Boczek to pikus gorzej z czacha
Da radę ją pospawać czy tam skleić?
Robił ktoś coś takiego?
To pęknięcie ma z 1cm długości.
Spokojnie to pospawasz, ale ładne to już nie będzie jak prędzej.
Na tym boczku to juz masz widać ładnie tynku nałożone. Lepiej kup jakąś szlifniętą używke i pomaluj
Ku........ wa ale nie fart Red_icon_sad osłony na dekle i crash pady zrobiły by robotę.( chociaż czachę to chyba nic nie uratuje ) ?
Obstawiam że jak by były crash pady to by mogły akrapy oberwać. Ale mimo to już crash pady i osłony na dekle są w drodze.
Jak pomaluje cały boczek to pewnie kolor się nie będzie zgadzał, no ale prawdopodobnie kupie używkę, pomaluje i zobaczę co to wyjdzie.
kyniu .. współczuję Red_icon_sad ...
Ten motocykl chwyta za serce i o ile crashe to niezbędna niezbędność na torach, to powiem ci że nawet ja ( czyli osoba mająca z zasady wyjebane na wygląd sprzętu przez to że dla mnie gleba to taka sama część jazdy jak hamowanie Red_icon_tongue ) zainwestowałem w coś co uznałem od początku za bzdurę piramidalną i skreśliłem do ręki jako inwestycje absolutnie nie opłacalną .. czyli :

[Obrazek: 24qrck3.jpg]
czache + 2 boczki można kupić za 3700zł i by była igła. Ale jak sobie pomyśle że jeszcze kiedyś może mi się taka głupota przytrafić to wole na razie nie kupować.
Teraz jak przyjdą te crashpady i osłony dekli to chyba zmienię wydechy na oryginalne i się wybiorę na jakiś tor, bo wcześniej mi było szkoda Red_icon_cheesygrin
Troche drogooo
i to jest własnie to ludzie nakupują sobie motury igły a potem im szkoda i odmawiają sobie największej przyjemności - wyjazdu na tor Red_icon_tongue
Kyniu jakie krasze i osłony wybrałeś?
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23