Jak nikt nie sprawdzi do wieczora to u siebie zobaczę.

Ja bym proponował jednak zamknąć forum - a przynajmniej niektóre wątki .. bo na prawdę .. Polska się śmieje :/ ... Mój młody zamówił ostatnio książkę : Assassin's Creed Heresy .. no tutaj mam takie herezje że głowa mała :/ ..
Jakubie ... jak nie będzie z marca 2018 TO BROŃ CIE BOŻE ŻEBYŚ nalewał .... YL miałeś z datą max 2 tygodnie, skoro ten syf płynie gdzieś z Czikago czy ujj wie skąd ?
No kurcze .. to nie jest sok z marchewki .. :/

Kuba z tyłu bańki pod naklejka masz ( chyba to jest a przynajmiej wyglada jak pieczątka cyferek )

Z tyłu nad naklejką

Wysłane z mojego TA-1024 przy użyciu Tapatalka

Chłopacy! Czy "Wam sie sufit na łeb nie zwalił" z tą datą
Czyli co ... jak na jesień wymieniłem olej, a moto stało do tej pory, to co? To już stary, skiśnięty i mam od nowa wymienić?
No zastanówcie się chwilkę

a co powiecie panowie o tym ?
Jak czytać informację na opakowaniu oleju samochodowego?
Kupując olej, z tzw. przyzwyczajenia, rzadko, kiedy zwracamy uwagę na specyfikację zawarte na jego opakowaniu. Problem pojawia się, gdy sięgamy po nowy produkt.
Sytuacja ma miejsce chociażby wtedy, gdy kupujemy olej do nowo zakupionego pojazdu. Wiemy, że np. jest nam potrzebny olej, 10W40, ale nie zawsze zdajemy sobie sprawę, co to naprawdę oznacza. A ukrytych informacji na jego opakowaniu jest znacznie więcej.

Zobacz również: Jak dobrać olej do auta i jak często trzeba go wymieniać?

10W40 – w ten sposób producenci określają klasę lepkości. Opisuje ona płynność oleju w zależności od pory roku (zima - W, od 0-20; lato od 20-60).

ACEA A3-B4 – z tego kodu dowiemy się, którą klasę jakości posiada olej wg. klasyfikacji ACEA. Technologiczne zaawansowanie oleju dla silników benzynowych mieści się ramach A1-A5, dla diesli od B1 do B5.

API SL/CF – liczby mówią nam dokładnie to samo, co w przypadku wcześniejszego kodu, z tym, że twórcą klasyfikacji są Amerykanie.

3979DEO1 28.08.09 – to jedna z najistotniejszych informacji dla klienta – data produkcji. Pamiętajmy, że olej wyprodukowany więcej niż 12 miesięcy temu nie jest pełnowartościowym produktem.

i co powiecie o dacie produkcji. ? mam rozumiec ze to tez dotyczy olei motocyklowych .

Nigdy nie zwracałem uwagi na datę produkcji na oleju i wszystkie pojazdy minione i obecne jeździły, jeżdżą i będą jeździły i nic się nie zatarło i ... nawet przez myśl mi nie przeszło, aby sprawdzać datę.
Jak oddajesz auto do warsztatu, to co? Kto z Was poprosił mechanika o dokument, z którego wynika data produkcji oleju? A tak w ogóle, to pewni jesteście jaki olej Wam wlał z beczki? Nie, no to o co chodzi?
A jeszcze jedno ... na opakowaniu jest data produkcji oleju, czy rozlania?
Jak byś był dystrybutorem to jaką datę byś umieścił?

Na opakowaniu jest data przydatności do spożycia matka mi każe zawsze patrzeć w sklepie

(2018-03-22, 04:52 PM)pajak72 napisał(a): a co powiecie panowie o tym ?
Jak czytać informację na opakowaniu oleju samochodowego?
Kupując olej, z tzw. przyzwyczajenia, rzadko, kiedy zwracamy uwagę na specyfikację zawarte na jego opakowaniu. Problem pojawia się, gdy sięgamy po nowy produkt.
Sytuacja ma miejsce chociażby wtedy, gdy kupujemy olej do nowo zakupionego pojazdu. Wiemy, że np. jest nam potrzebny olej, 10W40, ale nie zawsze zdajemy sobie sprawę, co to naprawdę oznacza. A ukrytych informacji na jego opakowaniu jest znacznie więcej.

Zobacz również: Jak dobrać olej do auta i jak często trzeba go wymieniać?

10W40 – w ten sposób producenci określają klasę lepkości. Opisuje ona płynność oleju w zależności od pory roku (zima - W, od 0-20; lato od 20-60).

ACEA A3-B4 – z tego kodu dowiemy się, którą klasę jakości posiada olej wg. klasyfikacji ACEA. Technologiczne zaawansowanie oleju dla silników benzynowych mieści się ramach A1-A5, dla diesli od B1 do B5.

API SL/CF – liczby mówią nam dokładnie to samo, co w przypadku wcześniejszego kodu, z tym, że twórcą klasyfikacji są Amerykanie.

3979DEO1 28.08.09 – to jedna z najistotniejszych informacji dla klienta – data produkcji. Pamiętajmy, że olej wyprodukowany więcej niż 12 miesięcy temu nie jest pełnowartościowym produktem.

i co powiecie o dacie produkcji. ? mam rozumiec ze to tez dotyczy olei motocyklowych .

po pierwsze, olej nadaję się do pięciu lat do użytkowania, ( podejrzewam że dłużej, w końcu to pochodna ropy naftowej która jest stara jak świat...) tylko producenci musieli podać okres to podają te 5, 
( dodam że w przemyśle w cale nie zmienia się olei, tylko stosuje bocznikową filtrację elektrostatyczną, potem próbka do analizy pięć minut i np. na 400 litrów oleju buteleczka dodatków i spokój na dwa lata i tak prawie w nieskończoność),
te dwanaście miesięcy co podajesz to od pierwszego zagrzania, tylko znów inaczej jest z podwójnymi estrami ( czyli LM, lub 300V) taki przykład mało osób wie że jak sobie leje Castrola do swojego Passeratti i gna w korkach do Chorwacji to robi sobie straszne ała, te pseudo syntetyki, tak pseudo tracą swoje właściwość smarownicze po około 8 godzinach pracy w temperaturze roboczej i odzyskują ją dopiero po schłodzeniu poniżej 40 stopni ( dla tego przemysł używa chłodnic oleju na wodę lodową by schładzać je poniżej 40 stopni ), oleje estrowe nie mają tego problemu, i tak naprawdę proces starzenia zachodzi w nich o wiele wolniej, tu wymiana bardziej na zabrudzenie i zużycie powinna być brana niż na czas..., 
inną bajką są normy które podajesz, 
bo mówią one o wymaganiach minimalnych, dobrze jest bardziej wgłębić się w kartę charakterystyki, by porównać jakiś produkt np. 0W40 castrola i z 0W40 LM, przy porównywalnej gęstości tych dwóch olejów, spełnianiu tych samych norm SAE - tylko ta norma mówi o lepkości - wymagań minimalnych 
castrol ma lepkość przy 100stopniach 13,1
LM ma lepokość 14
LM podaje lepkość w temperaturze 150 stopni bo jeszcze się nie pali a Castrol już jest w tedy zjarany

Castrol natomiast zachowuje płynięcie przy -51 stopniach a LM przy -48,

oznaczenia maja identyczne a jak że różne są to oleje....
tylko norma SAE mówi o lepkości, ale tak jak pisałem wcześniej dwa oleje 0W40 a jak inne...
normy ACEA i API nie mówią nie o lepkości tylko o przystosowaniu, DPF, diesel, benzyna itd...
MA2 - nasz przypadek mokre sprzęgło itd...

Tylko pytam wygrzebałem to z netu ! . ogolnie to mi to lotto wlewam co producent zaleca i mam w du..... jaka gestosc czy lepkość itp. cos mi sie kiedys obiło o uszy ( lepkość śluzu : )

No OK, wszystko w teorii się zgadza, a jak jest w praktyce?
Olej mineralny ... no OK, może mu coś tam ... ale skoro lejesz mineralny, to silnikowi już jest na prawdę obojetne, jaka jego data produkcji.
Ale olej syntetyczny? Co to jest olej syntetyczny?

No odpowiedzcie mi na pytania:
1)
który z Was poprosił mechanika o dokument, z którego wynika data przydatności oleju, którym akurat zalał Wam silnik?
Odpowiem Wam ... Nikt z Was!

2)
A komu z Was zatarł się silnik po wymianie oleju z winy oleju? Prosze się zgłosić i opowiedzieć historię ...
Też nikt?

No to po uj bić tę pianę?

Dobra już sie o nic nie zapytam.

Sorrki jak tak niektórych uraziłem. Ja nie mam fakultetu z mechaniki i budowy maszyn.
Nie rozumiem tylko jednego. Raz piszecie, że np. 3 letnie opony to śmieć, a jak ja kupiłem nowe, to zaraz po co, skoro miałeś dobre 5 letnie. Teraz zapytałem, czy data na oleju ma znaczenie, to też atak że się czepiam. Czy ja Wam coś zrobiłem, że takie ataki na mnie(poza kilkoma osobami)???
Sami lejecie 10 letni, czy co??? Chyba lepiej wiedzieć i w razie możliwości kupić świeży??? Czy znów się mylę?

Ja np. zawsze kupuję olej sam i daję do wymiany. Nie oddaję moto, czy auta do serwisu gdzie leją z beczki.

Na koniec dzięki za info, gdzie szukać daty. Znalazłem, ale tak jest lipnie nadrukowana, że widać dopiero pod kątem, w świetle żarówki, bo za dnia nic. Mam lipiec 2017

Pzdr

Jeśli opona ma 5 lat CZYLI >> 5 lat siedziała na feldze i jeździła po drodze rozgrzewana i schładzana, atakowana promieniami UV .. 4 czy 5 razy w zimie w blaszaku zamroziło ją do -26 stopni to odpowiedź brzmi : TAK !!! Taka opona jest już śmieć.. Nie wybuchnie, nie jest śliska jak lód .. ale w porównaniu z oponą nową to jest LIPA .. I teraz >> latając spokojnie po drodze bez problemu możesz kupić oponę z 2014 czy 2015 roku nową, czy raz przelataną po torze pod warunkiem dobrego przechowywania .. i nie musisz szukać opony z kwietnia 2018 roku ....
Dokładnie tak samo jest z olejem .. i ja rozumiem wszystko ale fakultet z mechaniki nie jest tu potrzebny .. każdy chłop jeżdżący czymś co ma silnik no chyba jest w miarę na bieżąco z tak podstawowymi informacjami .. Olej jest hermetycznie zamykany, jest to taka chemia że jak Szymon pisał --- zasadniczo i za 20 lat będzie dobry albo i za 50 ... Nie denerwuj się ale kurcze .. masa ludzi czyta to forum i potem idą podśmiechujki ..
nawet 5 letni olej bez problemu wlejesz i w przypadku LM i tak będzie to PETARDA w porównaniu do Yamalube czy innych tego poziomu mega olejach w "dobrej cenie" ....
I bardzo dobrze że pytasz .. tylko do razu stwierdzasz że ty to masz pecha bo masz oliwę starą bo ma rok czy nie wiem dwa ... no nie masz pecha .. dobrze że zadbałeś o silnik ..

Orkiestra !.. GRAĆ 

Kuba guma podlega wulkanizacji, sieciowanie siarki, węgli, polimerów i ciort jeden wie czego jeszcze w zależności od rodzaju mieszanki, co producent to inna receptura(co daje twardości, ścieralności itd...), ale wiązania te sieciowanie, są odpowiedzialne za proces starzenia, jak kiedyś pisałem guma usieciowana na 100% to stara zbutwiała guma, która rozlatuje się w paluchach, guma sieciuje się na UV i w temperaturze, dla tego każde grzanie opon dokłada jakiś procent do usieciowania, taki przykład
T5 parametr gumy oznacza sieciowanie do 5% i np mieszanka ma dwa tygodnie, 
czyli usieciuje się do 5% przez dwa tygodnie w temperaturze przechowywania 14 - 16 stopni.
T35 usieciowanie 35%, to już jest ważne do procesu płynięcia, wtrysku, i tu np ta sama mieszanka będzie mieć w 55 stopniach 30 minut, czyli w kanale wtryskowym o temperaturze 55 stopni usieciuje się z T5 do T35 w 30 minut
T55 moment wtrysku i tu w rachubę wchodzą jeszcze ciśnienia wtryskiwania które od tarcia dają temperaturę i ta mieszanka będzie mieć T55 600 sekund w 90 stopniach czyli po 10 minutach ją zwulkanizuje na 55% w tej temperaturze 
potem podaje się parametr T90
T90 czyli 90% usieciowania i tu ta sama mieszanka będzie mieć parametr 180 stopni 120 sekund
i nigdy nie sieciuje się powyżej 90%, te 10% jest liczone że na słońcu zmiany temperatury zewnętrznej, pozwoli tej mieszance przeżyć 10 lat,
nasze opony są usieciowane w tych 90%, ale pracują w wysokich temperaturach po 60, 80 czy 120 stopni, i każda ta zmiana temp dokłada jakiś % do usieciowania, z tych parametrów co mówiłem powyżej robi się charakterystykę gumy, i potem wiadomo jaka temperatura jaki % usieciowania daje, dla tego nasze opony starzeją się różnie, bo inaczej je Driver grzał itd, i będziesz mieć nowa zajechaną oponę bo cały czas była w 120 stopniach, lub tą samą oponę co siedziała tylko w 30 stopniach i nie uległa tak mocnemu procesowi usieciowania, i jedno ważne żeby opona na leżakowaniu miała światło, ale nie leżała na słońcu, bo brak światło powoduje bluming, wyłażenie na powierzchnię cząsteczek przyspieszaczy, zaś na słońcu promieniowanie UV powierzchniowo sieciuje mieszankę 
ufffffff ale się rozpisałem.
z olejami to inna bajka, tak jak pisałem wyżej ...

No tak .. ale brakuje mi jeszcze wpływu temperatury UJEMNEJ .. Bo o ile nigdzie nie wyczytasz w "karcie" opony o sieciowaniu, temp. przechowywania czy natężeniu światła w magazynie o tyle ostrzeżenia o niskiej temp. są zwykle w 3 czy 4 językach i to DUŻYMI literami ..

(2018-03-23, 08:52 AM)A.S. napisał(a): No tak .. ale brakuje mi jeszcze wpływu temperatury UJEMNEJ .. Bo o ile nigdzie nie wyczytasz w "karcie" opony o sieciowaniu, temp. przechowywania czy natężeniu światła w magazynie o tyle ostrzeżenia o niskiej temp. są zwykle w 3 czy 4 językach i to DUŻYMI literami ..

tak naprawdę temperatura ujemna, nie wpływa na proces sieciowania, bardziej ma wpływ na różnice materiałowe
 ( skurcze), wiadomo guma robi się twarda, jak wszystko w ujemnych, i cordy (sznurki) i inne elementy które są w niej użyte,  kurczą się inaczej niż guma i może dojść do zerwania oblania (cord jest tak zaprojektowany że ma trzymać gumę w "miejscu" i zapobiegać jej naciąganiu - przez siły mechaniczne), bardzo ważne podczas wtrysku  jest takie zaprojektowanie formy, aby jak największa siła wtrysku poszła właśnie na glass cord by oblać go jak najlepiej, na mrozie łatwo jest oddzielić ten cord od gumy, no i opona traci zbrojenie i może nie równo się zużywać, bić itd.....

Panie ASu a dodatek do LM Ceratec? Działa to? Warto?

z tego co wiem nie ma jeszcze Cerateca do mokrego sprzęgła i tu dupa ....
ale do samego silnika warto ....

ABSOLUTNIE !!!
Ceratec jest TYLKO DO AUT ( ciągników itp. ) ... ew. do silników z suchą miską ..
DO motocykli jest dwusiarczek molibdenu czy jakiś inny kosmiczny pierwiastek który niestety nie jest zalecany do motocykli sportowych z mokrym sprzęgłem :/ ... tzn. oficjalne stanowisko brzmi : lepiej sobie odpuścić ... A BARDZO szkoda bo Ceratec robi cuda z silnikiem i jak tylko mógłbym wlać to do motocykla to pierwszy bym to zrobił !!