http://www.youtube.com/watch?v=B5FBvBbs8...e=youtu.be

No dobra.. teraz proszę się przyznać , kto to?

Około 220km/h na takiej drodze,to wielka przesada.Droga ta do autostrad nie należy a gość w samochodzie wszechwiedzącym nie jest i mógł nie wiedzieć że koleś leci jak pocisk. Krótko mówiąc miał fart, ale warto by było pomyśleć nim na takiej drodze znów odkręci gaz. Następnym razem anioł stróż może nie zdążyć.

pierdolenie ... jak dorwiesz r1 to sam zobaczysz czy tylko na autostradach będziesz odkręcał.

erłan, dokładnie tak

Moje spodnie w takiej sytuacji były by chyba pełne, ale miał fart

Przy takiej jezdzie to do czasu.. a pozniej pada text "nie widzialem", nekrolog i kolejna nagonka w mediach. Myslec trzeba.

nie no powiem wam, ze sam nie raz zaliczylem jazde na krawedzi i nie raz zalowalem, ze kamerki wtedy nie mialem, bo serce mi prawie z klaty wyszlo ... na pewno to co tutaj odjebal to jest gruby temat choc nie mozna tego pochwalic .

Ja uważam że wina była by tylko motocykla bo on nie miał możliwości go zobaczenia wcześniej.

220 km/h = 61 metrów na sekundę!

Takie gadanie, że wina puszki. Wina motocyklisty. Na takiej dróżce byle co może wyskoczyć po za tym nikt nie ma w oczach podczerwieni, żeby dojrzeć "coś" co pędzi 220km/h. Trudno jest ocenić odległość.
Dziwi mnie taka postawa, że "Mam R1 = musze popier..." Szybko jeździć można ale nie wszędzie...
Może niedługo w salonach do nowych R1 "trumna gratis"?

nie rozumem ,może ja inny filmik oglądam pod tym linkiem ? miasto ? raczej szczere pola ,zła droga ? nie sądzę , szczęście i owszem zajebiste ,kto tak nie jechał nie pierwszy rzuci kamieniem

Ja tak tylko raz jechałem podczas naszego I Zlotu heheheh

Nie osłabiajcie mnie z winą motocyklisty. Bo wymuszał gość z auta. Fakt jest taki, że on był by winny kolizji a motocyklista mógł by dostać współwine. I nie ma co gadać, że tam się tak nie zapierdala bo kto znas nie przegioł nigdy pały? Chyba Ci co mają dopiero zamiar latac na moto.

Czy sie jedzie autem czy moto nikogo to nie zwalnia z myslenia. ja jak jezdze autkiem to biore poprawki na takich wariatow. A w tym przypadku musieliby udowodnic ze motocyklista jechał za szybko, no nie biorąc pod uwage nagrania. Kazdy kto jezdzi dłuzej napewno miał jakąs podbramkową sytuacje moze nawet wiecej. i nie da sie tego uniknąc nie ma takiej opcji

opcja jest taka, że ten z puszki miał słońce skierowane prosto w twarz więc biorąc pod uwagę prędkość motocyklisty mógł go zwyczajnie nie wylukać. Ale jest jedno ALE- pała się nie upewnił czy może zjechać z drogi i mało brakowało aby tamten na moto w niego wyjebał, resztę historii o prędkościach i myśleniu sobie darujcie bo droga była dobra i nie jeden by tam odkręcił... pzdr