Sam nie wiem. Dla mnie wydaje się to dziwne, że tak na siłę wciska mi to moto. Cena wyjściowa była dość ciekawa, a że niby co, tylko ja się odezwałem.
Za godzinkę idę się spotkać i może uda się przejechać to dam znać jaka padła decyzja.
Dziękuję wszystkim, za wyrażenie swojej opinii.

Kuba ,mam znajomych którzy trochę handlują motocyklami ,jak słyszałem nie raz od nich ,jakie są telefony i jacy ludzie przyjeżdżają po motocykle ,to głowa mała ,akurat byłem ostatnio u jednego to mi mówił ,że teraz najgorszy okres ,zero telefonów ,zero klienta ,chyba że robisz mega promocje na uszkodzony to coś jeszcze sprzedasz ,ja obstawiam ,że zwyczajnie gość ściemnia i nikt nie zadzwonił nawet ,przyjechałeś Ty ,gadasz konkretnie ,gość widzi ,że jesteś obcykany ,więc próbuje nie stracić ( być może ) jedynego klienta ,jeśli papiery są ok ,moto jest ok ,to dawno powinno już stać u Ciebie

ja bym bral ale bym pojechal z 15500 w reku i tyle

a dla mnie jest to dziwne ze macie problem ze jeden kluczyk, kluczyk se dorobie a jesli wymienil to co mi nie pasilo to juz ok skoro stan techniczny jest bardzo dobry to jada kasa na stól i albo sprzedaje albo nie a nie telefoniada przez miesiac

zgodze sie z żabą pewnie mu na tobie zależy.
Ja bede zmieniał rn12 pod koniec roku to może na allegro ją znajdziesz :p

a co jest złego w tym że masz do moto jeden kluczyk? ja nie widze w tym nic złego. Jak by kupił nowy sprzęt to możliwe ze by gdzieś miał, a jak kupujesz uzywane moto, zwłaszcza sprowadzane to zazwyczaj jest jeden kluczyk i nie uważam żeby to w jakikolwiek stopień skreślało moto przed kupnem. Jak sie chce w prawie 10 letnim moto mieć 3 kluczyki, wszystkie książki i jeszcze żeby był serwisowany w ASO to życze owocnych poszukiwań ze świecą. Poza tym ASO nie zawsze znaczy DOBRZE.

OK. Byłem, przejechałem się i.
Napęd faktycznie wymieniony na Dida, ale sprzęgło ktoś skopał niemiłosiernie.
Wcześniej biegi wchodziły jak w masło(wolna przejażdżka, ok. 20km/h po placu), ale na pół sprzęgle było słychać lekkie grzechotanie. Teraz ja się puści sprzęgło to cały czas grzechocze.
Dodatkowo przy puszczaniu klamki całe moto mocno drży i wibruje, czego nie było wcześnie.
Sama zmiana biegów też jakaś mocno oporna się zrobiła, do tego stopnia, że nie można "normalnie" znaleźć luzu, bo dźwignia daje taki duży opór, że jak puszcza to przelatuję z 1 na 2 i odwrotnie.
Aby wrzucić bieg trzeba wcisnąć całą klamkę do samego końca, nie można tego zrobić 2 palcami, bo te dwa co zostają na klamce nie pozwolą dobrze docisnąć.

Ponoć poprzedni właściciel znalazł czerwony kluczyk i mają go odebrać.

Podczas jazdy moto zachowuje się ok, tyle tylko że po jeździe zaczęło się lekko dymić pod silnikiem. Co się okazało. Moto zaczęło się pocić na łączeniu miski z silnikiem, czego wcześniej też nie było.

Właściciel przyznał mi rację, że przed robotą tego nie było.

Powiedziałem, że niech odda moto do serwisu, aby to sprzęgło naprawili, bo jest gorzej niż było i jak to poprawią na gwarancji to niech do mnie zadzwonią, to kupię

Tak więc teraz czekam. Zobaczymy.

Co do kluczyków to znam ludzi którzy sobie po prostu zostawiają kluczyki twierdząc, że nie mają więcej.

Ja kupiłem moto sprowadzone i jakoś mam trzy kluczyki. Luciu222 też ma trzy więc to bzdura, że to jest jakieś mega trudne do znalezienia. Po prostu jak ktoś dba tak ma.

Moja poprzednia RN12 miała 3 kluczyki i nawet taką blaszkę z kodem więc można, jak się tylko chce

Masz racje ja tez jak kupowałem moto to z 3 kluczykami i mała blaszka 4 cyfrowy kod

Co wy wszyscy z tymi kluczykami...jezdzicie na kluczykach czy na motorze?

coś jest nie tak z tym typem, ja bym już odpuścił bo podejrzanie to wygląda

a co do kluczyka to już była akcja w Wawie jak typowi zwędzili moto, które stało pod lokalem kiedy ten sobie coś jadł i było odpalone normalnie kluczykiem według świadków. Przyszedł typ ubrany jak motocyklista, wsiadł, wsadził kluczyk i odjechał

tak, z tego co pamiętam było to pod McDonald ... koleś wszedł na 5 minut na żarcie i świadkowie widzieli, że ktoś siada na moto, wkłada kluczyk i odjeżdża...

podobno motocykl był kupiony 1-2 tygodnie wcześniej

PS.
Ale co to za problem sprzedać moto z 3 kluczykami, ale wcześniej dorobić sobie jeden extra, aby ... "odzyskać" motocykl po sprzedaży

zawsze mozna sobie dorobic kluczyk za pare stowek a klientowi dac 3 sztuki i tak sie opłaci. wiec nie sadze zeby jakas akcja z kluczykami wchodzila tu w gre. Kuba podchodzi strasznie ostroznie do kupna moto i stąd tyle niewiadomych róznego rodzaju podejrzen kazdemu cos nowego sie rodzi w głowie. ja juz kupiłem pare moto i nie miałem zadnych dylematów typu kluczyk dziwnie goscio gada dziwwnie sie patrzy
2 moto kupiłem przez neta i dopiero obejrzałem jak do domu przywieźli. Kwestia podejscia jak ktoś szuka dziury w całym to zawsze znajdzie i to nie jedną.

ja bym tego moto nie kupił

No dobra takie szybkie info. Tą sobie odpuszczam, ale mam coś na oku
Jak się zakupi, to się oczywiście pochwalę, ale na razie ciiiiiiiiiiiiiiii aby nie zapeszyć

Wątek zamykam, bo już po temacie.