Czy to nie za wcześnie na R1 ?
Autor Wiadomość
Taksobie Offline
Młody
**




Liczba postów: 57
Dołączył: Dec 2019
Reputacja: 0
#1
Czy to nie za wcześnie na R1 ?
Witajcie, bardzo mi miło że mogłem dołączyć do grona pasjonatów modelu. 

Jestem przed (chyba) zakupem R1, wiem że pełno tu takich którzy mają milion pytań "przed" i pół miliona "po". Jednak liczę że znajdzie ktoś trochę czasu i przeczyta moje wypracowanie.

Ok zaczynamy:

Potężnie zawsze podobały mi się sporty- R1 ? Poezja. Jednak pukałem się w głowię mówiąc "gdzie człowieku bez doświadczenia chcesz kupić taki motor, jesteś na to za stary (35 lat) i za cienki w uszach. Na motorowerach typu komar, to się jeździło dużo, ale z 20 lat temu. Tak więc z rozsądku po takie przerwie, w listopadzie 2018 w końcu kupiłem motocykl Maraudera VZ800 (świetny cruiser). Jakoś specjalnego problemu by go prowadzić nie miałem, po prostu wsiadłem i pojechałem. Gdzieś tam te nawyki pozostały pomimo, że upłynęło tyle lat. Sezon zacząłem bardzo szybko z racji że nie mogłem wytrzymać po kupnie moto - luty 2019 
W kwietniu zacząłem robić prawo jazdy na A (a mam 35 lat jak wspominałem). Jeżdżąc na kursie Xj6n a w domu śmigając moim Marauderem, zacząłem dostrzegać, że popełniłem błąd w wyborze motocykla. Nieporównywalnie lepiej i pewniej czułem się na tym nejkedzie, niż na moim cruiserze. Ba, czułem się na tej Xj6, jak na rowerze, rewelacja. Prawko udało się zrobić w niecały miesiąc - no i Bóg dał że zdałem za 1 razem. Do sierpnia jeździłem moim Marauderem, lecz miałem z tyłu głowy, że to raczej nie to. Sprzedałem i kupiłem od kolegi z pracy Bandita 1200s gdyż zakomunikował że sprzedaje. I stwierdziłem - a co tam! Tak wiem, 1200 przy małym doświadczeniu to podobno jest książkowy błąd. Ale raz, sezon mi uciekał, a dwa - Bandita sprzedawał mój kolega z pracy któremu ufałem. No i kupiłem. Jeździłem nim bardzo zachowawczo i ostrożnie. Mając świadomość że świeżym jestem kierowcą i jaką moc mam pod dupskiem. Jestem raczej osobą która instynkt zachowawczy w miarę dobrze rozwinięty. Chociaż fakt, czasami byłem mistrzem prostej gdyż przyśpieszenie od dołu jakie generował mój B12 powodował że stawały mi sutki Red_icon_yes Red_icon_wink . Ogólnie zacząłem B12 znacznie szybciej i pewniej pokonywać zakręty w porównaniu do Cruisera którym jeździłem. Podobało mi się to zespojenie z motorem i jak mocno pozwalał się wyłożyć w zakręcie. No i zakończyłem sezon w listopadzie. Na szczęście bezpiecznie, bez jakikolwiek przygód czy niebezpiecznych sytuacji.

Co mogę po tym 1 sezonie powiedzieć. Nie zrobiłem dużo kilometrów. Niecałe 3500. Suzi B12S jeździ mi się świetnie - charakterystyka silnika jest super, zajefajny moment.  Wiem że nie wykorzystuje tego moto nawet w 50%. Wszystko było by ok gdyby nie fakt, że jest brzydki. Zsiadam z niego to nawet się nie obejrzę. Wiem jak baba - ale kurcze motor musi mi się podobać. Jednak przełykałem to bez problemu do czasu jak 20 km ode mnie nie zobaczyłem oferty Yamahy R1 z 2000r. Pojechałem tak z ciekawości podotykać gdy usiąść na takiego sporta i dostałem gęsiej skórki od samego siedzenia. Było strasznie niewygodnie, dupsko było wyżej od głowy jak bym siedział na kolarzówce. Ale ten wygląd i ten charakter. Coś niesamowitego.

I teraz mam do Was pytania,

- Yamaha R1 jest z 2000r. Ma tylko 51 tyś przebiegu... Mało jak na 19 letni motor. ALe też chyba dużo jak na sporta? W końcu to 51 tyś pałowania do czerwonego pola zapewne.  Sprzedawca kupił ją podobno z salonu Yamahy, ma wszelkie książki i faktury serwisów niemieckich. No i ma dobre opinie w naszej okolicy w kwestii sprzedaży motocykli. Czy mimo to Yamaha R1 z 00r jest motocyklem wysokiego ryzyka ?

- Niestety mieszkam w małej miejscowości, nie mam możliwości przymierzania się do różnych sportów, podobno CBR najwygodniejsza ? Nie wiem... Ale czy można zmienić półkę i podnieść nieinwazyjnie kierownicę troszkę wyżej ? Nie robię długich tras, dojeżdżam 5km do pracy moto codziennie jak pogoda sprzyja. Weekendowe wypadu nie przekraczają 200km. Czasami i po pracy coś tam pośmigam. Żona - jeździć nie chcę gdyś się boi. Więc kanapa stała się zbędna... Tak więc taki sport ? Ale boje się, że motor stanie się strasznie niewygodny.

- No i MOC - pewnie było by rozsądniej, bym kupił 600tkę. Jednak po bandycie 1200 wiem, ze brakowały by mi momentu. Nie chce litra po to by zapier***ć, bo i 600tką się da. Jednak chce po to by był bardziej elastyczny. Jak mój Bandit. Dobrze myślę ?

- Czy po 1 sezonie, - spróbowali byście sporta R1 ? Może lepiej kolejny sezon czy dwa na bandycie przekulać, nabrać więcej doświadczenia i wtedy kupić tak potężny motocykl ? Naczytałem się że na pierwsze moto stanowczo odradza się kupno sporta litrowego. Wiem że 1 seozn to wielki ch*** nie doświadczenie, jednak coś tam km mam za sobą... Kurcze no piękne są! Czy ktoś z Was kupił tak duży motocykl mając tylko jeden sezon za sobą ?


Dzięki jeżeli dotrwałeś do końca i zechcesz mi odpowiedzieć na moje pytania.  Red_icon_wink


Załączone pliki Obrazki
   
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2019-12-21, 09:47 PM przez Taksobie.)
2019-12-21, 09:38 PM
Szukaj Odpowiedz cytując ten post
A.S. Offline
HULK
*****

śląsk
K8 + K63 2021

Liczba postów: 3,205
Dołączył: Nov 2015
Reputacja: 22
#2
RE: Czy to nie za wcześnie na R1 ?
Co do reszty to nie wiem.... ale jak ogarniałeś Bandita 1200 to na R1 odpoczniesz wreszcie Red_icon_wink ...
Wszystko jest w głowie .. można kupić 200 konnego litra na pierwsze moto jak i Ninja 300 ... na drogę nie ma to wielkiego znaczenia jeśli masz rozum ... chyba że TOR .. wtedy szybciej i łatwiej zbudować skilla zaczynając od mniejszych pojemności Red_icon_wink ...
2019-12-21, 10:17 PM
Szukaj Odpowiedz cytując ten post
Taksobie Offline
Młody
**




Liczba postów: 57
Dołączył: Dec 2019
Reputacja: 0
#3
RE: Czy to nie za wcześnie na R1 ?
(2019-12-21, 10:17 PM)A.S. napisał(a): ...ale jak ogarniałeś Bandita 1200 to na R1 odpoczniesz wreszcie Red_icon_wink 

Tak, B12 nie stwarzał dla mnie problemów - dobrze mi sie na nim jeździ. Ale co masz na myśli ? W sensie że R1 lżejsza tak ?
2019-12-21, 10:26 PM
Szukaj Odpowiedz cytując ten post
A.S. Offline
HULK
*****

śląsk
K8 + K63 2021

Liczba postów: 3,205
Dołączył: Nov 2015
Reputacja: 22
#4
RE: Czy to nie za wcześnie na R1 ?
Wszystko w R1 jest łatwiejsze i lżejsze Red_icon_smile ... to dwa inne Światy. Oba te motocykle były budowane do całkiem innych celów ..
2019-12-21, 10:34 PM
Szukaj Odpowiedz cytując ten post
romuald Offline
Wariat
*****

Potęgowo
RN12

Liczba postów: 1,444
Dołączył: May 2017
Reputacja: 8
#5
RE: Czy to nie za wcześnie na R1 ?
Sluchaj młody człowieku!!
Tu nie ma srania po krzakach!! Kupujesz takie moto to musisz wiedzieć PO CO ! Chcesz się dopiero czegoś nauczyć czy już coś znasz? Najlepsza droga to na zlot przyjedź i zostanie wytłumaczone Ci !! i na ,, ostatnią,, drogę nie będzie cza jechać
2019-12-21, 11:23 PM
Szukaj Odpowiedz cytując ten post
Taksobie Offline
Młody
**




Liczba postów: 57
Dołączył: Dec 2019
Reputacja: 0
#6
RE: Czy to nie za wcześnie na R1 ?
(2019-12-21, 11:23 PM)romuald napisał(a): Sluchaj młody człowieku!!
Tu nie ma srania po krzakach!! Kupujesz takie moto to musisz wiedzieć PO CO ! Chcesz się dopiero czegoś nauczyć czy już coś znasz? Najlepsza droga to na zlot przyjedź i zostanie wytłumaczone Ci !! i na ,, ostatnią,, drogę nie będzie cza jechać

-Zawsze uważnie słucham, gdy mądrzejszy daje mi rady. 
-W sumie to chyba nigdy nie srałem w krzakach Red_icon_rolleyes 
-Wiem po co, chciałbym moto (w moim budżecie) który świetnie składa się w zakrętach, sprawi że będę mógł szlifować technikę, jest lżejsze od B12, ma dużo momentu, i do tego pięknie wygląda.
- Znam, nie znam. po 20 letniej przerwie mam dopiero 3500k km za sobą w tym sezonie.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2019-12-21, 11:56 PM przez Taksobie.)
2019-12-21, 11:55 PM
Szukaj Odpowiedz cytując ten post
zybex Offline
mistrz prostaków
***

Polska B
RN22

Liczba postów: 359
Dołączył: Nov 2017
Reputacja: 0
#7
RE: Czy to nie za wcześnie na R1 ?
Kupuj. Warto spełniać marzenia. Moje pierwsze moto to K6 600. Wcześniej raz w życiu siedziałem na WSK 125. Drugiego dnia po zakupie ścigacza zaliczyłem pierwszą glebę. Poniosła mnie fantazja na podwórku i złamałem lusterko i podnóżek, przy jakichś 30 km/h. Dobrze, że wyglebiłem na trawie a nie na asfalcie, bo było by gorzej dla motocykla.

Jeśli kiera jest dla Ciebie zbyt nisko, to zawsze można kupić regulowane clip-ony. Mam coś takiego w swojej R1 i różnica jest bardzo odczuwalna. Zwłaszcza na długich trasach.

https://www.bst-moto.com/guidon-multicli..._8542.html - coś w ten deseń.
2019-12-22, 12:05 AM
Szukaj Odpowiedz cytując ten post
Taksobie Offline
Młody
**




Liczba postów: 57
Dołączył: Dec 2019
Reputacja: 0
#8
RE: Czy to nie za wcześnie na R1 ?
(2019-12-22, 12:05 AM)zybex napisał(a): Kupuj. Warto spełniać marzenia. Moje pierwsze moto to K6 600. Wcześniej raz w życiu siedziałem na WSK 125. Drugiego dnia po zakupie ścigacza zaliczyłem pierwszą glebę. Poniosła mnie fantazja na podwórku i złamałem lusterko i podnóżek, przy jakichś 30 km/h. Dobrze, że wyglebiłem na trawie a nie na asfalcie, bo było by gorzej dla motocykla.

Jeśli kiera jest dla Ciebie zbyt nisko, to zawsze można kupić regulowane clip-ony. Mam coś takiego w swojej R1 i różnica jest bardzo odczuwalna. Zwłaszcza na długich trasach.

https://www.bst-moto.com/guidon-multicli..._8542.html - coś w ten deseń.

Świetny link! O coś takiego mi chodził, dzięki! Czyli jeden problem za nisko położonej kierownicy - miałbym rozwiązany. 

A możesz się odnieść do mojego pytania dot. "motocykla wysokiego ryzyka" ? W sensie że to bardzo stara R1. Duże ryzyko że już może być przy granicy swojego technicznie sprawnego życia  ?
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2019-12-22, 12:17 AM przez Taksobie.)
2019-12-22, 12:13 AM
Szukaj Odpowiedz cytując ten post
Koczis Offline
Moderator - Forumowa Legenda :)
*****

Warszawa
RN32 Twitty

Liczba postów: 10,667
Dołączył: May 2011
Reputacja: 58
#9
RE: Czy to nie za wcześnie na R1 ?
Zgadzam się z Asem.
Jak masz poukładane w głowie to nic nie stoi na przeszkodzie kupna R1.
Jedynie bym polemizował że odpoczniesz, gdyż to zupełnie inna pozycja. Choć mi na sportach jest wygodniej niż np. na FZ1 czy FZS600 którymi kiedyś jeździłem.

Co do samego modelu.
Jak nie byla za dużo latana na kole to skrzynia powinna być ok. 
W RN04 pękały tuleje cylindrów więc warto to sprawdzić.

No i jak kupisz to obowiązkowo na zlot Red_icon_smile
---
Jawa TS350 > XJ600s > FZS600 > RN12 2004 > RN09 2002 > FZ1s GT > RN09 2003 > CBR1000RR SC57a > RN12 2006 > RN22 lift > RN32 + RN01



Moje kiepskie filmy na YT: https://www.youtube.com/user/koczis27/videos





2019-12-22, 12:16 AM
Strona WWW Szukaj Odpowiedz cytując ten post
Taksobie Offline
Młody
**




Liczba postów: 57
Dołączył: Dec 2019
Reputacja: 0
#10
RE: Czy to nie za wcześnie na R1 ?
(2019-12-22, 12:16 AM)Koczis napisał(a): Zgadzam się z Asem.
Jak masz poukładane w głowie to nic nie stoi na przeszkodzie kupna R1.
Jedynie bym polemizował że odpoczniesz, gdyż to zupełnie inna pozycja. Choć mi na sportach jest wygodniej niż np. na FZ1 czy FZS600 którymi kiedyś jeździłem.

Co do samego modelu.
Jak nie byla za dużo latana na kole to skrzynia powinna być ok. 
W RN04 pękały tuleje cylindrów więc warto to sprawdzić.

No i jak kupisz to obowiązkowo na zlot Red_icon_smile
 
Jeszcze kilka takich słów i zaraz fotografuje i wystawiam na sprzedaż mojego Bandita. 

Wypadającą dwójkę to nie problem sprawdzić. A jak sprawdzić tuleje cylindra ? To raczej nie takie proste.
I chciałbym jeszcze wrócić do regulowanych Clip-Onów. - Wszelkie linki trzeba wymieniać na dłuższe tak ?
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2019-12-22, 12:29 AM przez Taksobie.)
2019-12-22, 12:28 AM
Szukaj Odpowiedz cytując ten post
żaba Offline
To co Nas kręci
*****

Ostrów Wlkp.
RN19

Liczba postów: 3,126
Dołączył: Sep 2010
Reputacja: 11
#11
RE: Czy to nie za wcześnie na R1 ?
(2019-12-22, 12:28 AM)Taksobie napisał(a):  
Jeszcze kilka takich słów i zaraz fotografuje i wystawiam na sprzedaż mojego Bandita. 
Proponuję już sięgać po aparat, i logować się do portalu aukcyjnego ..........Red_icon_cheesygrin
Nie wiem ile masz wzrostu, moje186 cm pozwala dość komfortowo przemieszczać się modelem R1 Red_icon_wink Myślę, że do każdej pozycji na motocyklu można się przyzwyczaić.
Gdy już nawiniesz parę kilometrów, sam będziesz wiedział czy to jest to, czy czujesz motocykl w sposób który daje Tobie frajdę z jazdy. Jednak będziesz musiał chwilkę uzbroić się w cierpliwość Red_icon_wink.
Nauczenie się, prowadzenia tak szybkiego motocykla, wymaga czasu, doświadczenia i umiejętności, jednak daje tyle frajdy i radości, że warte jest WSZYSTKIEGO............Red_icon_smile
Najważniejsze to kupić dobry i zadbany egzemplarz, kupując trupa ,ciężko się będzie cieszyć  ładując co chwilkę pieniądze i pieniądze, a dodać tutaj warto , że to nie jest tania pasja czy hobby, jak kto woli Red_icon_wink 
R1 są piękne, mają w sobie coś z magii, jeśli się zakochasz masz już przesrane ............Red_icon_wink
_________________________________________________________________
https://www.youtube.com/watch?v=bYzVCaZ7pOc
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2019-12-22, 02:36 PM przez żaba.)
2019-12-22, 02:35 PM
Szukaj Odpowiedz cytując ten post
Taksobie Offline
Młody
**




Liczba postów: 57
Dołączył: Dec 2019
Reputacja: 0
#12
RE: Czy to nie za wcześnie na R1 ?
Przekonaliście mnie i...

https://www.olx.pl/oferta/suzuki-bandit-...CXQ3Q.html

Oby się szybko sprzedał Red_icon_smile
2019-12-22, 05:47 PM
Szukaj Odpowiedz cytując ten post
Zygi Offline
Użytkownik
***




Liczba postów: 461
Dołączył: Dec 2017
Reputacja: 0
#13
RE: Czy to nie za wcześnie na R1 ?
A.S. dobrze doradził.
Mi na nakedzie drętwiały ręce a na R1 tego nie mam tak często jak miałem wcześniej.

Ja też od początku chciałem sporta a kupiłem z rozsądku nakeda. Wpakowałem kasę i sprzedałem. Z perspektywy czasu trochę żałuję, że od razu nie kupiłem sporta.
2019-12-22, 10:00 PM
Szukaj Odpowiedz cytując ten post
Kafel Offline
Lubię fajne cycki
*****

Sokołów Podlaski


Liczba postów: 4,271
Dołączył: Feb 2012
Reputacja: 3
#14
RE: Czy to nie za wcześnie na R1 ?
Jestem żyjącym przypadkiem kolesia który kupił R1 na  pierwsze moto i z doświadczenia Ci powiem że bierz model RN09 od razu. Ja się na przykład na RN01 się "przejechałem" i  nie szedł bym w gaźnik tylko we wtrysk od razu. Pewnie kupiłem chujowy egzemplarz ale lepsza z 2002-2003 niż 2000

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2019-12-22, 10:42 PM przez Kafel.)
2019-12-22, 10:41 PM
Szukaj Odpowiedz cytując ten post
kovu29 Offline
Młody
**


ZX-10R

Liczba postów: 45
Dołączył: Mar 2015
Reputacja: 0
#15
RE: Czy to nie za wcześnie na R1 ?
Kafel czyli to po prostu padaka była. Miałem Rn04 2001r i to było zajebiste moto, na gumę wstawała lekko od 3tys,kulturą pracy o dziwo przebijała RN09 znajomych. Kwestia sztuki i jej stanu technicznego
2019-12-22, 10:58 PM
Szukaj Odpowiedz cytując ten post
zybex Offline
mistrz prostaków
***

Polska B
RN22

Liczba postów: 359
Dołączył: Nov 2017
Reputacja: 0
#16
RE: Czy to nie za wcześnie na R1 ?
(2019-12-22, 12:28 AM)Taksobie napisał(a): I chciałbym jeszcze wrócić do regulowanych Clip-Onów. - Wszelkie linki trzeba wymieniać na dłuższe tak ?


Nie. Wszystko wchodzi na clip-ony jak inżynier zaprojektował. Małe zmiany położenia kiery nieznacznie zmieniają położenie przewodów.

Wygląda na to, że R1 z 2000 r. ma średnicę teleskopów 50 mm. Coś takiego znalazłem na e-bayu https://www.ebay.co.uk/itm/Adjustment-Si...Sw3rNdgnzO
2019-12-22, 11:52 PM
Szukaj Odpowiedz cytując ten post
A.S. Offline
HULK
*****

śląsk
K8 + K63 2021

Liczba postów: 3,205
Dołączył: Nov 2015
Reputacja: 22
#17
RE: Czy to nie za wcześnie na R1 ?
Można sobie w pałkach dziurki nawiercić ( jak to jest w ORI ) żeby przełączniki zespolone się nie przesuwały i ładnie siadły ...
2019-12-23, 01:21 PM
Szukaj Odpowiedz cytując ten post
zybex Offline
mistrz prostaków
***

Polska B
RN22

Liczba postów: 359
Dołączył: Nov 2017
Reputacja: 0
#18
RE: Czy to nie za wcześnie na R1 ?
No ja zrobiłem ten błąd, że wyłamałem te plastikowe bolce i teraz mam "dystans" na taśmę izolacyjną zrobiony. Wygląda to niechlujnie, ale działa.
2019-12-23, 06:02 PM
Szukaj Odpowiedz cytując ten post
Taksobie Offline
Młody
**




Liczba postów: 57
Dołączył: Dec 2019
Reputacja: 0
#19
RE: Czy to nie za wcześnie na R1 ?
(2019-12-22, 10:41 PM)Kafel napisał(a): Jestem żyjącym przypadkiem kolesia który kupił R1 na  pierwsze moto i z doświadczenia Ci powiem że bierz model RN09 od razu. Ja się na przykład na RN01 się "przejechałem" i  nie szedł bym w gaźnik tylko we wtrysk od razu. Pewnie kupiłem chujowy egzemplarz ale lepsza z 2002-2003 niż 2000

No właśnie - chciałem się od gaźników w końcu uwolnić... A tu R1 z 00r nadal ma gaźniki. Ale niestety Na wtsrysk w R1 mnie nie stać bo mam totalny MAX 10 tyś zł. 

To jest mój pierwszy cel:
https://www.olx.pl/oferta/yamaha-yzf-r1-...Bz65C.html

Co prawda gość ma ją aż od czerwca w sprzedaży. No ale zobaczymy.
2019-12-23, 09:53 PM
Szukaj Odpowiedz cytując ten post
Kafel Offline
Lubię fajne cycki
*****

Sokołów Podlaski


Liczba postów: 4,271
Dołączył: Feb 2012
Reputacja: 3
#20
RE: Czy to nie za wcześnie na R1 ?
za 10 się kupi na wtrysku. tu chyba jakiś wporzo koleś https://allegro.pl/ogloszenie/yamaha-r1-...8381972778

2019-12-24, 05:45 PM
Szukaj Odpowiedz cytując ten post


Dodatkowe informacje


Skocz do:

-->