Szukam crossa jakiegos w teren, moglibyscie cos podrzucic czym sie kierowac itp ? (do 12tys)

Jeżeli to ma byc coś uniwersalnego to polecam WR 450F , jeżeli ekstremalnego to yz 250 w dwu suwie

jako pierwszy to raczej 250 ale nie w dwu suwie bo go pozamiata ! do 12 tys to yamaszke yzf 250 lub crf 250 kxf250 znajdziesz w zajebistym stanie i jeszcze będzie na jakieś dodatki chyba, że musi mieć homologację to wtedy faktycznie wr było by dobre ale 450 mimo, że enduro to i tak ostro kopie. 125-tki sobie daruj bo szybko się znudzi i szybko robi się słabe.
napisz jakie masz doświadczenia z crossami ???

450 to za bogato WR250 na poczatek i bedzie Pan zadowolony. Albo spokojniejsza XT660 w R-ce to i dalej gdzies w las/krzaki/pola itd polecisz.

co chcesz robić w terenie, konkretny progres na tor i chopki, czy weekendowe wypady z ziomkami w teren?

ale to kolos jest i raczej odpychajka, a nie moto do latania po terenie, już prędzej ttr600 albo jakieś xr400. Jakieś drz-ty też by były spoko 40km i silnik trwały nie wymagający tyle remontu co wr czy yzf.

raczej weekendowy wypad w teren jako cross znikome doswiadczenie

no ale cross czy enduro z homologacją bo to jest istotne???? szukaj chyba jakieś suzuki drz albo hondy xr..

albo jak w ogóle słabe doświadczenie to może jakąś yamahę dt 125, za piątkę kupisz i se bedziesz pyrkał

a jak to wyglada z naprawami w takich sprzetach ?

łojezu to Ty świerzak jesteś

jak cross to naprawy dosyć częste i kosztowne, przebiegi liczone w motogodzinach, a nie kilometrach. Olej+filtr oleju co 10mth, czyszczenie filtra powietrza co drgi/trzeci wyjazd- zależy od terenu, tłok np. co 50mth=600 zł + uszczelki, do tego regulacja zaworów i robi się tego trochę. W praktyce może nie jest to takie straszne jak się czyta bo to przyjemność coś przy moto porobić o ile się nie zjebie coś konkretnego. Poza tym fan z jazdy na pełnej piździe nie oceniony
enduro już troche lepiej ale zależy czy hard np wr450 czy wiatrołap np ttr600-temat ogolnie dosyć obszerny do napisania w skrócie ale jak jesteś laik i nie jestes w prawiony to yamaszka dt chyba by Ci starczyła. Musisz pojeździć na jakieś miejscówki i popyrkać od kogoś żeby zobaczyć co Ci podejdzie.
na forum supermoto.pl jest w hooj takich tematów i tam radzę poszukać bo znają się na rzeczy

to jest kosztowna sprawa,ale jeśli dbasz o silnik to posłuży, polecałbym Ci ktm-a sxf-a, za około 10 koła wyrwiesz zdrową sztuke, a 2,5 w 4t posłuży Ci, chociaż bez doświadczenia bedziesz miał co robić
jeśli chodzi o ekonomie:
olej co 10mth wymieniasz
filtr powietrza myjesz i nasączas specjalnym olejem po każdej jeździe
dochodzą jeszcze koszta wymiany tłoków, ale na sezon tłok wystarczy do weekendowych wypadów
opony, 2 komplety na sezon
luzy zaworowe musisz sprawdzać co wymiane oleju, czyli co 10 mth
łóżyska w kołach sprawdzaj co wymiane opon
i broń Cie boże nie kupuj dwusuwa, poprostu odpuść sobie, to są koszta no i moc ogarniają hardcory, 2,5 w 2t potrafi wypompować
takie polatanie po lasach, hopkach, górkach mega frajda i szczerze polecam, 2 h w terenie i jesteś wypompowany jak po konkretnym treningu na siłce, pracują nogi, ramiona, więc zapewne zadowolony będziesz
nie polecam kupować moto na polskim rynku, większość sprzedawanych sztuk coś ma, jeśli jesteś nie doświadczony w temacie, jedź po moto z ogarniętym ziomkiem, polecam moto z holandii, może się nie orientujesz, ale w tym kraju temat brudasów mają na najwyższym poziomie, polskie serwisy zawodników wysyłają cylindry do położenia warstwy nicasilu do holandii, mają tam konkretny progres na ten sport i mega doświadczenie

ja latam na crossowkach od ponad 10 lat obecnie ktm 200 sx 2t , i polecam na 1 moto jakas 250 w 4t , ponieważ mocy ci wystarczy i jest motor do ogarnięcia bo 2t to juz jest inna bajka i jest motor bardzo wymagający i jeździ się nim tylko na wysokich obrotach , a w 4t spokojnie można latac tez dolnymi obrotami , no i w 4t rzadziej remonty bo tylko zawory oleje itp a tlok duzej wytrzyma bo w 2t masz tłok na 40-50 mth. a moto jakie polecam to ktm sxf 250 i za tą cenę co podałeś można kupic dobry rocznik.. w razie pytań pisz na pw

yamahe dt odradzam, miałem odblokowaną 80 jako pierwsze moto i nie dawała sobie rady w terenie. łąka i leśna ścieżka to max dla niej, szkoda takiego maleństwa katować w terenie. Było to enduro więc częściej po mieście śmigałem niż w terenie a i tak silnik do generalnego remontu (1000 zł) co max dwa sezony.
W ogóle nie polecam dwusuwów...