ja śmigam na 3 komplecie tyłwytrzymuje z 7kkm a przód 13kkm średnio ale dodam ze co 2 miechy jezdze do PL autobahną a predkosc wtedy czesto ponad 200km\h

przebieg Pilotów 2CT zresztą nie tylko tych opon zależy od stylu jazdy ,jeśli śmiagasz autostradą do tego jazda na kole (nie wspomnę o paleniu gumy bo robienie tego przy dobrych oponach uważam za bezsens )to myślę że te 5/6 tyś zrobisz ,jeśli ostro zapierdalasz i latasz dużo na gumie to 4 tyś i opona do zmiany ,ale tak jak pisałem wiele zależy od stylu jazdy

(2012-05-27, 06:51 PM)griosek napisał(a): Nie chce zakładać nowego tematu więc napisze tutaj...

Co lepsze

Metzeler Sportec M3 z 2010 za 755 zł (komplet) czy

Bridgestone Battlax BT012 za 550 zł (komplet)

Zastanawia mnie, na której zrobię większy przebieg i która jest lepsza na mokrym (często zdarza mi się jeździć w deszcz)... Chociaż z chęcią usłyszę każdą opinie ...

Słyszałem że Bridgestony dobre są. Ja też bym się przychylał ku Battlaxom

Ja mam Sportec M3 i też czasem jeżdżę na mokrym, jak dla mnie są ok chociaż to moje pierwsze opony i nie mam porównania do innych. Nie miałem na nich jakiś niebezpiecznych sytuacji czy ślizgania się w czasie jazdy. Wiadomo że przy dodaniu większej ilości gazu zerwie przyczepność ale nawet w mocny deszcz jechałem sobie na prostej z kałużami ponad 200 i jedyny dyskomfort to brak widoczności dziur i mocno nawalający deszcz. Jeździłem też w nich przez błota koło firmy zajmującej się handlem kruszywem i też dawały radę chociaż moto wyglądało później jak terenówka

spotkal sie ktos z opinia jak dziala 200tka z tylu w R1 ? szukam teraz opon potorowych i mam opcje kupic w b. dobrym stanie podobno zdjete z R1 hmm?

ja bym odradzał zakup potorowych opon... o ile środek opony wygląda jak nowy o tyle boki są na tyle zjedzone że praktycznie nie trzymają. Do tego dochodzi gorsza przyczepność przy jeździe na wprost gdyż powierzchnia styku opony z asfaltem jest znacznie mniejsza niż zwykłej opony. Kolejnym problemem jest to iż opony torowe do uzyskania przyczepności muszą się rozgrzać a tego nie jesteśmy w dostatecznym stopniu uzyskać w ruchu ulicznym.

Pomijajac ze torowki inny ksztalt maja i sa bardziej "stozkowe", niedawno mialem w rekach nowe komplety N-tec'ow (slicki) wiec byla okazja sie przyjrzec i pomacac.

kumpel jezdzi na torowkach juz 5ty rok i mowi ze nie zamieni na zadne inne, kwestia czy jest roznica przy 190/50 a 200/50 w zachowywani sie motocykla

---

te Micheliny Power One 2CT duzo lepiej sie zachowuja potorowe niz moje pilot roady czy kumpli pilot powery czy bridgestony. postoimy chwile na stacji chcesz zrobic stopala i sie uslizguje a jemu staje w pion

czyli nikt nic nie slyszal?:p

ja mam teraz PilotPower 2ct i po 180km nie moge jeszcze narzekac, fajnie sie trzyma, musze tor zaliczyc na tym jeszcze

Po założeniu opon Pilot Road 2 stwierdzam... że na mokrym jest spora różnica pomiędzy PILOT ROAD 2CT, a Michelin Pilot Power 2CT
Jak tylko wykończę Pilot Roady, wracam do Powerów.

Pilot Roady sie strasznie slizgaja... przod trzyma rewelacyjnie natomiast tyl jest slaby na srodku. Boki sa calkiem calkiem ale trzeba dobrze rozgrzac. Przynajmniej przy mojej terazniejszej coraz agresywniejszej jezdzie, Koncze roady i przerzucam sie na torowki - Michelin Power One 2CT albo Pirelli Diablo Super Corsa SC2

@Cieniu - dawno nie jezdzilem na torowkach moze teraz sa nowe lepsze,, ale jest jedna zasadnicza sprawa dlczego zrezygnowalem z torowek - one sa na tor. Co za tym idzie pomijajac juz aspekty bieznika sratatata ale chodzi o to ze te opony traca swoje wlasciwosci po konkretnej jezdzie. Opony drogowe moga sie nagrzewac wielokrotnie i zachowuja swoje parametry czego nie robia opony torowe, bo one sa na 1 sesje, pozniej sa przegrzane i nie trzymaja juz jak trzymaly na poczatku. Poza tym szybko "stygna" i dlugo sie nagrzewaja - jak juz na nich pojezdzisz pare razy.

Ale tak bylo 4 lata temu i moze sie juz pozmienialo, ale miej to na uwadze

pozdro

dlatego aby zachować jak najlepsze właściwości opony, bezpośrednio po jeździe spowrotem zakłada się koce i stopniowo obniża temperaturę aż do wystudzenia

Ja widziałem kilka potorówek, które rozleciały się podczas normalnej jazdy. Po prostu odkleił się bieżnik od kordu. Wolę już kupić normalną, świeżą używkę. Dodatkowo torowe opony raczej na deszcz się nie nadają i jak złapie deszczyk w drodze do domu, to może być ciekawie.

(2012-06-03, 09:02 PM)fabus napisał(a): dlatego aby zachować jak najlepsze właściwości opony, bezpośrednio po jeździe spowrotem zakłada się koce i stopniowo obniża temperaturę aż do wystudzenia

czego nikt w normalnym uzytkowaniu robic nie bedzie.. dlatego moim zdaniem bez sensu jest jezdzenie na takich gumach i ja juz nie jezdze. Kiedys latalem na power race i supercorsa sc2 ale to bylo kiedys i teraz wiem ze to nie byl najlepszy wybor.

2 kumpli jezdzi na power one 2ct i sa przezajebiste, rozgrzewaja sie blyskawicznie i trzymaja drogi jak przyklejone, jak schodzi z gumy to zostawia 30 cm slad opony za soba

Panowie jest ktoś w stanie załatwić nówke sztuke na tył 190/50 Pirelli Diablo Rosso Corsa? aktualnie na allegro znalazłem za 720zł ale może uda mi się jeszcze zaoszczędzić moja biedna Sportec M3 wytrzyma może jeszcze z 400km zanim druty zaczną się pokazywać ale dla bezpieczeństwa szukam żeby zmienić wcześniej

(2012-05-29, 04:44 PM)fabus napisał(a): ja bym odradzał zakup potorowych opon... o ile środek opony wygląda jak nowy o tyle boki są na tyle zjedzone że praktycznie nie trzymają. Do tego dochodzi gorsza przyczepność przy jeździe na wprost gdyż powierzchnia styku opony z asfaltem jest znacznie mniejsza niż zwykłej opony. Kolejnym problemem jest to iż opony torowe do uzyskania przyczepności muszą się rozgrzać a tego nie jesteśmy w dostatecznym stopniu uzyskać w ruchu ulicznym.

no to powiem tylko tyle ze chyba na oponach potorowych nigdy nie jezdziłeś.... załóż używane potorowe z dobrych rąk - metzelery racetec K1 albo supercorsy ... i wtedy coś napisz - zmienisz zdanie o 180 stopni

takie gumy mniej sie pompuje zatem i przy jezdzie na wprost trzymają lepiej niż uliczne i pow styku jest wystarczająca na tyle zeby uslizgi przy odkręcaniu na 1 biegu zdarzały sie od święta, minusy to jazda na mokrym jak skuterem (ale na kazdych tak jezdze ) i przebieg o połowe mniejszy- nikną w oczach ....
po 5 minutach jazdy po mieście (temp pow 15) moża było sie na nich kłaść jak sie chce, wiec nie powiedziałbym ze sie wolno grzeją.

opony kupione na allegro potorowe METZ racetec K1 zamykałem jak chciałem....przy pierwszej w zyciu wyzycie na torze i na żadnych innych nigdy nie czułem sie tak pewnie ( chociaz słaby ze mnie jezdziec to na innych gumach zdarzało mi sie walczyc z tańczącym tyłem w mieście na torze napewno bym leżał )

niebezpieczeństwem jest czy ktoś wczesniej nie przegrzał takich kocami co sie pewnie zdarza wtedy mogą stracić czesc własciwości, moje były najlepszymi z jakimi miałem doczynienia...-
a moze inaczej - najlepiej trzymającymi na suchym

i nie raz jeszcze takie założe, obecnie musze zmienić laczki i znowu takich szukam.

Pozdr.

Ja mam w Fazerze Dunlopy SportSmart, wydają mi się niewiarygodnie doskonałe w porównaniu do fabrycznych. dobre? Co prawda przejechałem na nich tylko 2500km, bo kupiłem R1 ale nie widać specjalnego zużycia. A zastanawiam się czy nie wsadzić takich też do R1?