Sezon ogórkowy powoli się zaczyna i oberwałem urlopem, więc postanowiłem się wybrać do PL na R1. Planowałem wyruszyć w niedzielę rano, ale w sobotni wieczór najebałem się redbulem i nie mogłem zasnąć. No to wyruszyłem ok. 02:30 w kierunku kresów. Między 5 a 6 rano pizgało niemiłosiernie i zrobiłem sobie dłuższy postój, żeby się zagrzać i poczekać aż słońce wzejdzie nieco wyżej. U żabojadów nie ma co przeginać na
autoroute i jechałem spokojnie 150 km/h. Do granicy ze szkopami nic szczególnego się nie działo. Helmutolandia przywitała mnie dwoma nyskami i milicjantami gapiącymi się w srajfony, mającymi wyjebane w to co się dzieje na drodze. Takie kontrole mają niemiaszki na zachodniej granicy. Na
autobahnie koło południa zrobiłem sobie postój, bo poczułem konkretne zmęczenie. Jakieś 2 godziny snu zrobiły swoje i pognałem dalej. Prędkość przelotowa 180-200, oprócz odcinków w remoncie rzecz jasna. Na Odrze polscy cwelnicy urządzili zasadzkę i pytali o cel wizyty, zaświadczenie o zatrudnieniu i w razie jego braku grozili wysłaniem na dwutygodniową kwarantannę. Pokazałem swoją
carte identité militaire. Sprawdzili tylko czy nie jestem poszukiwany i życzyli udanego urlopu. Polska rządzi się własnymi prawami, więc nigdzie nie przestrzegałem przepisów drogowych, zwłaszcza tych dotyczących ograniczeń prędkości. W każdym bądź razie na wysokości Wrocławia byłem około 20:00. Google maps podpowiadało, że do miejsca docelowego powinienem dojechać po północy, więc postanowiłem spróbować wziąć trasę na raz. Nie raz słyszałem od rodziców, że jestem uparty, a wiedzieli co mówią, bo mam to po nich i dotarłem pod dom o 00:43. W uszach mi dzwoniło jeszcze następnego dnia, a spałem prawie pół doby.
Nowy rekord pobity.
brawo ty... czyli bez kwarantanny jesteś w polszy...
Niezły wynik. W mojej pracy koledzy cały czas mowia, że R1 to typowy torowy motocykl i takim nie da rady jeździć po ulicach i w trasy
Muszę im to pokazać
Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
(2020-06-03, 10:39 AM)dodziu napisał(a): [ -> ]Niezły wynik. W mojej pracy koledzy cały czas mowia, że R1 to typowy torowy motocykl i takim nie da rady jeździć po ulicach i w trasy Muszę im to pokazać
Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
z moją jako plecak nad Bałtyk do Romka 700km nad Bałtykiem po jeżdżone i powrót łącznie 1600km w 3 dni co prawda,
ale tu nie chodzi o mnie bo to żaden wyczyn ino że moja wytrzymała na tym parapecie tyle
...
Szacun dla niej, moja dziewczyna powiedziała, że ona na plecaku na r1 może przejechać max 30km. DLATEGO JEZDZE SAM
Silne ma prostowniki grzbietu
nie łatwo tyle wysiedzieć moja po 300km miała dość z przerwami.
Zybex dobry koń z Ciebie tyle w siodle...
Kuba wszedłeś mi na ambicję hehehe to te 2100km to w ile godzin zrobiłeś w sumie?
Coś koło 23 h. Red bulle szły po drodze aż ręce mi się trzęsły jak u starego ćpuna. Techniki zmiany pozycji niestety za wiele nie dają na sporcie i byłem cały obolały, ale w moim przypadku to wiek też robi swoje.
Kuba nas nie tylko imię łączy, ale tez podobny wiek heheheh Ja w zeszłym roku 1100km, ale w 12H z przerwami. Tyle że niestety RN32 jest mniej wygodna do nawijania km od RN22
Ogólnie Zybex to Terminator
.. Do mnie też 300 zrobił .. porobił z moto do 16.00 .. pojechał do domu znowu 300 i jeszcze sprawdzał wieczorem czy wsio OK .. Twardy zawodnik
!!!
Wiem, że jest dedykowany temat na forum, ale jak już Asior się tu odezwał, to chciałem podziękować za poświęcony mi czas. Bardzo wporządku człowiek.
Zdecydowanie lepiej. Wrażenie jakby było ciut wincyj mocy. Hamowanie silnikiem zmniejszone, co bardzo mi pasi. Wentylatory załączają się szybciej. Moto odpala z mapy A, więc nie trzeba pamiętać o przełączaniu przy uruchamianiu (niby mały detal a cieszy). Za namową Arka wywaliłem też AiS i nie wali już niepotrzebnie z tłumików. Generalnie udana wizyta.
Spoko
.. cieszę się mogłem poznać i pomóc ...
Teraz na spokojnie ( bez AIS ) będzie można zmierzyć co tam w trawie piszczy i dostroić AFR .. ale to już na spokojnie .. jak znajdziesz czas to podziałamy...
Do tego sam soft jest w zasadzie bez zmian ( w sensie ten rozblokowany ) .. jak coś zaobserwujesz co by trza było zmienić to porobimy .. Ciekawią mnie te wolne obroty że skakały pod 3300 :/ .... NIGDY tak nie mailem w swojej - musieli jakiś błąd w oprogramowaniu zrobić bo w synhro nie było dużo do poprawki - raczej detale ...
Aha .. i jeszcze, zapomniałem z tego wszystkiego CZUJNIKA CIŚNIENIA założyć .. miałem przygotowany bo to grosze na poziomie 17 zł .. i cholera prze zamotę ze zbiorniczkiem zapomniałem
....
No to zadziałamy przy kolejnej wizycie
Będę to miał na uwadze.
(2020-06-08, 07:58 PM)zybex napisał(a): [ -> ]No to zadziałamy przy kolejnej wizycie Będę to miał na uwadze.
a ty tera polsza ??
jak co zapraszam na Oświęcim przy czwartku.. jak chętny pisz pw....