może za słabo odkręcam manetę i nie nakurwiam srogo ale mam założone pilotki i dzisiaj za kolesiem latałem co miał zalożone metzelery racetec ( nie wiem czy dobre ale wyglądały na typowo sportowe bo bieżnik znikomy miały ) i na michałach spokojnie nadążałem za nim. i nie jechaliśmy 100 po zakrętach tylko po 200 po łukach i w głębsze zakręty schodziłem na 2/3 opony i nie narzekam. już drugą zajeżdżam z tyłu i mi nie uciekła ani na drodze ani na torze. ale możliwe że za słabo tarpie manetą żeby miała możliwość uciec

ja miałem zwykłego pilota z tyłu i nawet za darmo bym tej opony nie założył ponownie, nie wiem jak ppct2 czy jak to tam się nazywa ale z tego co ludziska piszą to raczej dupy nie urywa. kafel skoro to któraś z rzędu taka opona to być może masz ją wyczutą i tyle ale jak bys założył lepsiejszą oponkę to byś na bank zobaczył ile da się jeszcze wycisnąć z moto

napewno po części masz rację erłan. nie przeczę że są lepsze oponki bo są. staram się nie wściekać ponad swoje umiejętności i nie próbować do granic przyczepności sprawdzać kapcia jak lepsi kozacy co kontrolowane uślizgi robią. latam na tyle na ile ta jazda sprawia mi frajdę ale też Ci co ze mną latają raczej nie powiedzą że nie potrafię szybko pojechać i to nie tylko na prostej. oczywiście z sezonu na sezon mam nadzieję że skill rośnie tylko jeszcze brakuje porządnego kombi skórzanego żeby przycierać kolanka

To i ja dodam coś od siebie przesiadłem sie właśnie z PP2 na Diablo Rosso Corsy i w życiu nie wróciłbym do PP2. Pirelki DUŻO lepiej trzymaja na wyjściach i przy dużych nachyleniach, gdzie PP2 nie dawały aż takiego komfortu. Teraz zobaczymy ile wytrzymają xD