Zajebisty policjant i na szczęście jak miałem 160 już prawie wjeżdżałem w miasto a stał na początku i mi zmierzył to się okazał ten sam co tydzień wcześniej jak przycisnąłem na mieście. Pogadaliśmy, pośmieliśmy się i zażartował że następnym razem już mi wogóle nie wypisze Powiedział że też czasem jeździ i wogóle spoko gościu ale niestety pouczyć nie chciał. Musiał coś wypisać i powiedział że jakby co to przechodziłeś w niedozwolonym miejscu przez drogę. Poza tym przy pierwszym zatrzymaniu mówił że następnym razem mi się nie upiecze a tu mnie zaskoczył pozytywnie bo znowu taryfę ulgową zastosował. Ale teraz po mieście spokojnie się staram