Yamaha R1 Forum PL

Pełna wersja: [oddzielony] Totem Garage - dyskusja
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20
A co swapu i przrobieniu na wtrysk to taka zabawa wyjdzie tyle co dwie twoje r6. Wiem bo robiłem. Najlepiej kupić rozbitka na części, Cena robocizny głowicy to 400 zł na gotowo plus części Paweł gdzie same uszczelniacze to ok. 120 zł. Więc proszę potwierdź tylko na forum, że umówiliśmy się w, że to wszystko zrobię w tej cenie.
Mawers, ja tak z pozycji obserwatora - bardzo CI kibicowałem ponieważ dobrze jest, gdy na forum jest człowiek, który jest gotów naprawiać trudne tematy. Twoj FP mam polubiony i bylem ciekaw

Nie wyrabiam sobie opinii na temat tego, co opisał Paweł i TY - na razie próbujecie coś tam sobie ustalić. Pomijam fakt tego, jak wygląda piec.

Podpowiem tylko jedno - Twój wywód, w którym mocno cwaniakujesz i robisz hałas odwracając uwagę od tego, co się zespuło z punktu widzenia obserwatora jest mocno niefajny - nie chodzi o to, że pojawiła się niefajna opinia o Tobie, ale to w jaki sposób z nią sobie radzisz.
Jak zepsułeś albo nie wywiązałeś się z naprawy silnika, to napisz wprost i powiedz, co zamierzasz z tym zrobić. Jeśli zgodziłeś się w ramach reklamacji na wymianę pieca, to nie wysrywaj się na to dlatego, że stwierdziłeś że nie zamierzasz jednak być więźniem własnej opinii - z obietnic należy się wywiązywać.

Jeśli na coś umówiłeś się z Pawłem (adaptery do montazu tego silnika chociażby) - to też napisz wprost, że nie bierzesz na klatę i do winy się nie poczuwasz.

Z punktu widzenia szarego randomowego klienta nie zraziła mnie wpadka z piecem ani banda internetowych znawców, która wiesza na Tobie psy - ale zraziło mnie podejście - cwaniakowaniem i mundrkowaniem na forum nie zbuduje się dobrej opinii a pracy, której dziś jest sporo może w końcu zabraknąć...
Żadne cwaniakowanie. Postaw się w mojej sytuacji sam na armie głodnych forumowiczów. Cenne uwagi które tu wyczytałem mogę policzyć na palcach jednej ręki i na pewno wezmę je sobie do serca chociaż zaznaczam nie były dla mnie przyjemne. A z całym tym jazgotem nie wiem jak sobie poradzić. Wpadka jest i były inne, ale zawsze braliśmy wszystko na klatę. Jednak ciśnienia, mocowań nie wezmę na klatę. A KLEJ NIE JEST TAM PO TO, ŻEBY SKLEIĆ SILNIK!!!!!!!!!
tak pekniety wał to sasłyszane ktos komus,a ten ktos innemu a inny mi,a ja tu
ale mawers .mam cie na oku .uwazaj chłopie...
Cytat:A KLEJ NIE JEST TAM PO TO, ŻEBY SKLEIĆ SILNIK!!!!!!!!!

Tak nie jest po to. Masz 100% rację. tylko jest po to żeby zamaskować  wkręcone śruby które trzymają na 1/4 łba ??? powiedz mi szczerze kto tak robi ??? Znów mnie Koczis pojedzie że świeżak że nowy na forum i w ogóle ale co mi tam takiej tandety mój dziadek przy wozie drabiniastym nie robił i lepiej powiązał by sznurkiem bo klej to może czasem nie chwycić. To nie chodzi o to że nie wytrzyma bo pewnie wytrzyma ale wygląda to tak chujowo że szkoda słów. Nie jestem pewien czy to Ty robiłeś i teraz bronisz swojego pracownika, bo sam tak robię jak jakaś wtopa jest na warsztacie i biorę wszystko na siebie.
do Śruby jedno pytanie bo to też nie jest fair jak sieje się plotki. Czy znasz tego człowieka któremu pękł wał? Krótkie tak lub nie.
Witam sledzę ten wątek od początku i całkowicie zgadzam się z opinia (adams)m Pomijając adapterki i nieszczęsne ciśnienie o które owszem mawers może (chyba) nie brac odpowiedzialności  ponieważ nie robił kompletu części składających się na jego zapewnienie (ale) skoro glowica jest ok to powinno byc dobrze. No ale pomijam te dwa aspekty sporu to reszta silnika jest całkowicie zepsuta mowie o fachowosci prac które zostały wykonane pourywane śruby niesprawne sprzęgło wycieki braki elementów tegoż silnika chocby zębatka no i (chowane) śruby za pomocą kleju? ( nie znam się, czy tak się robi?) to to już zakrawa o model pokazowy dla adeptów szkół mechanicznych pierwszego roku jakie rzeczy są kategorycznie niedopuszczalne przy naprawie w jakimkolwiek silniku. Warsztat który tyle błędów wykonał w jednej naprawie nie jest warsztatem albo wykonywał  te naprawę uczeń pierwszego roku sztuki mechanicznej  któremu najwyraźniej zabrakło nadzoru ze strony mistrza. z racji dewizy jaka obowiązuje( nasz klijent nasz pan ) będąc właścicielem warsztatu zrobiłbym to wszystko całkowicie za darmo i przeprosił ale to tylko mój punkt widzenia.

ps. skoro robi się tam 15 silników miesięcznie to musi byc to spora firma napewno kilku bądź kilkunastu pracowników ponieważ  przeliczając to nawet na 20 dni roboczych wychodzi ze usprawniają    0,75 silnika na dzień a to chyba nie lada wyczyn wiec taka firma musi miec sukcesy
(2017-01-16, 06:30 PM)djdarco napisał(a): [ -> ]do Śruby jedno pytanie bo to też nie jest fair jak sieje się plotki. Czy znasz tego człowieka któremu pękł wał? Krótkie tak lub nie.

Pozwolę sobie odpowiedzieć, bo też o to pytałem. Odpowiedź brzmi NIE. To jedynie zasłyszane info od kolegi, któremu to powiedział inny kolega. Dla mnie w takim przypadku należy się za TO pomówienie przeprosiny.
Czy po naprawie w Totemowym warsztacie, silnik Pawła miał być sprawny i gotowy do zamontowania (nawet za pomocą adapterów)? Zapewne tak - ale czy jest? NIE.
Odwracasz kota ogonem i ciągle piszesz o mocowaniach lub o kompresji...
Apropo kompresji - jeżeli głowica była szczelna i planowana, a wymieniłeś blok z cylindrami, tłokami i pierścieniami oraz uszczelkę pod głowicą - to dlaczego nie ma kompresji?! Zakładając, że głowica jest sprawna, to wina leży w układzie cylinder-tłok-pierścienie.
Patrząc na to z boku, widzę, że Paweł liczył na to, że po wymianie tego układu moto będzie dalej świetnie jeździło. A jak jest - widzimy na filmach załączonych przez Pawła...
Co się stało z brakującymi częściami, o których pisze Paweł? Zębatka i coś tam jeszcze...
Co z urwanymi śrubami, dlaczego tak się stało?
Co z brakiem sprzęgła?
Co z wyciekami oleju i płynu chłodzącego z silnika?
Kolego Mawers Totem - prowadzisz warsztat specjalizujący się w Yamahah - tak? To bardzo proszę odpowiedz na powyższe pytania oraz dlaczego oddajesz taki złom, jako sprawny silnik po remoncie?
Odpowiedz bez mydlenia oczu i zmian tematu! Śledzę temat - jak wielu na forum - dlatego te pytania są dla nas ważne.
o wlasnie jesli totem odpiszesz na WSZYSTKIE mareckiego pytania bede w pelni usatysfakcjonowany rowniez Red_icon_tongue

,Co się stało z brakującymi częściami, o których pisze Paweł? Zębatka i coś tam jeszcze...
Co z urwanymi śrubami, dlaczego tak się stało?
Co z brakiem sprzęgła?
Co z wyciekami oleju i płynu chłodzącego z silnika?

Milvith

Nic wam nie odpisze bo nie jest uczciwy, a na filmie widać ile tego kleju tam najebał to nie tylko zatyka śruby... jakie kurwa śruby chyba otwory na śruby... co tu więcej pisać druciarstwo i tyle odradzam wszystkim co chociażby olej by dali totemowi na wymiane dać w moto bo jeszcze gwint od korka spustowego upierdoli i zamaskuje pakułami mówiąc że to uszczelnienie z karbonu..
kurwa nie wierze!!!!!! BANNNNNN DOŻYWOTNI NA FORACH SWIATA TO MAŁO!!!! Pisałem coś kiedyś jak robiliscie panewy!!! O kurwa bezpieczeństwie INNYCH!!!! Przestańcie narażać klientów na utrate ZYCIA/ZDROWIA!!! Co to ma kurwa być???? Nawet boje sie pomyśleć jak by Te PAPROKI to do kupy pomontowali!! Nie zdziwil bym sie jak by to mocowanie nie pasujace na TRYTKE zlapali Ja bym osobiscie zażądał odszkodowania!!!! A nie tylko zwrotu pieniedzy!!!!!! TEMAT TRZEBA PRZYKLEIĆ NA PIERWSZA STRONE FORUM 5X WIEKSZYMI CZERWONYMI LITERAMI!!!!!!!!!!!!!!!!
No niezle a ja zostawiłem u nich moto jadę go odebrać nawet telefonu nie raczy odebrać nie ładnie ; mam nadzieję że go nie zaczeli składać jak koledze

Milvith

Zabieraj ten motor chłopie bo zrobią ci jak koledze Pawłowi..

Ciekaw jestem jak oni azotują te wały chyba po tej karkówce z kozy azotują je bąkiem z dupy...
mi sie wydaje ze to fejk jakis
(2017-01-16, 09:16 PM)wonsz napisał(a): [ -> ]mi sie wydaje ze to fejk jakis

Jo, jakis jajcarz...
wonsz fejk? co masz na mysli
ja rowniez zabralbym motocykl ja nigdy tam nie pojade i napewno wszystkim znajomym pokaze co robia co mialo miejsce
fejk- ktos specjalnie zalozyl fikcyjne konto zeby go pojechac
juz rozumiek czyli cykimiki? no ale fakt faktem tak sie nie robi

Milvith

Najgorsze że jak wpisujesz na goglach Totem Garage to wyskakuje nasze forum r1 autoreklama ... powinno wyskakiwać z tym tematem aby właśnie ludzie unikali druciarstwa
ejjj co cykimiki ja nikogo nie oczerniłem ani nie oczerniłem ale jak widzę nie wiem czy to prawda co gościowi z piecem zrobili sam u nich moto zostawiłem i nie chcę żeby mi tak piec spie...dolili fakt jest taki że odemnie też telefonu nie odbiera na sms nie odpisuje ja nie wiem co mam se myśleć jak ktoś nie odbiera nie odpisuje czyli ma totalną olewkę
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20