Mniej wiecej tak to widzę jak Kafel napisał. Muszę sporo siły użyć żeby mocno zahamować.Oczywiście też nie jest to jakieś mega duszenie. Ale jak siadłem na kolegi 954 mało fikołka nie zrobiłem jak wdusiłem mocniej z przyzwyczajenia hempel. Czyli pompa może być zdupcona?

Pisałeś że porządny serwis był robiony czyli płyn hamulcowy nowy tak? Jaki wlany?

przede wszystkim wymień płyn ,odpowietrz i wymień klocki
jak klocki maja mięsa ,wyczyść je może są zeszkliwione i tez będą słabo hamowac

Tak płyn wymieniany, ale nie wiem na jaki bo to poprzedni właściciel to robił tuż przed zakupem. Odpowietrzałem hamulce, ale poprawa była bardzo znikoma. Może samą pompę odpowietrzyć? Bo przyznam dałem ciała i tylko zaciski odpowietrzyłem. patentu z klockami nie robiłem, ale mam takie wrażenie jak by się " ślizgały" wiec może coś w tym jest?

No pompę jak najbardziej próbuj. 3 min roboty a może będzie lepiej.

Mechanik co robił serwis poprzedniemu właścicielowi chyba go lekko zrobił w bambuko Bo na fakturze widniał wpis "czyszczenie zacisków hamulcowych" szkoda że nie dodał że z kurzu i z wierzchu. Po całkowitym wyczyszczeniu tłoczków, klocków, zacisków, wymianie płynu(był i tak świeży) ale dla zasady i porządnym odpowietrzeniu układu z naciskiem na pompę wreszcie można wyrżnąć przez owiewkę przy hamowaniu Tylko lekko klocki trą o tarcze. Czy to normalne? Czy powinny odchodzić na tyle że podczas toczenia nie może ich być słychać?
Zrobiłem foto, ale niestety mój toster zrobił słabe foto więc nie wstawiam
Przechodząc do następnej sprawy polećcie jakiś fajny uchwyt pod tablicę z miejscem na kierunki i podświetlaniem samej tablicy. Fajnie jak by był jak najgłębiej schowany pod zadupek

Normalne że szoruja o tarcze.

Kiedyś mój mechanik powiedział, że jak koło jest w powietrzu i raz, a mocno zakręcisz kołem to powinno zrobić 2-3 obroty i się zatrzymać. Jak nie zrobi nawet jednego to za mocno dotykają tarczę, ale jak więcej jak 4 to klocki są za daleko od tarczy i klamka może dojść do manetki, zanim będzie mocne hamowanie.

Jutro zrobię tą próbę, bo lekko nie będzie nie mając przedniego stojaka A jak regulować odległość klocków od tarczy?

Nie da się ich regulować, jeżeli tłoczki wyczyściłeś i chodzą bez zacięć, tarcze proste to będzie tak jak ma być.

Ja na razie trochę tys km naleciało. Po odpowietrzeniu pompy hamulcowej, wyczyszczeniu tłoczków i zacisków wszystko w normie. Hamuje jak trzeba(chyba). Doszła tez przednia opona dzieki dmn więc i foto z testów się zrobiło

Przy okazji kto mi powie co to za amor siedzi?

od lewej strony przy pokrętle chyba jest naklejka z napisem

Wszyscy mają mocowania, mam i ja
   

   
Tylko trzeba coś zrobić z tymi dziurkami w tablicy
Ps Na zdjęciu wszystko wyszło tak jakoś krzywo, w rzeczywistości jest lepiej.



Mocowanie wykonał smokthc Dzięki wielkie

A podświetlenie to gdzie ?

Lampa wystarczajaco podswietla Zajebiscie to wyglada

Jak to WSZYSCY ?? Ja nie mam ...

W kwestii podświetlania już plan w głowie się układa żeby coś wymodzić.
A.S. W takim razie pora to zmienić

Ja chetnie podejme wyzwanie zeby kolejna zrobic

Wygląda to bardzo fajnie Gdybym nie miał akcesoryjnego mocowania też bym sobie takie zamówił

Sezon Oficjalnie otwarty
Mała aktualizacja. Przez zimę moto przeszło ogólny przegląd i serwis:
- Olej Motul 7100 10W50
- Filtr oleju Yamaha plus podkładka pod korek spustowy
- Płyn chłodniczy Motul Radicool
- Czyszczenie chłodnicy i układu chłodzenia
- Wymiana uszczelek pokrywy sprzęgła, oraz małej pokrywy od strony alternatora
- Wymiana płynu hamulcowego
- Czyszczenie zacisków, oraz tłoczków
- Regeneracja kosza sprzęgłowego, pomierzenie tarcz, przekładek, sprężyn.(w normie)
- Wymiana świec
- Czyszczenie filtra K&N

Na ten sezon w planach:

- Wymiana profilaktycznie oleju w lagach i łożysk główki ramy
- Może ciekawe sety
- Ciekawy wydech, lub przeróbka ori
- Decat
- Nowy kosz sprzęgłowy

To tak z grubsza W chłodniejsze temperatury mało latałem. Ale wczoraj było już wyśmienicie i pierwsze 300km w tym sezonie pękło. Po zimie człowiek jeździ jak paralityk