To jak będzie to daj info na jaką wartość Ci wycenił przed uszkodzeniem. Z góry dziękuję.

Koczis odnośnie zarabiania to robi się to właśnie na naprawach w innych warsztatach niż ASO, rachunek dla TU jest wystawiany na inną kwotę, warsztat zgarnia z tej kwoty część za naprawę i dla siebie, a reszta dla klienta. Mój Tata tak zarobił 7 tysięcy

Proba wyludzenia? Zle sie moze skonczyc, uprzedzam.

Pierdole, dobrze, że jeżdżę spokojnie :p

Są różne warsztaty i z niektórymi idzie się dogadać z innymi nie. Kwestia do kogo trafisz i ile się tym zajmuje. Tu podałem przykład z życia wzięty. Gość posiadający warsztat jest kolegą jeszcze mojego dziadka ze szkoły także znają się od gówniarza, tata pracował w ubezpieczeniach więc też podsyłał klientów do tego warsztatu, potrafił tam podjechać i z gościem butelkę whisky wypić przy bilardzie, ja robiłem w tym warsztacie swoje BMW po szkodzie i też wyszedłem na plusie. Może nie została mi kasa w ręku ale zostało zrobione więcej niż powinno być przez to później samochód sprzedałem po roku o 100zł taniej niż kupiłem. Za lakierowanie i spawanie zadupka do R1 zapłaciłem 100zł gdzie robota została zrobiona w tydzień, a lakier był zamawiany tylko dla mnie specjalnie żeby kolor się zgadzał z oryginałem. Dlatego czasem warto mieć jakieś układy i znajomych.

ps. Radek ja też jechałem dwa razy spokojnie poniżej 40km/h i za każdym razem dostałem strzał od samochodu, raz delikatnie jak stanąłem przed przejściem dla pieszych bo patrol policji już na nim był, a drugi jak ledwo ruszyłem z pobocza i tą historię masz w moim temacie "no i stało się Malikowy Lotnik"

mam nadzieje że jutro sie odezwą... )!
Koczis no problem, napewno napisze co i jak...

... no i jestem po wizycie rzeczoznawcy.
w przeciągu 3 dni roboczych bd. wycena moto- bd. ona wystawiona na aukcje PZU. Następnie od ceny rynkowej bd. odjęta cena z aukcji i tyle prawdopodobnie ja otrzymam... ; X!

szkoda całkowita wiadomka.

ps. powiedziałem im że jeżeli kwota nie będzie dla Mnie zadowalająca bd pisał odwołania aż do skutku... : ).

Jakos nie wierze w te 3dni na wycene chyba ze ich popedzisz w piatek hehe.. Ale niech sie staraja, moze walcza o standard ISO

no i ja też dostałem oficjalną wycene...

wartość pojazdu w stanie nieuszkodzonym (Brutto) - 12900.00 PLN
wartość pojazdu w stanie uszkodzonym (Brutto) - 7762.50 PLN
wysokość odszkodowania (Brutto) - 5137.50


z deczka mi to nie pasuje... bede dzwonił o ponowne oględziny.
Moto właśnie rozebrałem i dopatrzyłem sie uszkodzenia troche lampy itp, zaczepów...

sezon i tak z bani będe miał wiec jeszcze tydzien mnie nie zbawi.

nie wierzę że masz wyższa wartość uszkodzonego motocykla niż mój młodszy i nowszy moto z mniejszymi uszkodzeniami.. wartość przed też jest zaskakująca bo raptem 1,5 tys mniej niż moja rn12

(2012-07-25, 08:22 PM)malikowy napisał(a): zaskakująca bo raptem 1,5 tys mniej niż moja rn12

Dokładnie, bardzo ciekawe, bo ceny używanych rn09 i rn12 jednak różnią się o około 4-5tyś.

dziwne to wszystko dla mnie ; OOO!

jutro piszę odwołanie- że nie zgadazm sie z tą wyceną i bede chciał uzyskać z tego padła 6- 7tys. a nie 5200zł.

ja tak sie spodziewalem wartosci moto- ok. 13tys
ale ze wartosc po crashhu az taka to zonk ze ja pierdole : )...

hmm, musieliby obniżyć wartość pojazdu po szkodzie żeby dać wyższą wypłatę. Także na Twoim miejscu ponowne DOKŁADNE oględziny. Pamiętaj że jak koło do wymiany to i łożyska itp. to samo może być też z główką ramy bo lagi dostały, a nigdy nie wiadomo. Wytknij jak najwięcej

mam kupca za 6750zł za pozostałości moto (z aukcji wenwetrznej)
+ 5200 z PZU

razem wyjdzie troche poniżej 12tys.

ja moge oddać moto temu typowi za 6750 + niech do 5200 dokladaja z 1- 1,5tys- taki plan. ciekawe czy pyknie



ps. a co wy proponujecie?
kombinować zeby dokładali te 1- 1,5ts? czy sie zadowolić tym co jest?

możesz kombinować tylko nie wiem jak, bo w tym momencie jak jest kupiec na pozostałości to musieliby podnieść wartość moto żebyś wyższą wypłatę dostał. Innej możliwości nie widzę.
A co z pieniędzmi za uszkodzony kask? To przecież ponad 2 tysiące więc i tak wyjdzie Ci podobna sumka do tego co byś chciał od nich za sam moto.

malikowy... co do ciuchów sie ociągają ; x.
A tobie jak z garnkiem? całość?

Za kask i ciuchy liczy sie amortyzacje zdaje 10% rocznie za zuzycie i wyplacaja reszte wartosci. Tzn tak moga probowac ale kto jezdzi w kasku po glebie na moto czy na latanych, zlepionych poduszkach w aucie po dzwonie? Oddaj im ten kask i ciuchy i niech u prezesa w gabinecie sobie na pamiatke powiesza. Oddalbym tez tego dzwonka i niech sie martwi ktos inny jak to poskladac do kupy jesli jest chetny. Swoje u Ciebie juz przezyl, a Ty dolozysz i kupisz nastepny. Plus taki ze masz juz kupca ktory nie marudzi ;P

Pytałem się o rozliczenie za kask i pieniądze wypłacą razem z zakończeniem postępowania szkody na motocykl.
Mój kask był zakupiony w lutym tego roku, potwierdzone paragonem z Moto-akcesorii więc nie powinni stosować amortyzacji dla czegoś co ma 6 miesięcy.
No i tak jak Marider mówi ciesz się że masz kupca na pozostałości.

... tylko tak sie zastanawiam czy to lepiejc czy puszczać ; x!
co 6h mam odmiane. Wczoraj chcialem pchać a dziś juz zostawić ; x



ps. marider napisaleś 666 post

Hehe. Do motocykli nie ma sie co przywiazywac, to nie malzenstwo na cale zycie. Oddaj ja jak masz okazje i sie nie zastanawiaj, chyba ze lubisz dlubac a tysiac w ta czy w tamta szybko odbijesz czy dozbierasz ;P Ja bym gonil i niech sie ktos inny cieszy.