żaba & szymekshow: pisałem z ironią (stąd też uśmieszek na końcu wypowiedzi)... zrozumiałem tekst, ale troszkę go przeinaczyłem ... miałem dopisać, że z tej kasy będzie na forum

pawlor: (miałem problem z postem, więc copy & paste po przeładowaniu strony i ... dopiero wtedy zobaczyłem Twój wpis, który poniekąd pokrywa się z moim, tym poniżej, ale nie będę go kasował - abyś zobaczył co mi się tam w głowie wcześniej, zanim Ty napisałeś, wytworzyło)

skoro (wypełniając obowiązki w pracy, czyli "od czasu do czasu") stoisz po drugiej stronie barykady, to wiesz, że buractwo jest wszędzie (czy to na forum, czy w zastępach policji)... niestety
prawda jest taka, że szeroko pojęta władza wyrobiła sobie (za sprawą) różnych wydarzeń dość negatywną opinię w kwestiach samej uczciwości w egzekwowaniu prawa - podobnie jak motocykliści, którzy w oczach społeczeństwa są... ok, i tu i tu są stereotypy, z którymi ciężko walczyć (bo ciągle, niestety, napotykamy sytuacje potwierdzające słuszność owych stereotypów - nawet jeśli są to incydenty)

moim postem chciałem tylko ostrzec forumowiczów, że pisząc różne rzeczy na naszym forum mogą być narażeni na mandat + punkty... działa to tak samo jak ostrzeżenie w postaci "uważaj bo za skrzyżowaniem ulicy X i Y stoi policja"...

mimo wszystko uważam, że istnieją inne, dużo lepsze sposoby, aby walczyć z "piractwem na drogach" (i nie tylko!) niż inwigilacja forumowiczów - główny problem polega na ukierunkowaniu się X-for motocyklowych, gdy "reszta" społeczeństwa żyje sobie jak chce i łamie prawo, gdy ma ku temu okazję... bo przecież część funkcjonariuszy jest skupiona na wspomnianym X-ie...

niestety żyjemy w państwie, w którym łatwiej jest reagować na powstały problem (czytaj "skutek") niż starać się wyeliminować powody jego zaistnienia (czytaj "przyczynę") - i nie mówię tu np. o zezwoleniu zapierdalania 220 km/h po ulicach miast... to byłby oddzielny wątek i godzina pisania, ale nie teraz, nie w tym wątku - może kiedyś pokuszę się dłuższą wypowiedź
(tak samo uważam, że inwigilacja forum jest działaniem wobec skutku niż przyczyny)

przypominam, że wątek jest o inwigilacji naszego forum, a nie kto jest zły, kto dobry, a komu kura zdechła na balkonie