siemanko - jestem nowy i zużo nie będę tu pajacował ... ale

należę stety / niestety do ludzi, których szczerze pierdoli, czy ktoś się rejestruje bo mu moto nie pali czy aby zdobyć zniżki na graty. Nie lubię też pierdolenia o klockach hamulcowych i oleju do silnika (tym zajmuje się mechanik)
Ludzie są jacy są i nie ma co ich piętnować za to czy tamto - każdy sobą coś reprezentuje i to jest jego sprawa czy jest szmatławcem, czy warto z nim podtrzymywać znajomość (niezależnie od tego czy jeździ w japonkach czy w kombi alpinestars)
z tego co zauważyłem to dużo ludzi z różnych zakątków kraju tu zagościło i powiem Wam jedno ... albo latam albo piję, nie jestem też dzieckiem neostrady, więc ja się co po niektórym nie dziwię :-)

żyj i daj żyć :-D

a wynoszenie pasji motocyklowej do rangi religii to mnie przyprawia do mdłości - napewno znacząca większość z nas kupiła sobie ścigi, aby jeździć 50km/h na długich trasach po europie - respect