(2015-11-16, 03:29 PM)A.S. napisał(a): Bart >> ja tylko pisze o tym co widziałem >> i o czym rozmawiałem na torze .. Emil Wyka zajeździł dwa czy trzy piece ( sam Adaś Badziak pojechał po S1000RR że cyt: " silnik strzelają jak fajerwerki w sylwestra " komentując jeden z wyścigów MotoGP ) A Emil jeździ na tory Sprinterem z druga BIEMDABLJIU na pace - bo cyt. " wiesz jak jest "  .. Michał Małek ( MM-TECH ) od samego początku ma problem ze skrzynią >> blokuje się na pierwszym biegu .. zresztą nie tylko w tej tak było a spytaj ich ile kosztuje silnik do S1000RR >> KAŻDY ALE TO KAŻDY wyrecytuje ci nawet przez sen że  10.000 zł ... Znają te tematy na pamięć ...
Akcja serwisowa dotyczyła 2009-2012 i były to odkręcające się mocowania korbowodów przy dużych prędkościach obrotowych ... Samo BMW się przyznało ..
Do tego dochodzi dziwne zachowanie pompy hamulcowej przez co ja osobiście wiem o 2 dzwonach kiedy na prostej startowej z 290 potrzebujesz dość znacznie zwolnić i wciskasz klamkę i ZONK !!! HAMPLI BRAK ( tak połamał się Michał o którym wspomniałem wcześniej - a kolo wymiata kosmos 2.00 na Panooni - nigdy wcześniej nie leżał, wygrał pierwszy puchar RSV4 itd ..  ) ....
Tak że ja nie skreślam definitywnie ale WÓR KASY to podstawa i o ile na drodze jest fajnie otyle tam gdzie ja lubię i gdzie w sumie jest naturalne  środowisko S1000RR to tak średnio ... teraz ponoć od 2013 jest lepiej a od 2015 to już w ogóle miodzio ...
To co w BMW robi robotę to nie silnik, nie zawieszenie .. nie rama - bo i co tam nowego wymyślić ?? TAM robotę robi TC !!  Czytałeś artykuł w którym piszą o testach .. Dziennikarze za 168 krajów łoili po torze na tym modelu i były to jedyne testy od wielu, wielu lat kiedy ŻADEN nie wyglebił .. ŻADEN

Ok, dziekuje za rzeczową wypowiedz.
Tak więc pozostaje mi się tylko cieszyć, że mam model 15' i oby nic nie strzelało poza tłumikiem przy redukcji hehehehe

Widziałem i testy dziennikarzy i sporo artykułów, właśnie o modelu 15' i same pozytywne opinie. Mam nadzieje więc, że bedzie to mila wspolpraca miedzy moją beemką a mną ehehehe