Wchodzi facet do szaletu miejskiego, a na drzwiach kartka: "kabina 5zl pisuar 1zl" i mówi do babki poproszę pisuar za 1 zl ale niewiem jak pani to gówno pózniej wyciągnie
- Dzień dobry, Pani sąsiadko.
- Cześć Marcinku.
- Przysłał mnie tato. Naprawia w garażu auto i potrzebuje pomocy.
- Zaraz zawołam męża. STARY, RUSZ DUPE I IDŹ POMÓŻ SĄSIADOWI!
- Tato prosił, żeby Pan sąsiad przyniósł jakiś klucz, którego nie ma.
- Jaki?
- Szklaną pięćdziesiątkę.
Wzięła zakupy za 100zl i z tego wynika, ze za nie zaplacila. Wiec jest na 0 po czym kradnie 100zl, ktore sama dala, ale w tym momencie nie oddala artykułow. Wiec w sumie sklep stracil 100zl.
Wchodzi facet do domu, paczy a tam jego zona wypieta grzebie w szafe za czyms.
Bierze , sciaga jej spodnie I grzebie w pierogu
Grzebie
Grzebie
Ta sie odwraca I wola ,, Staszek ty jestes tak samo pojebany ,jak ci twoji koledzy z pracy,,
(2019-02-25, 09:17 PM)Grzechu R1 napisał(a): [ -> ]Moim zdaniem sklep jest stratny mniej niż 100 zł , bo sklep musi na towarach zarobić , czyli kupił za mniej niż 100 zł a sprzedał za 100.
ue no ale tego podane w tekscie nie ma... zalozyc trzeba, ze towar byl wart wlasnie 100zl xd
Kasia poszla do sklepu na zakupy.
-kupila paczka za 2zl
-mleko za 3zl
-batonika za 4zl
-chleb za 6zl
Hahahaaaa, ale jazda
Zobaczcie, jak kombinowali nasi rodacy ... poczytajcie sobie komentarze do porannej kawy, tylko zanim siądziecie do lektury, to z pustymi ustami, bo monitor poplujecie