Uszanowanie forumowiczom,

Tak sobie ostatnio sporo czytam i przeglądam zagranicznych stron i z przykrością stwierdzam, że tuning motocykli w polsce jest 500 lat za murzynami. Generalnie u nas przeróbki kończą się na wydechu, najlepiej akrapovica i dołożeniu akcesoryjnych klamek. Sam wpisałem się w ten trend. Moja rn19 jest w 100 % seryjna, za to ruszyłem swoją starą r6 ale modyfikacje to w zasadzie kosmetyka- kompletny układ wydechowy wyżej wymienionego, dynojety, linki hebli w stalowym oplocie i amor skrętu. Jest na forum ktoś kto dokonywał bardziej zaawansowanych przeróbek silnika? Znalazłem bardzo fajną stronę która traktuje o tej tematyce i oferują sprzedaż części. Do mojej starej poczciwej r6 można kupić wszystko, stroker na 630cc, tłoki doprężające, można uzbroić głowicę w podwójne sprężyny zaworowe i tytanowe talerzyki, sportowe wałki rozrządu w 4 konfiguracjach, regulowane koła rozrządu itp itd. Jak robiłem zmiennofazowy silnik swojego Nissana to on bardzo dobrze reagował na przefazowanie rozrządu (można przenosić dostępność momentu obrotowego i kształtować jego przebieg) jednak w moto każda próba ruszenia wałka kończy się nowym ustawieniem luzów zaworowych z racji dosyć ciasnego pasowania . Ktoś podejmował prób zaawansowanych modyfikacji? Link do stronki http://www.yamahazone.biz - baaaardzo ciekawy asortyment.

Pozdrosy

Raczej nie masz co liczyć na kogoś z forum.
Kiedyś był Marider, co bawił się w różnego rodzaju dodatki i ogólnie pojęty tunning, ale sprzedał dawno R1.
Tu masz jeden z jego wątków:
http://r1-forum.pl/showthread.php?tid=87...ojekt+rn22

Chodziło mi bardziej o ingerencję w silnik wyżej wymienionymi gadżetami

Wałki sporo dają rn22. Tylko wtedy ten motor jedzie.

Co masz na myśli? Daje przyrosty w całym zakresie obrotów? Wałki sportowe raczej przenoszą moment w górny zakres kosztem dolnego. Można by to jeszcze korygować fazą rozrządu. Możesz coś więcej powiedzieć?

Ale po co grzebać w piecu? Brakuje Ci mocy w rn 19?
Fakt że na dole jest trochę słaba, ale ja u siebie zmieniłem zebatki przód -1 tył +2 i jest ok dodatkowo żeby fajnie wyglądała założyłem zebatke czerwoną supersproxa i łańcuch RK najmocniejszy czerwony.
Poza tym czerwone sety z pełną regulacja i możliwością zrobienia biegów w reversie, czerwone przewody hamulcowe p+t, czerwono czarne klamki łamane, czerwone manetki i końcówki kierownicy, szyba iridowa, stompgripy, amor skrętu hyperpro progresywny, sprzęgło ebc kevlarowe, filtr powietrza k&n i jeszcze kierunki Led i wszystkie możliwe crash pady a i jeszcze wyświetlacz biegów Zamontowalem. No i zmieniłem żarówki postojowe i od mijania na osram hyper Blue. Wydech niestety mam serię, ale jest przerobiony przez jakąś firmę w Warszawie na przelotowy. Pozatym mam akcesoryjny uchwyt tablicy. No i pewnie coś jeszcze by się tam znalazło, ale wyleciało mi z głowy. Mam jeszcze w planach zmienić kierownicę na clip on i założyć ładne czerwone napinacze łańcucha, ale to może zimą

Po pierwsze jak chcę poruszyć temat modyfikacji silnika to nie po, żebyś się mnie pytał czy mam za mało mocy. Po drugie pisałem, że chciałbym ruszyć r6. Po trzecie pisałem, że zupełnie nie interesują manetki, klamki, akcesoryjne kierunki i inne tego typu historie. Chciałbym porozmawiać o modyfikacjach mechanicznych silnika. Od takich modyfikacji jak twoje fora pękają w szwach i każdy może znaleźć interesujące tematy. To jest offtop.

Zadałem grzecznie pytanie to możesz odpowiedzieć. Ale widocznie mało bo po co grzebać przy piecu.
Swoją drogą modernizowalem silnik kiedyś z 15 lat temu może i więcej w jawie ts 350 poprzez polerowanie wszystkich kanałów dolotowych i przycinalem tłoki chyba po 2mm od kanałów ssących była różnica w porównaniu do silnika oryginalnej jawy ale dwusow jest prosty do roboty

Dla sztuki i przetarcia szlaków. Fajnie sobie coś podłubać.

Po wałkach rn22 dochodzi do 200 koni a nie 170 po elektronice.

(2015-10-24, 06:33 PM)Mawers Totem napisał(a): Chodziło mi bardziej o ingerencję w silnik wyżej wymienionymi gadżetami

Jeżeli chcesz duży przyrost mocy to tylko turbo, silniki w tych motocyklach i tak są już wysilone, jak pisałeś wałki bardziej wpływają na zmianę charakterystyki mocy, można założyć sportowy: układ wydechowy, filtr powietrza, moduł silnika, można zwiększyć obroty silnika, dać dynojety, oczywiście będzie lepiej ale i tak znikomo w porównaniu do doładowania.
Filmiki związane z tematem:
https://www.youtube.com/watch?v=C2Y2lrfyNGo
https://www.youtube.com/watch?v=pEAEtyiuz8k

Piotr czy wchodziłeś na tą stronę którą tam umieściłem? Modyfikacje które napisałeś mam przeprowadzone i tak jak napisałem jest to w zasadzie kosmetyka. Wałki zmieniają charakterystykę oddawania mocy, ale jak przeniesie się ją w wyższe obroty i będzie się wyżej kręcić motocykl to i mocy dojdzie, bo wynika to nawet z równania- moc to moment pomnożony przez obroty silnika i to wszystko podzielone przez stałą. Jeżeli w silniku motocyklowym uda się zakręcić silnik wyżej o 500 obrotów to przyrost mocy powinien być znaczny. Co się tyczy turbo- charakterystyka sprężarki zupełnie nie nadaję się do motocykli. Odpowiednie dozowanie mocy jest w stanie zapewnić tylko silnik wolnossący. Wyobrażasz sobie wejście na boost w ostrym zakręcie gdzie moment obrotowy może ci się nagle podwoić? Gaz w takim uturbionym sprzęcie byłby jak na gumie a nie lince. Jest też kilka problemów natury technicznej- jak odprężysz silnik motocyklowy? Wyobrażasz sobie co by się stało z podaniem ciśnienia ponad 0,5 z takim ciśnieniem jaki powinien mieć silnik motocyklowy? Albo dwie uszczelki pod głowicę albo podpiłować pierścienie hahaha Katastrofa! Uważam, że przyrost 20- 30 koni mechanicznych w tak wysilonym silniku to i tak bardzo dużo i w zupełności by mi to wystarczyło. Wiem z czym się wiąże przeróbka wolnossącego silnika. Jak budowałem silnik do Nissana to się pukali w czoło i mówili dawaj turbo- więcej mocy. A ja chciałem być oryginalny i tak włożyłem w mojego Neo Vvl blisko 17 tysięcy (sam silnik) ale jest to jedna z najmncniejszych wolnossących dwulitrówek w Polsce więc było warto.

to jak zrobiłeś,to weź moto na warsztat
wiesz ,znasz się ,działaj bo tu nikt ci nie ogarnie
chyba ze to reklama by walić oknami ,po tuning swojej
ja już jadę....do ciebie

Mawers Totem. Wyobrażam sobie jak się jeździ na uturbionym motocyklu, bo jeździłem, ale założenie turbosprężarki nie jest takie proste, najważniejsze jest zestrojenie na hamowni...bo bez tego to wiesz co będzie. Z tego, co piszesz to interesuje cię niewielki przyrost mocy w końcowym zakresie obrotów, jeżeli do tego dążysz to powodzenia.

(2015-10-25, 01:54 PM)srubar1 napisał(a): to jak zrobiłeś,to weź moto na warsztat
wiesz ,znasz się ,działaj bo tu nikt ci nie ogarnie
chyba ze to reklama by walić oknami ,po tuning swojej
ja już jadę....do ciebie

Po co się znowu wyzłośliwiasz? Chciałem tylko porozmawiać o zaawansowanych modyfikacjach.

ale on chyba tego zlosliwie nie powiedzial tutaj nikt nie ma o tym pojecia naprawde, wujek google tylko Ci pozostal my raczej nie pomozemy

rob zdjecia wstawiaj opisy a my bedziemy patrzec i kibicowac

dokładnie,połowa ludzi tu olej daje do zmiany ,a tu tuning pieca
to koszty części,wiedza z mechaniki,koszt narzędzi i hamowni to wyzwanie dla warsztatu a gdzie mowa o takich jak my.....

Moim zdaniem te silniki są mocno wysilone. Zakładając ostre walki krzywdy silnikowi nie zrobimy. Ale np czy jest możliwość splanowania głowicy żeby zwiększyć stopień sprężania? Tylko o ile jest taka możliwość to napewno skróci to żywotność silnika. A pewnie trochę by to dało

(2015-10-25, 01:54 PM)srubar1 napisał(a): chyba ze to reklama by walić oknami ,po tuning swojej
ja już jadę....do ciebie

Nie... to nie było złośliwe. Wujek google nic nie powie. I faktycznie nie ma chyba z kim gadać, bo jak ja mówię o modyfikacjach a już ktoś podnosi temat żywotności silnika to macie rację- szkoda czasu.  W google nie ma takich informacji. Są tylko zagraniczne strony które traktują o takiej tematyce. Wejdźcie na yamahazone.biz i zobaczcie co można zrobić z moto. Jestem na tym forum od tygodnia. Chciałem się dowiedzieć czy są tu ludzie co próbowali takich rzeczy. Nie jestem jasnowidzem, żebym wiedział co kto robi lub robił.

Nie no ciekawy temat... sam chcialem sie dowiedziec cos wiecej bo pojecia o tym nie mam i tez przyznam ze to byl jeden z powodow, dla ktorego dolaczylem do forum.. znalazlem jedynie w jednym artykule w angielskiej gazecie kolesia ktory podkrecilby moj silnik z rn09 do okolo 175 koni ale na tym rozmowy stanely bo braklo mi kasy ale w przyszlosci chcialbym cos porobic przy silniku zeby to wszystko ladnie hulalo no i dzieki waszej rozmowie i panu o pseudonimie Mawers Totem zauwazylem, ze jednak sie tu czegos dowiem i fajnie ale ja was raczej niczym nie poratuje bo wiem jedynie to co gdzies przeczytam bo nawet nie mam z kim o czyms takim pogadac...