I dobrze ze mu kopa "sprzedał"

przeciez ten typ sam w niego z tylu przyjebal

(2015-10-25, 08:49 PM)wonsz napisał(a): przeciez ten typ sam w niego z tylu przyjebal

Dokładnie tak to też widzę. Co prawda Rossi go wywiozl dość daleko ale MM wyglebil na własne żądanie. Piszecie że VR mógł odpuścić a MM nie mógł? Uważam że VR powalczyl by z JA bez problemu dziś ale jak już tyle stracił to nerwy my puściły a nie pisana zasada jest taka że jak nie masz szans na mistrzostwo to się nie wpier*. Amen.

Widać ewidentnie, że 93 prowokował i się wjebał w 46. Ale szans na Mistrza Rossijuż nie ma żadnych niestety.

ten co jest pierwszy moim zdaniem nie powinien odpuszczac ten drugi powienien za nim sie pilnowac , ta sama sytuacja jest na gokartach , tez nie odpuszczalem na zakretach i mialem wywalone kto za mna jedzie i czy gdzies przywali , ale jesli ja jechalem za kims to uwazalem zeby sie w niego nie wjebac i tyle . tak samo jest na drodze jadac autem wina jest tego kto nie zachowa bezpiecznej odleglosci i przyjebie w dupe

Jak ktoś ma FB to niech luknie tu: https://www.facebook.com/groups/motogpfans58/

Jest tam konferencja po wyścigu z Lorenzo i Pedrosą. Bardzo ciekawa. Polecam.

podobno i Markez i Rossi dostali kary a nie TYLKO ROSSI !
choć teraz czytam i nie do końca rozumiem ten bełkot:

The integrity of MotoGP is falling into disgrace. You have just condoned dirty racing tactics by punishing Valentino Rossi for pursuing the championship whilst being harassed and sabotaged by Marc Marquez. At the same time you have allowed Jorge Lorenzo to overtake on a yellow flag, without penalty.

Justifying your decision by stating that there is no rule to deal with the actions of Marc Marquez is as absurd as saying there is no rule to prevent riders shooting at one other riders with guns. Would you allow that because it didn't break an existing rule?
It seems that the sport has an agenda that betrays riders and fans, who expect and deserve a clean championship. Your decisions imply that you are condoning the persecution of one rider, Valentino Rossi.
We call upon you to reverse the penalty to Valentino Rossi so that he can continue to pursue the championship in fairness, from a level playing field, taking the grid position that he earns in qualifying.
In doing so you will restore the integrity of the sport.


Czyżby Rossi mógł normalnie jechać ? bez kary ?

(2015-10-26, 12:08 AM)mad666 napisał(a): Czyżby Rossi mógł normalnie jechać ? bez kary ?

Nie ma szans. Decyzja o karze jest nieodwołalna i nie podlega dyskusji.
Uznali, że MM jechał niebezpiecznie, ale VR też, a że MM wyglebił z tego powodu to kara przypadła tylko VR.
Dziwne tłumaczenie jak dla mnie, ale to pewnie dla tego, że większość szefostwa MotoGp to ponoć Hiszpanie.

Fajnie by było, gdyby wszyscy zawodnicy zostali na starcie i puścili Rossiego do przodu, by mógł dojechać do 3 Hiszpanów bez straty czasu na wyprzedzanie. Takie marzenie ściętej głowy hehehehe
Wiadomo, że wszystkich objedzie, ale zabraknie czasu na dogonienie w/w trójki

Wypowiedź Rossiego na pytanie o tytuł:

Do you think the Championship is over?
“It is not over, but this sanction cut my leg and make Marquez win.”

komentarze po wyścigu http://www.scigacz.pl/Komentarze,po,Gran...27483.html

Trochę smutne wieści, bo Rossi zastanawia się, czy wystartuje w Walencji na znak protestu, ale tym przekreśli całkowicie swoje małe, ale zawsze jakieś, szanse na tytuł.

Głupio by zrobił. Może tak się potoczy wyścig że Lorenzo się wywróci i Rossi będzię miał tytuł w kieszeni.

Jak się 99 wywróci, to i tak Rossi by miał tytuł heheheh
Problem w tym, że ta wywrotka musi być prawie pewna, bo inaczej to nie widzę szans na dojechanie zaraz za Lorenzo, bo Marq jak to zobaczy to zwyczajnie zwolni i puści 99, aby tylko rozdzielić ich w punktacji. Może ktoś z włochów wypchnie w żwir Lorenzo jak tylko wystartują heheheheheh

Na jego miejscu też bym nie pojechał. A 93 będzie chciał na pewno doprowadzić do crasha z udziałem 46.

Och jak wszyscy żałują biednego Rossiego, który niczym nie zawinił a to On sam rozpoczął tą gówno burzę w czwartek na konferencji ( http://sportowefakty.wp.pl/wyscigi-motoc...ce-o-tytul ) ale o tym się nie mówi bo przecież miał rację, że pomagał w Australii Lorenzo szczególnie na ostatnim okrążeniu.

Dostał to na co zasłużył jak by nie gadał głupot i jechał swoje to by nic nie było i nie miałby problemu na starcie do ostatniego wyścigu.

Na tych powtórkach widać jasno i wyraźnie, że do kontaktu doprowadził MM po czym 46 go lekko trącił. Jak mówi 93 "zablokował mi przedni hamulec"...

Coś o czym mówił VR.
Ewidentnie widać, że to MM najechał i zahaczył kierownicą o nogę VR, co spowodowało jego glebę oraz spadek nogi Vale z podnóżka w sekundę po uderzeniu.

https://www.youtube.com/watch?v=8xNpQyFe8y0

Niech same hiszpńce jeżdżą od następnego sezonu w GP... niech się zakiszą między sobą. A Rosolak to powinien nie tyle zglebić w wyścigu gnoja tylko po wszystkiemu wyjebać mu w boxach. Od tak jak facet facetowi. Tfu gnojowi. Bo facet się w ten sposób nie zachowuje. Wylazło takie 8 letnie dziecko z MM. Ku*wa co za dekiel. 2 facetów bije się o największe marzenia a ten kretyn chce grać pierwszą rolę. Nie tacy mistrzowie w sportach motorowych chowali dumę wiedząc że w klasyfikacji generalniej nie mają szans i puszczali przodem rywali. Ale do tego ku*wa trzeba dorosnąć. Nigdy już za tego gnoja kciuków trzymać nie będę. Miał być moim następcą doktorka ale taki hoy. Razem z Vale odchodzę z tej dyscypliny. [*]

(2015-10-26, 09:55 PM)ryba napisał(a): Razem z Vale odchodzę z tej dyscypliny.

Widzę, że nie tylko ja taką decyzję podjąłem. Wyścigi bez VR46 nie będą już takie same.
Ciekawe tylko, czy Rossi będzie chciał się ścigać w sezonie 2016, czy zapłaci karę i zerwie kontrakt z Yamahą, choć to nie wina samej Yamahy.

Ja tam liczę, że w Walencji albo spadnie deszcz i 99 się wyglebi albo "ktoś miły" mu pomoże w opuszczeniu toru hehehehe

Emocje opadną i w przyszłym roku zacznie się ściganie od nowa. Rossi na pewno nie odejdzie.