Witam, otóż mam problem i nie wiem czym może być spowodowany.
Otóż gdy trzymam manetke równo obroty skaczą w dół o w góre o jakiś 1-1.5k. Nie wiecie o co chodzi może?

Przepustnice do regulacji. Do tego pewnie nie masz ori wydechu i stąd rozstrojone moto.

Wydechy sa ori. Zobacze te przepustnice.

---

Dodam jeszcze ze exup wyebany. Moze przez to?

"Dodam jeszcze ze exup wyebany. Moze przez to? " błąd, w RN!2 bez hamowni nie ingeruje się w układ wydechowy ,może poza zmianą końcówek ,poczytaj tym

To znaczy, ja nic nie ingerowalem, poprostu taki juz był. Moze wcześniejszy właściciel mial jakieś sportowe kominy i wyjal przed sprzedaniem, a exup tak został.

w RN12 tak jest układ wydechowy zaprojektowany ,że każda ingerencja w niego bez strojenia ,pogorszy osiągi tego motocykla ,tak mi powiedział kolega który pracował w salonie Yamahy

Dobra, czyli teraz co mi pozostaje? Jakieś rady?

pozostaje ci kupic nowe moto......
a poważnie wstaw exup regulacja,synchro i będzie hulać

Mam to samo , najbardziej jest to odczuwalne przy 7 tys obrotów. Wymieniałem swiece, była robiona synchro przepustnic , ustawiane zawory, ustawiany exup nowe filtry itd . I dalej to samo. Tylko ja mam sportowy filtr k&n , decata i kominy akrapa i mysle ze u mnie tu lezy problem . Narazie tak latam i sie nie przejmuje ale w miedzy czasie szukam power commandera w dobrych pieniadzach zeby to zestroić jakoś .

Może coś jeszcze innego na co nie widziałem, żeby ktoś zwrócił uwagę. Wahanie jest na drodze czy na postoju?
Łańcuch masz w dobrym stanie? Równo wyciągnięty jest czy już bliżej wymiany?

Łańcuch w połowie naciągu. To jest jak stoję i trzymam manetkę dajmy na to na 2k obrotów, ale jak jade i trzymam w miejscu to tez tak jakby szarpie.

ten kto wpadł na wywalenie EXUP w RN12 popełnił błąd i stąd masz ten cyrk,
można się jakoś porwać na wydłubanie katalizatora,
można się porwać na końcówki wydechu
ale EXUP jak wywalisz to nie idzie wystroić moto,
i tak dziw że nie gaśnie