przeraza mnie juz ta sprawa, sa pieniadze a motocykla brak ... jak to juz jest ? jak za czasow PRLu tez kazdy byl milionerem ale nic nie mogl kupic za te kase... ja mam prawie tak samo, szukam codziennie na allegro i tablicy jakiejs zdrowej RN19 ale co mi jakas wpadnie w oko i jest do 200km ode mnie to ... wychodzi, ze jest ostro chachmęcona... po surowej ale wspanialej ocenie z Waszej strony, patrze na allegro na r1 rocznik 2007-2008 i jest niby 29 ofert, ale albo 1. szrot jebany 2. 500km ode mnie kurwa albo 3. jest to amerykaniec albo szwajcar czyli ze związanymi jajami jak juz o tym wspominaliscie czyli skastrowany i ponad to bez immobilajzera i awaryjek i z tym zjebanym wyswietlaczem temp. w farenchujtach ... tak wiec wciaz jest cos, juz wcale nie patrze na malowanie czy to bialy czy czarny .. byle nie znalazl sie w ktoryms z tych trzech moich punktow... i dupa, nic ani na allegro ani na tablicy ani jednego ... idzie sie zajebac , panowie wiem, ze moze niepotrzebnie tutaj wylewam swoje smutki, ale moze moturzysta zrozumie moturzyste, czuje sie jak na detoxie

przypuszczam ze daje ci wersje usa nie mowiac ci o tym i gwarantuje ci ze nie odczulbys roznicy wiec nie pisz tu o kastracji bo to za mocne slowo

Jeśli trafię na zdrową zadbaną sztukę to będę traktował jak swojego pierworodnego dbając chuchajac i inwestując w nią a co do wersji Aras to może i masz rację ale chciałbym przede wszystkim kupując mam świadomość, że nie ma żadnych wad moja maszyna i mogę dla satysfakcji własnej zaliczyć hamowanie wiedząc, że nie jest to umeczony motor którego stadnina koni się rozjebala

aras- wersje usa mozna rozpoznac golym okiem a 10KM roznicy do wersji europejskiej to w cholere i wyrownanie tego troche kosztuje, powiedzmy jakis dobry pelny sportowy uklad wydechowy albo dobrze zestrojone koncowki i pc3/5 czyli pi razy oko kilka tysiecy trzeba do amerykanskiego egz dolozyc. Ta sama bajka jest z rn22. Cena wyjsciowa jest podobna tylko sami sobie odpowiedzcie co sie bardziej oplaca

bart- chcesz dobre moto, to albo jezdzisz i ogladasz chrupki po Polsce z nadzieja ze nikt Ci miny nie wcisnie na bajkach czego to nie ma (jak np strumienica czy kute tloki haha) albo dokladasz i jedziesz po pewny sprzet z dokumentacja. Proste.

Roznicy miedzy amerykancem a europa nie wyczujesz w normalnej jezdzie, nie ma szans, moze i ma mniej kucy skoro tak twierdzisz ale to nieodczuwalne.

"gołym okiem rozpoznasz 10 km róznicy" ja mam inne zdanie na temat modeli usa i nie będę się opierał marider na Twojej rn20 którą kiedyś miałeś bo może ona po prostu chujowa była, a bardziej są wiarygodni ludzie choćby z ASO yamahy którzy w tym siedzą i się tym zajmują.

Niedługo będzie mój kolega rn19 sprzedawał niedrogo z tego co wiem o ile komuś nie przeszkadza że motocykl był malowany dzwona żadnego nie miał tylko delikatne przycierki po torze czy parkingowej wywrotce w jego rękach od 2009r model z 2008. przywieziona była ze szwajcarii

Kurczę już myślałem, że jest nadzieja i na końcu napisałeś że jest ze Szwajcarii czyli też ze związanymi jajkami :p kurde no ... Jak nie USA to Szwajcaria.

nic nie ma związane

Podam przyklad GOLEJ rn22 - yzf1000 R1, 2009 (USA MODEL only) - (note! These are USA models - the non-USA models are supposed to peak about 8 hp more): All stock 4+ samples tested ~136 to 138 True HP (USA model, but 10 hp stronger than 2008 r1 is the upper mid)

Polecam lekture: http://www.factorypro.com/dyno/true1.html (mase danych i wykresow dla wersji europejskich mozna znalezc w necie dla roznych modeli r1 i innych motocykli takze, wystarczy poszukac).

Dla rn09, 12 czy 19 nie chce mi sie szukac ale zaloze sie ze jest podobnie.

PS: Thor, moja ex rn19 byla z Kanady (czytaj "pelna wersja").

Hmm to jak to jest Thor z tym co mówią ? Że niby USA i Szwajcaria mają mniej koni chyba również francuskie motongi.

na francje były kastrowane i to oporowo nie jakieś 10km a dużo więcej.


Ja nikogo nam oto nie namawiam bo jeszcze nie wykluczone że zostanie tu w gronie znajomych bo coś tak mówił i dlatego moto jeszcze nie jest wystawione i sam niechce zostać bez moto bo rn22 oddaje teraz na wymiane napinacza

Marider twoje argumenty przemawiają do mnie.

A moze przejedz sie obejrzec usa a nie tylko gadasz pozatym usa idzie rozkodowac caly vin co bylo robione itp

Thor dobrze mówi.
Bart jak chcesz moge dać Ci numer do kolesia co jezdzi na kursy i się szkoli z mechaniki Yamahy na róznych kontynentach to sobie z nim porozmawiasz i prawdę Ci powie, bedziesz mial suche fakty i slowa kolesia, ktory naprawde w tym siedzi po uszy.

ew. umowic ale z tym moze byc trszke ciezej.

Bart sory ale jak patrzena Twoje podejscie do tematu to Ty moto nie kupisz. Albo marudzisz że kastrowana gdzie nawet jak by była nie wykorzystasz tego moto w 60% po drugie ktoś ci powie że malowane coś było i już moto skreślone, a może warto czasem pojechać na własne oczy zobaczyć jak to wygląda. To nie są nowe motocykle i weź pod uwage że może ktoś już wgrał nowe mapy może ktoś pomalował bo na parkingu się wywaliła lub miał małego szlifa na piasku, lub może ktoś odblokował tą "skastrowana rn19/20"

Ale co tu do ogladania aras, szukam europejczyka niebitego z jak najpewniejszych rąk, to wszystko

No coz, mozna wierzyc "specjalistom" z Yamahy po paru kursach zeby ASO dostalo autoryzacje i certfikat za posiadanie "wykwalifikowanej" kadry. Grunt to miec dobrego mechanika z pasja do moto

w ECU rn19 kilka osob w Pl grzebie, podpytajcie Motokofeine jakie sa roznice chocby w paliwie.

Powodzenia w zakupach.

Ja mialem wersje US I bylem zadowolony. Wersje US maja ok. 8-10 koni mniej I nie wyczujesz roznicy na pewno, wersje na Francje maja ok. 100 koni czyli ostro kastrowane. Nie kupuje sie to co chce tylko to co sie nadaje do zakupu...Przy takeij mocy 187 koni a 180 to zadna roznica...

Kupisz co uwazasz, ale na prawde nie ma co wybrzydzac tylko obejrzec kilka lepszych egzemplarzy zeby miec jakies konkretniejsze ustosunkowaniwe sie do aktualnej sytuacji rynkowej
Wez ze soba kogos oblatanego na R1 I od razu Ci powie czy warto brac konia czy nie...
Duzy plus dla moto z USA ze mozna po VIN sprawdzic ich historie....

Wilku dziękuję za radę, na pewno wezmę to do siebie.

to samo ci tlumaczylem kilka postow wyzej i nie dotarlo takze stawiam na to ze i tak bedziesz sie upieral przy europie