Witam, Zakładam taki temat, bo nie znalazłem tutaj porównania tych dwóch modeli. Ineresuje mnie opinia osób, które ujeżdżały oba te modele. Jakie dobre i słabe strony wskażecie u tych maszyn, jak z ergonomią w codziennej jeździe, jakie odczucia co do osiągów, a może ktoś używał tych sprzętów w warunkach torowych??? Przyznam że na 954 jeździłem przez 4 sezony i odpowiadał mi ten motocykl, ale chciałem zmiany, stąd R1 w moim posiadaniu. Wiem, że w sieci można znaleźć sporo informacji na temat obu modeli, ale chcę poznać wasze zdanie i wasze opinie.

Skoro jeździłeś na 954 przez 4 sezony to chyba najlepiej jak Ty sam napiszesz porównanie w/w modeli

Według mnie 954 kozak maszyna ale bałbym się tym jeździć ze względu na jej konstrukcje rama/silnik/wahacz ponieważ lubię jazdę na gumie. A może Ty też gumujesz i coś napiszesz na ten temat. pzdr

R1 mam dosłownie od 3 tygodni, więc nie wiele mogę o niej powiedzieć. Pierwsze wrażenia to takie, że w moim odczuciu nieco mniej wygodna pozycja - bardziej gniotą się "klejnoty" przy jeździe miejskiej. Bardziej precyzyjny układ zasilania w R1 na niskich obrotach - w 954 czuć szarpanie przy jeździe z małą prędkością na 1 biegu. Gumowanie na R1, na razie temat mi nieznany, ze względu na warunki jakie panują, natomiast 954 bardzo dobry sprzęt do tego. Głównie 2-gi bieg z użyciem sprzęgła, łatwo wstaje, przewidywalny na kole, daje się korygować kierunek jazdy balansem ciała. Przez 4 sezony zero awarii, żadnych problemó ze skrzynią, nic nie popękało, jedynie sprzęgło trzeba było wymienić ze względu na zużycie.

Jednym z mitów krążących o 954 jest pękający blok silnika. Ale wyjątek nie zawsze potwierdza regułę

Są mity i realia, jednemu pęknie, a drugiemu nie. To samo rama w k6 pierdolą, że mity a przypadków sporo. Nie neguje cebry i uważam że jest to kozak sprzęt, sam się na taką czaiłem-mała/poręczna ale jeśli ktoś lata na gumie to chyba powinien wziąć pod uwagę taką możliwość. Kolega widać miał to szczęście i nic mu nie pękło. I dobrze bo nie życzę nikomu takiego przypadku. pzdr

954- jazda jak na kiblu jeździłem trochę i jest to przepaść do r1 jedyny plus to niezawodny elastycznie pracujący silnik

Gr4 a moim zdaniem w 954 i w R1 są elastyczne silniki z tego co wiem to i w R1 i 954 są problemy z elektryką. Ale oba to fajne sprzęty

Pozdrawiam!

rn09 powiem srednio do setki dostaje baty od 954 a co do elektryki to w rn09 jedyny problem jaki byl to tylko przepalony kabalek od plusa od swiatel kolega mial 954 5 lat i wsumie nic sie tam nie dzialo wymienial tylko sprzeglo ale to jest jak z autami loteria jedenemu cos padnie drugiemu nie musi

w rn09 wiem że podobno coś z ładowaniem jest nie tak,bo trzech znajomych ma i kazdy musiał na nowo przewijac chyba alternator. I gośc co im to robił,powiedzial ze nie moga nawet dac podgrzewanych manetek bo znowu im sie to wypali. Ale tak jak napisałeś to jest loteria...

Pozdrawiam!

Pracuje w serwisie Honda od 1999 roku i powiem Wam szczerze:

1) 954 - to bardzo udany model o ile miał udanego użytkownika. W 929 było gorzej, najpierw paranoiczna kampania na łożyska główki ramy a potem na przewody paliwowe.
2) 954 - nie lubi przebijania 1 na 2 na kole - padały skrzynie
3) 954 - słaba rama? to nie jest motocykl do gruzowania samochodów ani rama (z czołgu) jak w sławetnej FZR1000
4) 954 - lubi mieć olej pod maksimum - łapały panewki korbowodowe
5) przez moje lata pracy w Hondzie nie spotkałem się z awarią elektryki w 954 o ile nie była poprzedzona ingerencją lub tuningiem pana Kazia z szopki.
6)ja miałem 2 szt 954 (jedną Europę a drugą USA) pilnowałem olejów (motul 300v) i tego co powinno być robione i przy jakim przebiegu i tyle... nigdy nic nie nawaliło

R1- rn09 - jedyna przypadłość to alternator (robiłem kilka) nic nie przewijajcie - nic z tego nie wyjdzie porządnego i długotrwałego. Wymiana na uzwojenie Tourmax'a załatwiało problem definitywnie. do tego porządny akumulator i czyste klemy
R1 - RN09, RN12 itd moim zdaniem zawsze były o krok do przodu w nowatorstwie technicznym i 100 kroków do przodu w stylizacji w porównaniu do Hondy

elegancka wypowiedź co do alternatora to jest gościu znany już nie jednej osobie z forum i nie tylko który daje roczną gwarancję. Wychodzi to ok. 180zł i chyba jeszcze nikt u nas na niego nie narzekał sorry za OT i pzdr

mam troche inne pytanie odnośnie 954..
numery nibite na główce ramy są zamalowane oryginalnie czy laserowo do żywego-Amelinium-?...tak jak np RN-12..

a jeżeli chodzi o porównanie tych motocykli znajomy z Łomży ma od nowości 954-- 125tyś Km i tylko jedna poważna usterka---rozsypał się kosz sprzęgłowy...

jak jeżdziłęm 954 ..to tylko bak mnie w nim wkurwi...ł dziwnie jesty wyprofilowany..

Honda przewiduje w technologii nabicie numerów na gotowej ramie. Nowe przychodzą bez numerów i pomalowane. Oryginalny numer wygląda na bity przez lakier, tyle, że to chyba nie jest jakiś specjalny lakier on nie odpryskuje, nie pęka itp. Zwróć uwagę na "9" i "7" w oryginale wyglądają jak z innej czcionki. 6 ma jakby nie dokończony haczyk a 7 wygląda prawie jak 1.