Jesli jedziesz normalnie bez swiorwania to przejedziesz ten deszcz bez przygod.

Słowo "kozacko" raczej bralbym z przymrozeniem oka bo dla kazdego oznacza to co innego. Jak to mowia...pokaz mi swoją opone a powiem ci jak jezdzisz...

Na poczatek sporadycznego torowania mysle ze S21 tez bedzie spoko wyborem.

Jeden chłopak z Poznania (jakiś częsty bywalec na torach) mi pisał, że ktoś na S21 na Poznaniu gixxem 750 1:41 wykręcał z seryjnym zawiasem. I w Pucharze Daytona też na S21 latali w czasach ~1:45.

Po rozmowie o dogrzewaniu opon też powiedział mi, że S22 powinno być dla mnie wystarczająco dobre skoro dopiero będę zaczynał z torami, a na drogach już od lat latam w różnych temperaturach i pogodach.

Tutaj znowu przeczytałem chyba wszystkie tematy o oponach i wychodzi na to, że D212 jest najlepsze na świecie, nie ma innych podobnych opon, nigdy nie puszczają i ogólnie jest petarda

za bardzo się spuszczasz nad tym. https://www.youtube.com/watch?v=70aA4iW-Rr8 patrz jak koleś jeździ po mokrym na tych M7rr . nawet jak je założysz to i tak ich nie wykorzystasz. ja jezdze na pp 2ct nawet po torze i jak narazie nie zgruzowałem moto i pewnie nawet nie liznąłem ich limitów. wiadomo mam świadomość że chwila przegięcia i leżę ale po to jest wyczucie i tak jeżdzę zeby nie przekroczyć granicy bo nie scigam sie a smigam dla zabawy.

Napisałem coś ale skasowałem bo nie będę bił piany ..
Powiem tylko tyle że LUDZIE SIĘ ŚMIEJĄ i z tego wątku i z tego Forum ..
Jak w końcu ktoś znajdzie oponę szosowo-turystyczno-deszczowo-torową a w dodatku oczywiście jak najtaniej za komplet .. to wygra internet ..
POWODZENIA !!! ..

A.S. myślę, że trochę przesadzasz. Forum jest nie tylko dla zawodowców, ale głównie dla amatorów, pasjonatów i wszelkich uczestników ruchu ulicznego. Widziałem wiele Twoich wypowiedzi i uważam, że zazwyczaj były one profesjonalne - jednak nie możesz wymagać od użytkowników, że wszystko wiedzą.

Pytam się, żeby ktoś mądrzejszy ode mnie mi doradził - tak to chyba powinno działać.

Ponadto ani razy nie powiedziałem, że chcę oponę: "szosowo-turystyczno-deszczowo-torową a w dodatku oczywiście jak najtaniej". Zapytałem o opony, które będą dobre na drogę i jak najbezpieczniejsze na tor. Zdaję sobie sprawę, że nie istnieje złoty środek na wszystko, ale są lepsze i gorsze modele. Zaznaczyłem też, że dopiero zacznę zabawę z torem - stąd też moje obawy.

Jeśli ktokolwiek się śmieje z tego forum i z tego wątku to jest to wyłącznie jego problem. Jeśli wie więcej to może się tym podzielić, jeśli nie chce się udzielać to nie rozumiem jego obecności tutaj, w tej społeczności.

Zastanawiam się tylko co miał na celu Twój post? Chcesz mnie zniechęcić do zadawania "zbyt oczywistych" dla Ciebie pytań? Dla mnie jest to ważne i wiem, że jest tutaj wielu doświadczonych motocyklistów z tysiącami przejeżdżonych godzin, który może będą chcieli się podzielić swoją wiedzą.

Nie spinaj się tak - to powinno łączyć

D212M na przodzie w deszczu dają naprawdę radę, jak pierwszy raz na nich szłem po wodzie to miałem z tyłu głowy, setki opinii że ona na deszcz się nie nadaje, i  jechałem jak pizda, tak jak pizda 
z czasem się rozkręciłem, aż za bardzo bo raz przy 2xxkm/h lecąc przez Zwardoń w mega deszczu, byłem dość mocno jak na wodę złożony, i na winklu płynęła sobie rzeczka, no i przód puścił aquaplaning, na szczęście ta rzeczka miała tylko tak z 3 do 5 metrów długości i na szczęście od razu chwyciło ( nie jeden by się posrał   ).... od tej pory przestałem się bać na niej wody .......
co do tyłu K2 to jeszcze nie miałem możliwości jazdy po wodzie na niej, ale za to co robi na suchym.... bajka
na focie d212 z przebiegiem ponad 10 tysia, z tego ~4 tysia razem z plecakiem, ( czyli jakieś 150-160kg obciążenia)

   

Tak jak Simon pisze, D212 i będziesz zadowolony. Ja kiedyś też kombinowałem z oponami, wyszło tak, że zgruzowałem moto. Od tamtej pory zakładam tylko d211 i nawet jak przesadzisz, gruuubo przesadzisz to ta opona to wytrzyma.

S21 będzie idealna. To fantastyczny kapeć. Poznań 1.47 czy Silesia 1.50 nie robią na nich wrażenia. To będzie o wiele lepszy wybór na drogę niż typowo sportowa opona a na torze i tak nie wykorzystasz jej możliwości. Rosso Corsa również genialny kapeć.
Ja na drogę kładę bt016 pro. Najtańsze z tych dobrych. Założyłem kiedyś do torowej 600 na łódź. Jeździłem tak żeby puściły w końcu. Kilka razy tył puszczał/łapał ale nigdy nie puściły na amen. Czas 59 sekund. Jak ktoś bywa w Łodzi to wie jaki to jest czas dla sportowej 600. Od tej pory na drogę bt016 pro. To jest aż świat.

Dziękuje za tak rzeczowe odpowiedzi Simon powiesz mi jeszcze dlaczego na tył zakładasz K2 zamiast np. D212 w wersji endurance? Czy to ma jakiś głębszy powód czy po prostu D212 Ci się skończyły, a te były pod ręka?

Co do rzeczki - tego chyba nie jest w stanie wytrwać żadna sportowa opona ale z tym jeżdżeniem na mokrym +2xx km/h... Szybki serwis gaci i można jechać dalej

Ja się nie spinam .. tylko jeśli chcesz jechać na tor to kup opony na tor .. chcesz jechać na drogę to kup komplet na drogę ... W obu przypadkach to wydatek w okolicy 1000 zł .. Jeśli 2000 zł RAZ NA ROK ALBO DWA nawet, jest dla kogoś barierą śmierci głodowej to warto kupić tańszy motocykl ew. znaleźć inne zainteresowanie ..
Bardzo mnie dziwi takie podejście : ja zaczynam to na byle czym pojadę .. A właśnie jest odwrotnie czego powodem są setki gleb na PP 2 CT ... jeszcze w profilu 190/50 ...
Zaoszczędzisz 900 zł a potem wydasz 6000 zł żeby kupić boczek i czachę ( oby tylko tyle ) ..
Widziałem to setki razy .. setki ... Widziałem też jak ludzie idą w barierę na oponach z toru po 4 czy 5 cyklach cieplnych, z których zrobiła sie przez to słonina ... ALE - to jest twój tron .. Tak jak piszesz .. LUZZZZ ...

(2019-02-27, 08:41 AM)Booztek napisał(a): Dziękuje za tak rzeczowe odpowiedzi Simon powiesz mi jeszcze dlaczego na tył zakładasz K2 zamiast np. D212 w wersji endurance? Czy to ma jakiś głębszy powód czy po prostu D212 Ci się skończyły, a te były pod ręka?

Co do rzeczki - tego chyba nie jest w stanie wytrwać żadna sportowa opona ale z tym jeżdżeniem na mokrym +2xx km/h... Szybki serwis gaci i można jechać dalej

K2 zajebista opona, a miałem możliwość kupienia za śmieszne piniondze, do tej pory pluje w brodę że nie kupiłem kilku sztuk....

RR w K3 jest teraz cała masa ... 200/55 2016 > 350 zł a 2017 za 360 zł .. Dużej różnicy w mieszance nie ma .. K3 jak dasz 1.6 bar, to będzie bardziej gorąca niż K2 po tej samej jeździe.

K1 i K2 na tym to już na torze można pojechać naprawdę szybko. Niby stara opona ale klasa pod każdym względem. Bardzo uniwersalna. Idiotoodporna. Zły dobór mieszanki, ciśnienia czy szarpanie manetą to supercorsa leciała w oczach. Racetec dzielnie walczy. Mam jeszcze kilka 190/55 k2 które kupiłem za śmieszne pieniądze.

AS a w mniejszym rozmiarze Racetec 190/55 albo 180/60? Masz jakiś namiar?

Nie .. tylko 200/55 - od tego kolegi co spotkaliśmy go na torze, na czarnej R1 ...
A co do reszty to ja spróbuje w tym sezonie Continentala ..
W warsztacie są płytki na podłodze - wiadomo, trochę oleju się wyleje, płynu chłodniczego .. trochę piachu. Człowiek sprząta od razu, ale mimo wszystko zawsze powierzchnia coś tam przyjmie i teraz :
- zakładamy nowe opony w wielu motocyklach po czym stoją one dzień czy tydzień i czekają na odbiór.
i tak :
1. Nowiutkie Michelin Power RS - motocykl ciężko ale idzie przesunąć na stopce .. łapią się płytek ale można sobie z tym poradzić
2. Nowiutkie Pirelli Angel - motocykl zasadniczo przesuwasz jak chcesz ...i na tym można skończyć temat
3. BT016 - czuć opór .. niewielki ale czuć ..
4. I tu największa zagadka >> Continental Sport Attac 2 - opona najtańsza z najtańszych, zasadniczo w Polsce uważana za ŚMIECIA !! Na wyjazdach z Fialą kilka sztuk tego widzę >> ALE >> kilka motocykli i to głównie 600 czy turystyki ( chociaż nie jeden taki turystyk jest czasem w szpicy grupy A ) ... Tak czy inaczej .. opona kosmicznie tania, uważana z gówno masakryczne, gorsze od AVONa czy innych wynalazków ..
JEDNAK >> po założeniu ich na felgi, motocykla NIE IDZIE przesunąć po płytkach .. jest przyklejony .. DOSŁOWNIE .. pod paznokciem jest jak aksamit, miękka i klejąca ( a w warsztacie jest 12 -16 stopni ) a ona już jest MEGA przyczepna .. żadna inna opona zakładana przez nas ostatnimi czasy nie lepi tak jak ta ..
Pytanie brzmi : co będzie jak dotknie asfaltu rozgrzanego do 60 stopni i po ilu kilometrach zniknie .. ale kupie taki komplet do SV-ki i zobaczę jak się to ma ..

Ok, ja znalazłem opony dla siebie Bridgestone Battlax Bt 016 Pro. Po sezonie będę mógł coś o nich powiedzieć.

AS jezdzilem na tych Continentalach 2 jakies 3lata temu......wszystko ładnie pięknie...lecz jednego pięknego wyjazdu na karting do bydgoszczy gdzie upalałem tam co tydzień...i zacząłem jezdzić juz naprawde szybko uciekł mi przód a dupa tańcowała jak chciała. Gdzieś mam nawet jak ją wykończyłem...jak znajde fotke to odechce ci sie jazdy na nich

Fajnie czytać tak rozwijający się wątek
Powiedzcie jeszcze czy lepiej trzymać z tylu serie (190) czy lepiej ogólnoprzyjęty standard (200)? AS - Ty się do tego niedawno odnosiłeś mówiąc o dziesiątkach gleb i zastanawiam się czy to robi aż taka różnice
Co do opon to doszedłem do wniosku, że na drogę trzeba jak najlepsze, a na torze i tak żadnych nie wykorzystam do końca (zupełny amator). Jak mi tor się spodoba to kupię drugiego sprzęta - typowo torowego, którego nie będzie szkoda zgruzować.

Czy 190 czy 200 to różnica żadna.. ważne jest to co mamy PO TYM NUMERZE czyli : 50 albo 55 ( ew. 60 ) ..
190/50 to masakryczny naleśnik .. ktoś kto uznał że ten profil opony nadaje się do jakiegokolwiek innego motocykla niż CZOPER to powinien najpierw na tym pojeździć trochę ..

190/55 ew. 200/55 to już zupełnie inna sprawa .. diametralnie inny profil .. Na takiej oponie złożenia są DUŻO bezpieczniejsze i ze sporym zapasem ..

Również będę szukał opon dla siebie i wybiore raczej z dwójki: M7RR na których kilku znajomych lata literami lub d212 (dużo dobrych opinii na forum)

Faktycznie można zakładać 190/55 na tył i nie będzie żadnych problemów? 
Jaki rodzaj mieszanki d212 szukać na drogę (toru nie będą widziały). Choć zapewne nie wykorzystam ich i tak