R-1 N12 po odpaleni coś grzecholi dodam gazu tak do dwóch tysięcy obrotów milknie spadnie z obrotów znowu grzecholi wciskam sprzęgło znowu milknie puszczam grzecholi co to może byś?

Sprzeglo

koszyk sprzęgłowy konkretnie

A tak bliżej Panowie co z tym koszem co tam można zrobić

nic

ŻABA BARDZO SKROMNA WYPOWIEDZ JAK NIC WSZYSTKIE TE MODELE TAK MAJA

Nie strofuj sie za mocno tym co napisal ci Zaba,bo nie mozesz zrobic z tym 'nic' oprocz wymiany. Mozliwe ze poszlo ci lozysko (jezeli szumi i czsami stuka,puka) po wcisnieciu sprzegla dzwieki ustaja bo lozysko juz nie ma luzu lub do wymiany masz sprezynki w koszu.Ciezko opisac problem nie widzac (slyszac) przyczyny na zywo oraz nie rozbierajac aby zerknac dokladnie.. Bynajmniej wiesz co mniej wiecej jest problemem. Dodam jeszcze ,ze spotkalem sie z kilkoma opiniami aby nie przejmowac sie za mocno problemem ,bo niektore typy wlasnie tak maja. Nie wiem jak jest dokladnie w przypadku yamahy poniewaz nie mam problemu u siebie lecz napewno bym z tym nie jezdzil,bo predzej czy pozniej posypie sie w najmniej spodziewanym momecie. Druga sprawa ktora przemawia za tym aby z tym nie latac polega na tym ze nie wiesz co dokladnie 'brzęczy' w tym koszu,

kolego moja też tak ma gadałem z mechanikiem powiedział mi ten typ tak ma trzeba sie przyzwyczaic

Jeżeli brzęczą sprężyny to się przyzwyczaj, nic się nie stanie a jeśli to coś poważniejszego np. wyrobiony kosz to bedziesz musiał sporo wyścielić, używki w dobrym stanie nie znajdziesz a nówka z tarczami kosztowała mnie dwa lata temu 2,5 tauzena...

Z mojego doświadczenia mogę dodać tylko ,że faktycznie "tak mają" i nie jest to tylko bolączka Yamahy w Hondzie tez się z tym spotkalem. Więc mogę powiedzieć ,że nie ma to wplywu na bezpieczeństwo jazdy. Tak jak moi przedmówcy potwierdzę ,że wyrobil się kosz sprzęglowy lub sprężynki dociskające .

dzięki koledzy za radę. Najlepiej wymienie całe sprzęgło lepiej dmuchać na zimne he he. To szerokosci koledzy na drodze.

Moze ocen problem ,mozliwe ze to te felerne sprezynki i da sie z tym jezdzic to lepiej ta kasiore wpakowac w cos innego :-)