Eeee, strasznie metna woda zeby cos z sensem powiedziec a gdybac i mlaskac to mozna dlugo jak nad szklana kula . Cos ala zabawa w gluchy telefon ze kolega powiedzial ze tamten powiedzial bo od tamtego uslyszal... Jesli sie licznik zatrzymal na 170 to gosc i tak dostanie po dupie niezaleznie czyja wina byla, szkoda tylko zdrowia ale jak zna dobrych lekarzy to sie wylize. Taki kraj.

w krakowie doszło do wypadku,motor jest na złomie juz takze nici ze zdjec. jechał na prostej ,prawdopodobnie rozpedzil motor ,zaczęło się swiatło zmieniać wiec chciał zahamować ,nie udalo sie wiec próbował silnikiem .jak wjechał na rondo to juz na czerwonym ,hamowal tylem a potem juz zahaczyl o auto

Można snuć wiele teorii a i tak nie wiadomo jak było i się pewnie nie dowiemy. Po prostu złośliwość rzeczy martwych, ewentualnie pech i stało się. Różne rzeczy się przytrafiają

(2012-09-03, 06:45 AM)assiunia2 napisał(a): ...Policja mówiła że zatrzymał się licznik na 170 i na 8,5 tys obrotów...

Że co? Pierwsze słyszę, aby w R1, która ma elektroniczny licznik prędkościomierza po wypadku wyświetlał jakąkolwiek liczbę inną od zera. W starszych motocyklach, które miały napęd prędkościomierza linką to ok, ale w R1?
Pierwsze słyszę.

Motocykl motocyklem hamulce hamulcami ale najważniejsze życzyć powrotu do zdrowia motocykliście. Motocykl kupić można zawsze i praktycznie za "każde pieniądze" w przeciwieństwie do zdrowia

Ja to tez niewiem pompa czy co tam ale jezdic tyle po miescie wbijac w rondo 170 to tez takie ..Co by nie bylo zycze my zdrowia

Jak się wsiada na R1 to człowiek traci rozum hehe Jak to ktoś kiedyś powiedział: myślenie przy 290 zabija, więc nie myśl tylko dawaj gazu Jak by mu hebel załapał to by pewnie z tych 170 wyhamował i normalnie wjechał na rondo

assiunia2 ??????? kurwa wszystko by mi pasowało ,nie mów że Paweł się rozwalił,jeśli tak to daj mi numer na priva pogadamy ,jeśli nie jest to Paweł to sory za pomyłkę,zbieg okoliczności najwidoczniej,jednak nie Paweł uff...... ,choć szczerze współczuje,rozmawiałem z ów Pawłem i zna sytuacje Twojego chłopaka,życzę Mu szybkiego powrotu do zdrowia

dziekuje bardzo i tak w ogole to napewno z tego wyjdzie.pewnie to dlugo potrwa no ale najgorsze juz za nim
i dzieki za sugestie co do hamulców