Wszystko zależy ile chcesz wydać ..
Spokojnie pod uwagę możesz brać ZX-10, GSX-R albo SC59 ( te poprawione nie biorą oliwy a są szatany ) .. Gixx na pewno będzie najdroższy z tych lat .. ale za to przebiegi rzędu 70.000 km to dla tych silników 1/3 żywota ..
ZX-10 w dobrej kondycji będzie ci BARDZO ciężko znaleźć ... To NIE JEST już to samo co II gen. ... Silnik jest nieco delikatniejszy ( głowica ) .. Trzeba poszukać ładnej sztuki ..
SC-59 .. tutaj kupisz za te same pieniądze motocykl na największym wypasie, łatwiej o zadbany egzemplarz .. Oczywiście ten po lifcie
.. i jakbyś trafił perełkę to jedź na prawdę i zobacz, przejedź się
. posłuchaj silnika .. zrób kilka km ... można się mocno zdziwić .. NO ALE >>> skrzynia ma problem z 2 gim biegiem więc to trzeba obadać porządnie ( mocne przyspieszanie i zmiana ze sprzęgłem i bez ) .. no i jednak za parę sezonów weźmiesz za to przysłowiową tytkę śliwek
R1 - to sam wiesz ... trafisz RN22 z usuniętymi wadami i utrzymaną .. do tego z reflashem .. to nie ma bata to jest PETARDA i trochę nauki a na prawdę sprawia ten sprzęt sporo frajdy !!! Wygodna, narowista, super prowadzenie .. i wbrew pozorom niezawodna
... S1000RR czy RSV4 objedzie cię i nawet się nie spoci. Tak samo da jej radę i Gixx i ZX-10 i SC-59.. ale czy na tym polega jazda na moto ?? 299 na prostej co ma 10 kilometrów ?? POWAŻNIE ??
Gixx stanie przy RN22 to wygląda jakby go piłą talerzową kamieniarz robił co zwykle parapety wycina ..
ZX-10 .. czy ja wiem .. wygląd drapieżny ale motocykl technologicznie z 2001 roku ... no może 2003 bo wtedy Suzuki wprowadziło ssanie bez linki ..
SC-59 .. No może się podobać .. diabeł tkwi w szczegółach .. pieczołowitość wykonania detali, same elementy i ich kształt, praca silnika .. rozmiar moto .. no super .. tylko ... też jak Kawasaki .. nieco inna epoka :/ ...