Wiadomo że każdy ma swoją opinię. Tylko się zastanawiam co może taki olej wypłukać jeśli silnik jest w środku "czysty". A chyba nie może być uwalony jeśli ktoś dba o wymiany oleju i ogólny serwis.

Ostatnio miałem zalany motul 5100 i git się jeździło ale teraz przejdę na yamalube 10W40, przebieg 33k myślę że to dobry wybór

Ogólnie to temat prosty .. tylko właśnie zagmatwane jest to co robił poprzednik ..
Nie wiem .. ale logicznym wydaje się że jak zalejesz świeży olej full syntetyk do tego jeszcze ten cały na przykład 300V i po 5 minutach pracy motocykla na wolnych obrotach czy 5 km przejechanych oliwa robi się czarna .. no to na pewno nie jest to powodem łączenia sadzy tylko szlamu w silniku ..
Żeby zaś nie było że "wiem najlepiej" >> ale z mojego doświadczenia wynika że spokojnie zrobię prawie 1000-1500 km zanim oliwa z miodu czy "mydełka Fa" zmieni się powoli w smołę ...
I to chyba jest najlepszy test stanu silnika ..
Jestem teraz na etapie małego dogadywania się z Liqui-Moly .. oni mają fajne preparaty do mycia silnika przed wymianą .. lejesz do oliwy starej, zapalasz.. chodzi 5 minut na wolnych, zlewasz i zalewasz nowym olejem ... Ja będę latał na 10W50 albo 10W60 ... Będę miał porównanie do Yamalube - bo mimo że nie miałem PEŁNEGO oczka ANI RAZU na Poznaniu nie mrugała mi kontrolka poziomu oleju !!! Zobaczymy jak z Liqui-Moly będzie .. bo Motula w kartach katalogowych bije na głowę no ale porównywać będę z Yamalube ..

Czyli co polecałbyś zalać kiedy wiem, tylko że poprzedni właściciel lał półsyntetyk? Tu nie chodzi o pieniądze poprostu nie chcę sobie zaszkodzić. Kolejna sprawa, że do najbliższego dużego serwisu mam 200km dlatego muszę kupić olej przez internet. Jeżeli macie jakiegoś zaufanego sprzedającego to będę wdzięczny.

(2017-02-08, 11:42 AM)A.S. napisał(a): Nie wiem .. ale logicznym wydaje się że jak zalejesz świeży olej full syntetyk do tego jeszcze ten cały na przykład 300V i po 5 minutach pracy motocykla na wolnych obrotach czy 5 km przejechanych oliwa robi się czarna .. no to na pewno nie jest to powodem łączenia sadzy tylko szlamu w silniku ..
Żeby zaś nie było że "wiem najlepiej" >> ale z mojego doświadczenia wynika że spokojnie zrobię prawie 1000-1500 km zanim oliwa z miodu czy "mydełka Fa" zmieni się powoli w smołę ...
I to chyba jest najlepszy test stanu silnika ..

O i to jest bardzo fajnie ujęte. Szybki test na podglądowy stan silnika. Moim zdaniem zalej dobrą jakościowo połówką, skoro nie znasz stanu pieca, a poprzednik zalewał też połówką. I wtedy ocenisz stan silnika, żeby wiedzieć jaki olej możesz zalać podczas następnej ewentualnej wymiany oliwy.

Tylko właśnie jeśli chodzi o te środki do mycia silnika, z nimi trzeba bardzo ostrożnie. One potrafią wymyć wsio co się osadziło. Więc wiedza odnoście stanu pieca musi być już na wysokim poziomie. Tylko teraz nasuwa się pytanie. Co z resztkami takiej mikstury która pozostanie w silniku podczas spuszczania? Teoretycznie przy zalaniu nowego oleju wyjdzie bardzo małe stężenie. Ale czy na tyle małe że w żaden sposób nie wpłynie długo terminowo na stan silnika? Ot takie moje przemyślenia.

Ja do tej pory lałem Yamalube 15w50 a w tym sezonie również zamierzam spróbować Liquid Moly 10w50. Ciekaw jestem tego, jak będzie na tym się jezdziło.

Ta substancja myjąca odparowuje po dłuższym nagrzaniu oleju ... tyle teoria ..
A póki co do Yamahy mogę polecić tylko Yamalube ( też nalałbym pół-syntetyk i jak po 1500 km będzie świeży to można spróbować "FS" ) ... wiem że Ligui-Moly jest petarda .. ale muszę najpierw sam wypróbować żeby mieć pewność ...

witam, po kupnie R1 zalałem ją motulem 5100 i panowie moje spostrzeżenia jak moto postoi dwa trzy dni to skleja się sprzęgło w hornecie miałem to samo więc pora na zmiany właśnie dziś otrzymałem paczke z olejem Yamalube 10w40 na początku sezonu wymiana i po paru km opinia dla was o oleju yamalube .

ja leje 5100 juz od paru sezonów i wszystko ok sprzegło,branie oleju w normie i kasowo naj to poco zmieniac

nie wiem może trafiłem na podrobiony bo wszyscy wiemy jak z tym motulem jest ale po zapachu płynu do naczyń myślałem że orginał  ale widocznie wszystko już potrafią zrobić byle lepiej zarobic ;p

Miał ktoś do czynienia z półsyntetykiem od Valvoline bo widzę, że mają dobre ceny?

Ja od zawsze latam na Valvoline i sobie chwale. Tylko teraz dostałem info że polecieli z jakością od tamtego roku i teraz zaleje liqui moly albo shella.

Dobra Panowie już wiem co mam robić i dziękówa wszystkim za wypowiedzi. Wybieram jedną z dwóch opcji:
1. Yamalube 10W40 Półsyntetyk
2. Liqui Moly 10W40 Półsyntetyk
Zobaczymy czy uda się wyeliminować problem ze sklejającym się sprzęgłem jaki występuje na starym oleju.

Ja w zeszłym sezonie zalewałem 300v 10W40, ale nie wiedzialem co poprzedni właściciel zalał. Olej zaczął ciemnieć po ok 4k km, zalewać dalej syntetykiem?

2 motocykle wstecz. R1 rn04 i przebieg ponad 80 tyś. Wcześniej lał właściciel 5100 motula. Pierwsze co zrobiłem to wlałem syntetyk valvoline. Silnik nawet nie jęknął. W vfr przebiegiem ponad 120 tyś też zalewalem ful  syntetyk. Nie wiem co ludzie mają z tymi olejami. W czasach gdzie syntetyk kosztuje tyle co ful nie ma najmniejszego sensu lać semi. Prędzej ci się zawór urwie niż silnikowi się krzywda stanie od oleju. Notabene lepszego oleju.
Kosiarkę mam już 5 rok. Jakiś chinol z żeliwną tuleją gdzie każą lać jakieś mineralne gówno  też zalałem od razu 5w30 samochodowym full. Teraz na przeglądzie po tych 5 sezonach mechanik twierdzi że takiego silnika po takim przebiegu to jeszcze nie widział.

Witam panowie czy ktos wlewał do swoich Yamaszek olej LIQUI MOLY 10w40 jakies opinie na temat tej oliwy pozdro

Zalałem ostatnio Liqui Moly syntetyk 10w50 i zmiana biegów diametralnie się zmieniła.
Używam QS dynojeta i na Yamalube zmiana biegu była taka odczuwalna dość mocno, nie że zgrzyty ale było czuć zmiane.
Teraz na Liqui Moli biegi wchodzą zdecydowanie lepiej i praktycznie nieodczuwalnie.

Ja ze zmiany niby z motula 7100(poprzedni właściciel) na nowy 7100 też poczułem różnice. Głównie z precyzji zmiany biegów. Ciekawe jak przejdę na LM. swoją drogą ciekawe z kąd ta zmiana skoro te same oleje niby były wcześniej zalane. Może poprzedni to była podróbka?

Dzisiaj przeszedłem z Motula 7100 na Liqui Moly Street Race Dzięki jeszcze raz A.S. za doradzenie tego oleju Nie wiem może miałem jakieś haluny ale odniosłem wrażenie, że jakoś lepiej silnik na nim pracuję

No powiem Ci że chyba to jakaś zbiorowa konsumpcja grzybków w importu .. bo już kilkoro z nas takie halucynacje miało !!!
Nie ma co - dobra oliwa .. Czy są lepsze ? NA PEWNO TAK .. ale ta jest równie dobra ..