Co do awaryjności r1 rn22 i gsx-r k9 znalazłem ostatnio w komentarzach po nowym filmem Meddes-a  Leftovers 3.0 | Turn Up dosc ciekawy wpis
2wheels4life123
+Erik Lemos my mate has a 2009 suzuki gsxr1000 has 88,000km on it and he doesnt do any maintenance on it. he did 45,000km without a oil change never had a valve clearance only service it has had was at 10,000km. its in the shop getting a lot of work done now as clutch is fucked gears are badly worn. any bike will do for ages even longer if maintained correctly. 
Erik Lemos

Damn 45000km without a oil change is insane, i´ll buy a gsxr 600 2008 and the bike have 40000 km, and the full service history, all done in suzuki, so yeah i dont mind the 40000 km if the bike was maintained correctly Adjriannickelodeon had 90000km on his 2009 r1 and never had a single problem

Dokładnie tak samo uważam. Jak się używa moto z głową to odwdzięczy się bezproblemowym użytkowaniem.

I jeszcze jedno 70tys km z czego pewnie połowa na torze.

http://iconosquare.com/p/1084528243291841396_30144727

jezdzilem kawasaki przedtem ale po przejsciu na yamahe poprostu bajka w prowadzeniu mysle ze kolejny motocykl to bedzie yamaha ale narazie nie rozstaje sie z modelem rn09 jest poprostu swietny