Taaa. Kolejne 5 tys w moto

Skąd wy te sumy bierzecie? 5tys? Co Ty tam miałeś do roboty?

Ryba a myślisz że ile kosztuje silnik do yamahy z całym osprzętem i w dobrym stanie..

rybie chodziło o pierszy post reg zawrów napinacz rozrzad itp to koszt max do tysiak
poco piec zmieniac teraz musi kolejny
a piec faktycznie 5tys

(2017-07-28, 11:18 AM)srubar1 napisał(a): rybie chodziło o pierszy post reg zawrów napinacz rozrzad itp to koszt max do tysiak
poco piec zmieniac teraz musi kolejny
a piec faktycznie 5tys

Sam napinacz w ASO kosztuje 1000 zł ponad zawory, łańcuszek, robocizna i robi się ponad 2.

trochę to dziwne ja wolałbym włożyć nawet 5 tys zł w silnik który znam niż kupować nie wiadomo w jakim stanie i jakimi niespodziankami w środku

Ja teraz robiłem napinacz, łańcuch, zawory, uszczelka pod dekoel zaworów plus wymiana altka i do 2 tyś nie dobiłem...
Wychodzi na to że dobry mechanik to skarb.
Swoją drogą przy takiej sytuacji nie zajrzeć do miski to kryminał. Smarowanie to podstawa przy nieznanym silniku.

Ogólnie cała sytuacja jest dziwna. Odebrałem niby zrobione i sprawdzone Moto od mechanika a po paru km cały silnik pływał w oleju i poszła panewka. Mechanik miał przed montażem sprawdzić silnik. Niby sprawdził i stwierdził że jest Perfect. Jak Moto ze stukiem oddałem to po 2 h dzwoni że ściągnął michę a tam szmata. Stąd zatarta panewka. Więc nie wiem na czym polegało to sprawdzenie.
Ale prawdy się nie dowiem...

Panowie a powiedzcie mi czy jest opcja że coś zostało źle założone bo silnik był goły i stąd brak smarowania? Bo ta ścierka coraz bardziej mnie zastanawia. Wg mechanika olej leciał spod pokrywy zaworów tylko że ja w poprzednim piecu chyba 4 razy ściągałem i zakładałem ten dekiel i nigdy nic nie leciało a mechanik z wyciągniętym piecem nie potrafił założyć dekla...dziwne to wszystko
I kolejna sprawa. Z silnika był spuszczony cały olej i aż skleiła się skrzynia, potem mechanik przepłukał ten silnik olejem i stwierdził że aż gluty chyba że starego oleju spływały. I trochę mnie dziwi że mechanik widząc coś takiego nie odkręca miski żeby sprawdzić czy i tam nie pozostawały jakieś gluty...

Jak dla mnie to mechanik zawinił powinien odrazu po przywozie silnika miskę ściągnąć i zobaczyć jak to wyglada
odstawił fuszere pewnie nawet nie jeździł tylko poskładał i niech zabiera a chociaż jakaś gwarantuje na montaż dał ?

Gwarancje niby na montaż dał dlatego za lawetę i sprawdzenie po powrocie Moto nie kasował ale sam silnik stwierdził że ja przywiozłem i za niego nie odpowiada...

No dobra ale pisałeś, że mechanik silnik sprawdził i że jest "perfect" to co on za przeproszeniem kurwa sprawdzał? Czy dekle rys nie mają?

Ja przed chwilą dzwoniłem do kolesia od którego brałem silnik i mówi że nie ma opcji że cokolwiek tam będzie bo miska nie była ściągana.
Zaczynam sądzić że mechanik spieprzył coś a teraz kręci... Tylko co ja mogę teraz zrobić... Narazie nie palcilem mu bo z powrotem wkłada stary silnik...

Tak samo przestudiuj to co Ci mechanik powiedział.. "Poprzedni właściciel spuścił olej, zdjął miskę olejową i nawet z oleju jej nie wytarł i szmatę w środku zostawił". Tylko skąd majster wie, że miska olejowa wcześniej zdjęta była i nie była wytarta z oleju, skoro sam miski nie zdejmował... hmm ciężki temat..

No ja też już jestem mega zly. Bo za wymianę kroi mnie 1500 plus teraz wola kolejne 1500 za włożenie starego. A robota ewidentnie spartolona

Nie nie. On stwierdził że olej był do zera spuszczony. Tylko teraz dziwna sprawa bo dopiero po wszystkim ściągnął michę i mówi że ona jest czysta i wygląda jakby ktoś ją szmata z oleju wytarł... Yyy ale jak skoro on ją zdemontował po tym jak silnik był zalany olejem itd a wcześniej jej nie ruszal

Ogólnie teraz analizując cała sprawa jest dziwna. Mechanik raz po rozmowie ze sprzedawcą pieca stwierdza że solidny człowiek i nie kreci. Ale jak panewka leci to mówi że to handlarz jakiś. Przed montażem stwierdza że silnik jest w stanie perfekt po montażu zapewnia że wszystko sprawdził a ja przejeżdżam kilka km i jestem razem z moto zalany olejem i stuka panewa.do tego za wymianę wola 1500 bo twierdzi że sprawdzał cały silnik itd. Teraz proponuję że za kolejne 1500 włosy stary silnik.
Sprzedawca silnika raczej nie kreci bo ani nie zależało mu na sprzedaży pieca i sam proponował że jego mechanik wymieni go i da gwarancje na moto.
Sam mechanik cały czas zmienia wersje.
Teraz pytanie. Wg mnie robota jest ewidentnie spartolona. Lejący się olej zaraz po odbiorze na to wskazuje. W wyniku czego nasuwa się myśl że coś jest źle zrobione i mogło to doprowadzić do uszkodzenia silnika. Więc niech teraz wkłada stary pięć ja zabieram Moto bez płacenia czegokolwiek i nara. Tylko powiedzcie mi panowie na to rozegrać bo nie zapłacę my teraz 3 tys za zjebana robote

(2017-07-29, 01:02 PM)marcinho4td napisał(a): Ogólnie teraz analizując cała sprawa jest dziwna. Mechanik raz po rozmowie ze sprzedawcą pieca stwierdza że solidny człowiek i nie kreci. Ale jak panewka leci to mówi że to handlarz jakiś. Przed montażem stwierdza że silnik jest w stanie perfekt po montażu zapewnia że wszystko sprawdził a ja przejeżdżam kilka km i jestem razem z moto zalany olejem i stuka panewa.do tego za wymianę wola 1500 bo twierdzi że sprawdzał cały silnik itd. Teraz proponuję że za kolejne 1500 włosy stary silnik.
Sprzedawca silnika raczej nie kreci bo ani nie zależało mu na sprzedaży pieca i sam proponował że jego mechanik wymieni go i da gwarancje na moto.
Sam mechanik cały czas zmienia wersje.
Teraz pytanie. Wg mnie robota jest ewidentnie spartolona. Lejący się olej zaraz po odbiorze na to wskazuje. W wyniku czego nasuwa się myśl że coś jest źle zrobione i mogło to doprowadzić do uszkodzenia silnika. Więc niech teraz wkłada stary pięć ja zabieram Moto bez płacenia czegokolwiek i nara. Tylko powiedzcie mi panowie na to rozegrać bo nie zapłacę my teraz 3 tys  za zjebana robote
Nie no zmień mechanika szkoda że kosztem pieca
JA nic bym niezaplacil na dodatek tyle kasy 500 zl ok za wymianę ale 1500zl to pomyłka coś z silnikiem musiało być nie tak skąd ta szmata albo ktoś wie bal specialnie przez korek oleju bez wiedzy sprzedającego albo mechanik odkrecal impulsator i odpalił moto a szmatką była i wcioglo ja 
Na bank brak oleju zatarlo  piec ale skąd olej na silniku

Silnik był bez żadnego osprzetu. Wszystko było przekladane ze starego.
Ja podejrzewam że to mechanik kiedy zobaczył przy płukaniu silnika że jakieś gluty spływają to odkręcił miskę bo wg mnie każdy ogarnięty majster by tak zrobił. Potem zaczął ją wycierać i szmatę to on sam zostawił. A teraz wiadomo. Nie przyzna się. I jeszcze sprawa lejącego się oleju. W takim stanie oddać motocykl to jakaś pomyłka...
Mechanika zmienię napewno. Tylko że z jakiej paki mam mu płacić za coś gdzie robota została zrobiona ewidentnie źle. Moto przejechało kilka km i się rozsypał. A mechanik zarzekał się że cena taka bo cały silnik sprawdził. Taaa, zajebiście sprawdzil

Może kosz nie usiadł na te sprzegiełka od łańcuszka smarowania i smarowania nie było. Może to zbieg okoliczności. A tak na marginesie to jak można zobaczyć w jakimś stanie jest silnik nie rozbierając go? Przed montażem to nie możliwe a po montażu można zmierzyć ciśnienie sprężania i smarowania i tyle.

Totem Garage
503 797 747
www.facebook.com/totem.grg