Właśnie dostałem wycenę motocykla . Jak dla mnie jest strasznie zaniżona i nie wiem co teraz z tym zrobić. Wycenili mi motocykl przed wypadkiem na 5 400 zł, a dałem za niego prawie 11 tys zł. Suma jaką chcą mi dać to 4,7 tys. Całą wycenę wrzucam w załączniku.
Czytałem, że można powołać własnego rzeczoznawcę, tylko czy jest szansa, że ubezpieczyciel weźmie jego wycenę pod uwagę? Może ma ktoś do polecenia sensownego rzeczoznawcę z okolic warszawy?
Za każde info będę bardzo wdzięczny. Liczyłem chociaż na 7-8 tys, a to i tak nie byłoby szczytem moich marzeń :/...