Wiesz co.. juz nie chodzi mi o te ceny (jako ceny), bo do nich sie przyzwyczailem, ale adekwatność wartości do cen przedmiotów, za które płacimy.
Np. nakrętka, która jest warta pewnie z 1 zł, jest warta 136 zł,
a ośka, która pewnie jest ze 40x droższa w rzeczywistości, jest tylko 2x droższa od nakrętki.
Gdzie tu jakakolwiek logika? Teoretycznie te 3 części (ośka, tuleja, nakrętka k.) kosztują tyle, co pół wypłay przeciętnego kowalskiego

Gdy dzwoniłem, prosiłem Panią o ponowne sprawdzenie ceny nakrętki kontrującej. Niestety nie przesłyszałem się

Jestem ciekaw jaka byłaby cena złożenia motocykla np. R1 RN09 na nowych częściach ASO. Pewnie tyle, co nowa R1 z 2012r.
Ma-sa-kra!