(2018-09-08, 09:52 AM)Ratm napisał(a): Nie tak łatwo jest przebić oponę z pelnym bieżnikiem.

Oj da się. Ja podczas ostatniej przejażdżki usłyszałem huk, ale moto dobrze się prowadziło to olałem.
Minęło kilka dni, zostałem zaproszony na jazdy po torze Łódź z Yamahą, wyprowadzam moto, ale coś cholera ciężko idzie.
Moim oczom ukazał sie taki widok:

   

Dwa gwoździe w odległości kilku cm przebiły w najgrubszej części bieżnik. Dodam, że są praktycznie nowe. Mają 2tyś km lub mniej.
Na razie załatałem, ale muszę kupić drugą nową, choć krew mnie zalewa na samą myśl.