Wczoraj byłem na przeglądzie i pierwszy raz w tym sezonie odpaliłem sprzęta. Zero problemów - jak bym go przed chwilą zgasił .... tryk i klekota
Jeszcze dwie rzeczy mi się przypomniała po wczorajszej jeździe:
# tam, gdzie miedzy auta R1 wjeżdżałem na styk i musiałem lawirować pomiędzy lusterkami aut, to klekotemmam jeszcze jest spory zapas ... jak w motorynce
# w jego lusterkach #uja widać ... prawie nic, tylko ramiona, to w odniesieniu ...  w lusterkach R1 widać cały świat

Przegoniłem pająki z wydechu i zmęczony upałem zjechałem do cienia, usiadłem w przydrożnym rowie i ... zobaczcie, jaka fota mi wyszła  
 

---

... i zachęcony wynikiem zrobiłem klekotowi sesję foto, której do tej pory jeszcze nie miał.
Oto kilka z nich ...















I na tej oststniej fotce widać jego "wąskość"