Nie bardzo rozumiem .... Jeśli chodzi o to że teraz się tego nie boję, to chodzi tylko o to że umiem to zrobić sam i koszty mam tylko za materiał i to jeszcze z dużym upustem ... więc ..
A nie mam pojęcia jak się przed tym ustrzec .. NA PEWNO lać oliwę porządną ale i często wymieniać ...
Smok w misce skonstruowany jest tak że NIE wciągnie do obiegu większych opiłków ... wszyscy myślą że jak się coś ukruszy w skrzyni, coś wytrze w koszu czy pęknie tam .. to filtr to zbierze i po problemie .. A OTÓŻ WCALE NIE :/ ... te drobiny krążą po silniku, wpadają w różne miejsca i robią burdel .. ale jeśli pominiemy tego typu przypadki to nie mam pojęcia dlaczego na panewkach są ślady jakby je palnikiem acetylenowym ktoś grzał .. Albo materiały, albo taka a nie inna konstrukcja .. dlaczego w innych motocyklach tego nie ma ?? Jak dla mnie to jednak raz na 3 czy 4 sezony warto tam zajrzeć, wymienić i mieć spokój .. ale z drugiej strony MASA tych motocykli jeździ MAŁO kto cokolwiek robi i jakoś się to kręci więc .. nie ma się co martwić na zapas ..
Jedno co bym jeszcze polecał to to co kiedyś było standardem >> MAGNES NA KORKU OLEJU !!!!
Nie wiem czy idzie taki korek kupić do RN22 czy tam do reszty R1 .. ale na prawdę INWESTYCJA ŻYCIA !!! Sami zobaczycie ILE tego będzie na magnesie i że filtr oleju nic z tym nie robi ..