A więc mój silnik rn12 wygląda obecnie tak:
   
a miska olejowa tak:
   

włożyłem silnik od fz1, który idealnie pasował w mocowania ramy i z całym osprzętem też idealnie się zgrywał:
   
   
   

Jednak przy próbie rozruchu od razu wyświetlił błąd 46:
   

Silnik dziwnie kręcił tzn jeden obrót normalnie, a drugi tak typowo przez siłę.
Po naładowaniu akumulatora na maxa nadal było to samo, zmiana akumulatora- to samo, sprawdzenie wszystkich przewodów- raczej OK. Pomyślałem że może być winny rozrusznik od fz1 (był przy silniku), więc włożyłem swój ( z zewnątrz jest inny, jednak na śrubach od r1 (w fz1 są dłuższe) pasuje idealnie:

(po lewo fz1 po prawo rn12)
Jednak nic to nie zmieniło silnik nadal tak kręcił (mój rozrusznik jest ok bo r1 na nim odpalała i było git).

Niewiem czy może powodem tego że nie mógł zapalić było koło magnesowe, którego brakowało w silniku fz1 i włożyłem od mojej rn12, czy może po prostu był to zatarty silnik.

Silnik pochodził z USA, tak samo jak i moja r1 jest to wersja amerykańska.

Silnik zwróciłem do tej firmy od której kupiłem, oraz otrzymałem zwrot gotówki, prace nad r1 wstrzymane i w związku z licznymi wydatkami nie wiem czy będę w tym sezonie podejmował próby naprawy.