Fiszak jak zebatki nie mają śladów zużycia i nowy łańcuch na nich się dobrze układa, to po co wywalac kasę w błoto?
Sam u siebie w poprzednim moto vfr 800 fi od stawiania na gumę, a może gdzieś wpadłem w dziurę wyciaglem w jednym miejscu łańcuch i co?  I nie jeździłem na nim dalej tylko kupiłem nowy najmocniejszy RK 530. Założyłem i wszystko było git Zrobiłem ok 15 tys i może raz go podciaglem. Dlatego polecam RK i teraz też mam w r1 RK bo DID mi się zawsze jakoś szybko szmacil, a kupowałem w serwisie. Także to co pisze z palca nie wysłałem
Koledze w rsv factory did też zbyt wiele nie wytrzymał. Teraz ma Regine i sobie chwali, ale did nie jest dla mnie zbyt dobrym łańcuchem
Na tym RK co teraz mam zrobiłem z 7 tys i nic nie podciagalem, zaglądam tylko na smarowanie
Jak robiłeś na serwisie, to powinieneś wiedzieć od czego sypią się zebatki. Przeważnie jak jest łańcuch źle naciagniety i jak łańcuch jest wyciągnięty w jednym miejscu, wtedy źle się układa i kładzie zęby wyostrzajac je i powodując zniszczenie napędu. Oczywiście zużywa się też od normalnej eksploatacji, ale wtedy nie sypią się tak zęby