Witam nastały zle czasy moja RJedyneczka pierwszy raz zawiodła... brak wysokich obrotów kręci się do 7tys czasem na 8 nie raz też na 11 ale bardzo zadko ? na wolnych obrotach pracuje idealnie pali od strzała ale po dodaniu gazu dochodzi tylko do 7 tys dziwnie buczy jak by jej któryś gar nie palił? w dodatku po chwili takiego trzymania w garażu nie da się wytrzymać niby nie ma dymu ale oczy szczypia strasznie jak by jakąś mieszanka była inna nie wiem o co chodzi kiedyś mogła chodzić i chodzić i nie było tego czegoś w powietrzu....doam że przed tą awarią delikatnie ja odcielem  w garażu ale wszystko w granicach rozsądku i na gorącym silniku po czym zasiłem i to na tyle ...kilka dni później chciałem się przejechać a już nie było czym jechać  ? i tak do tej pory...kupiłem nowe irydowe świece takie jak były wcześniej i bez zmian 7/8 tys  i koniec ....może miał ktoś podobne objawy i podpowie od czego zacząć szukać.... mogę wrzucić filmik jak to wygląda w realu...Pomocy bo jeszcze chciałbym się chociaż raz przejechać w tym sezonie a się coś nie zapowiada

Ja sie nie znam, ale moze TPS lub moze w exupie cos sie uszkodzilo i jest caly czas zamkniety przelot?

a exup jak walnięty to nie jest otwarty cały czas?

Jak tylko znajdę chwilkę dzisiaj to zobacze ten exup czy go otwiera....a z kad były by te mega duszace spaliny ... zaraz wrzucę 3 filmiki jak to jest w realu... może łatwiej będzie zdiagnozować bestyje

https://youtu.be/Y8-xRK3FDUI

Link działa Ale problem dość dziwny...

Może od najprostszej rzeczy zacząć, filtry , przewody paliwowe w tym od odpowietrzania? Warto spróbować A nic nie kosztuje

Po filmie, to na 100% nie jest to exup jak pisałem wcześniej.
Tak samo jak świece, czy przewody. Bardziej bym obstawiał dalej na TPS. Może ktoś ma w okolicy RN12 to podmień i zobacz.

Albo brak paliwa albo brak prądu ..
Dziwne że jak poczekasz chwilę ( pompa nabije ciśnienie paliwa ) to moto się wkręca do końca po czym zaraz opada na 7 tysi ..
A diagnostyka coś pokazuje ??
Gorzej jak dziwny zapach to spalany płyn chłodniczy ..

zagięty przwód paliwowy !!   po wymianie świec pewnie ci się podwinoł , czesto tak sie dzieje , sprawdz dokładnie  przewody przy baku. miałem takie same objawy jak ty , minoł dzień zanim do tego doszłem

Jak masz podejrzenie, że któryś garnek nie pali to zobacz czy wszystkie kolekotry wydechowe przy głowic identycznie się rozgrzewają. Wersja premium- sprawdzasz pirometrem, wersja eko- sprawdzasz palcem, ale ostrożnie, bo gorące jak cholera. Zobacz czy cewkofajki są pewnie osadzone i można by je dla pewności przemierzyć. A tak to sprawdzaj wszystko co napisali koledzy wyżej a zwłaszcza ten podwinięty wąż od paliwa. Nieregularność usterki może na to wskazywać. A.S. dobrze gada- wejdź w diagnostykę w liczniku. Yamahy mają to bardzo inteligentnie rozwiązane- wyskącza ci kody błędów jak coś będzie. Nie pokaże ci tylko usterki cewkofajek i czasami nie pokazuje TPS mimo, że jest trafiony. Warto też sprawdzić jakie pokazuje wartości na zamkniętej i otwartej przepustnicy. Może wystarczy przeregulować?

A jak się dowiesz co to napisz... bo tak na marginesie, to wynalazłeś właśnie ZAJEBISTY PIT LIMITER !!!!

kumpel kiedys cos wspominal ze tak mial w fz1 i ze kostka od czujki airboxa sie odlaczyla czy nie laczyla jakos tak

Hmmm co do przewodów to są jakiś dziwnie po zaginane ....tylko że ta akcja stała się na złożonym moto po delikatnym odcieciu....świece poszły do wymiany jako pierwsze i nic nie dało... a o parę zł  lżejszy...Co do diagnozy i kodów  błędów to nie ogarniam tego wogóle....dochodzę do komunikatu diag i do jakiś wartości które idą w zwyż i powtarzają  się ....jak pomożecie to zaraz ustalimy te błędy ?

---

Zaraz czyszcze te kostkę od airboxa bo na wierzchu wszystko...dam za chwilę znać czy jakieś efekty po tym będą

---

Pit limiter....słabo wiem o co chodzi ...ze o filmik chodzi?

(2016-10-22, 01:28 PM)halasik87 napisał(a): Hmmm co do przewodów to są jakiś dziwnie po zaginane ....tylko że ta akcja stała się na złożonym moto po delikatnym odcieciu....świece poszły do wymiany jako pierwsze i nic nie dało... a o parę zł  lżejszy...Co do diagnozy i kodów  błędów to nie ogarniam tego wogóle....dochodzę do komunikatu diag i do jakiś wartości które idą w zwyż i powtarzają  się ....jak pomożecie to zaraz ustalimy te błędy ?

Znajdz pozycje D62 jak bedzie 00 to bledow brak. Jak bedzie jakas cyferka to przejdz na D61 to Ci wyswietli nr bledu ewentualnie kilka.

d62: 11 i pompa chodzi cały czas

---

Na d62 masa cyferek ???

---

Fakt papa chodziła dość ciężki bo przewód był zagiety......moto się grzeje zaraz napiszę co w temacie się zmieniło o ile cokolwiek się zmieniło

---

No niestety nic ....dalej dusi tymi spalinami i 7 tyś..ale jak daje pomału to idzie na 11 gdy tylko dodam odrobinę to odrazu na 7 tys ... zachowanie bardziej jak odcięcie przez elektronikę niżeli po przez paliwo

Jak masz power comandera to go odlacz w pizdu. Ja kupilem r1 z pc3 i pod koniec sezonu zaczela przerywac. Przestala chodzic na 1 gar po odlaczeniu pc3 problem minol niewiem co z nim sie stalo ze tak zaczol zachowywac. Marider na zlocie w lipcu cos mi mowil ze trzeba go zresetowac czy cos takiego ze one tak maja,ze nie koniecznie musialo cos sie fizycznie w nim uszkodzic. Jakos tak dokladnie nie pamietsm bo duzo % bylo

PIT LIMITER to takie zmyśle urządzenie które mają w torówkach ... Przełączasz guziczek i silnik ma ogranicznik obrotów .. ten ogranicznik ustawiony jest tak żebyś na pierwszym biegu jadąc w DEPO ( tam gdzie boxy ) NIE przekroczył prędkości 60 km/h >>> bo będzie kara i to sroga .. I często jak np. w MotoGP jadą do boxu albo z niego to słychać takie specyficzne bububuubububub .. To powoduje PIT LIMITER czyli gubi co którąś tam iskrę żeby się silnik nie wkręcał wyżej .. ale to tak na marginesie ..

Co do tematu to ewidentnie BRAKUJE paliwa ... coś zatkane, przytkane .. albo pompa paliwa - w diagnostyce jest sprawdzanie ciśnienia .. wyświetla wartość .. koledzy ci na pewno napiszą jaki to numer a ja nawet wrzucałem opis całego zestawu kodów ..

Witam kolegów po fachu hehehe Kurczę trochę mnie tutaj nie było ale to ze względu na to że mi się synek urodził a wiadomo co to oznacza ogień max hehehe he wracając do mojej suzuki to .chodzi pięknie awaria Wczoraj została usunięta po kilku rozmowach z kilkoma chłopakami co jej może być......... tym razem okazał się to filtr powietrza umyłem go wsadziłem i Moto chodzi idealnie.... Niby nic wielkiego a stresu co niemiara za to nowe świece już są nie trzeba będzie rozbierać. Dzięki za pomoc

Suzuki?? Tutaj tez Ci pisali o filtrach, ale dziwne ze takie rzeczy dzialy sie od filtra powietrza. Masz zdjecie w jakim byl stanie?