Co za różnica dla moto i tak sie lata miedzy puszkami? W krakowie od dawna jest przyzwolenie na bus pasy, ale jak alejami ciśniesz buspasem w korkach i nie zauważysz kogoś kto wylatuje z prawej to placek... ostatnio z żoną na plecach dojechałem gościa na blachach rpr czy coś w tym stylu... Babka na przejściu dla pieszych przechodziła i była wysepka to taki kondon(niestety na R1 ) wyprzedzał auta które stanęły i gdyby nie stanęła ona to by ją zgarnął... zjebe zebrał burak ode mnie! To tak jak by na chabówce chłopcom barierki podwójne zrobić wtedy zamiast 4/tyg ginęło by 10... Jestem za NIE ( mimo że dla kulturalnych był by to przywilej)

Przykra sprawa, że motocykliści robią sami z siebie inwalidów drogowych. Może jeszcze po ścieżkach rowerowych będą chcieli jeździć. Jestem na NIE

No cóż ja mam ciut odmienne zdanie i wolałbym jechać spokojnie te 60km/h po buspasie niż przeciskać się między autami z prędkością 20km/h.

No też tak uważam jak Koczisz. Zawsze masz możliwość wyboru między samochodami a wolnym (w teorii) pasem

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

Każdy podchodzi inaczej do sprawy. Ja nie traktuje motocykla jako środek transportu. Nie potrzebuje możliwości jechania 50 czy 60 po bus pasie...