Koledzy,

Od kilku dni zmagam się z dziwnym problemem.

Motor zgasiłem, nie zapalił, akumulator pusty, na kable odpalił i od razu zgasł.
Na lawetę do domu i jazda z miernikiem. 
Diagnoza - nie ma ładowania.

Cewki z prędnicy wszystkie mają książkowo 0,2ohm. 
Napięcie z regulatora 15V przy około 5000rpm.
Wszystko ok. 

Po podłączeniu wyczki napięciowej do reglera oczywiście nie ma ładowania. wkłucie się do kabelków terminala na reglerze też podaje tylko napięcie 11,5 (zresztą takie jak na aku).

Diagnoza: regulator zdupczony bo pod obciążeniem zanika napięcie.

Dzisiaj wsadziłem nowy regulator i jest to samo ... @#$$%!!!

Pytanie teraz jest takie, czy ktoś miał podobne objawy?  Co może być zwalone jeśli alternator ma poprawną rezystancję uzwojeń. 

Dzięki za szybkie porady.... bo piękna pogoda a motor ma zasięg rażenia jak autko elektryczne. 

Tora

Z mojego doświadczenia wynika, że najczęstym problemem z ładowaniem/odpalaniem jest zaśniedziała/uszkodzona kostka/przewód, a najbardziej narażony jest przewód masowy...
Masz pewność, że:
a) drugi regulator jest na 100% sprawny?
b) akumulator jest całkowicie sprawny?

Aku laduje sie bez problemu do pełna z ładowarki. Potem motor mogę zapalać i chodzi normalnie. Aku jest więc sprawny.
Masę sprawdziłem ale ona i tak nie mogą nic do rzeczy bo mierzę bezposrednio na terminalu regulatora. I jak nie podłącze wtyczki jest 15v po podłączeniu obciążenia spada do napięcia aku czyli 11.2v

Powiem ci jak ja robię i zawsze działa, wypnij wtyczkę tą od altka przy regulatorze i podłącz żarówkę 21W na 24V powinna świecić jasno, na wolnych obrotach, nie dodawaj gazu bo się spali, między wszystkimi trzema przewodami ma świecić tak samo.

Zrobiłem już z żarówkami. Tyle że użyłem 60W. Na wszystkich kombinacjach jest równo. Żarzy się na wolnych a na około 5000 świeci jasnym światłem. Prąd zmierzony około 1,8A na wolnych a ponad 3A na 5000rpm.
Wychodzi na to że kupiłem regler który jest tak samo zjebany jak mój ... chyba nie może być inaczej :/
Czy ktoś rozbebeszał regler? Moża tam jakaś dioda walnąła albo coś?
Pozdrawiam

odpal moto i odepnij klem od akumulatora

Gaśnie

A sprawdzałeś napięcie jakie idzie z prądnicy ? (tam chyba jak w innych moto są 3 fazy ?)

regulator napiecia , modul zaplonowy , sprawdz bezpieczniki pod siedzeniem wszystkie

@Blue: tak, sa 3 cewki w gwiazdę. Wszystkie kombinacje (3) mają 0,2ohma, dają na wolnych około 4v przy 5000 około 15v zmiennego. Test z żarówkami przez amperomierz pokazał, że przy obciążeniu dają 1,8 do >3A prądu zmiennego. Dynamo jest więc ok.

Obwód ładowania to tylko dynamo, regler, bezpiecznik główny i aku.

Dzisiaj jadę po inny egzemplarz regulatora, bo wygląda że miałem wyjatkowego pecha ....

Dam znać co było.

Przeglądałem serwisówkę i nie ma tam wartości jakie powinna mieć prądniczka.
W każdym razie o ile rozwiązanie jest podobne jak w GSXR w którym to było opisane dokładnie co i jak to:
Jest tam prąd zmienny ale o dużo większym napięciu. Tam miałem koło 40-80 V zależnie od obrotów.
Kiedy coś się uszkadzało to zazwyczaj na jednej fazie było mniejsze napięcie więc można by to wykluczyć u Ciebie ale może jednak. Sprawdź ten regulator jak masz jak a później trzeba szukać tutaj. A i jeszcze możliwa jest opcja uszkodzonego akumulatora (zwarcie wewnątrz itp), kiedyś wymieniłem wszystko a okazało się że niby dobry akumulator był odpowiedzialny za usterkę.

Jeżeli na wolnych obrotach masz ok. 4V to jest dużo za mało, powinno być min. 15V, na wysokich obrotach kilkadziesiąt volt.

Blue i Piotr1 mają rację, napięcie powinno być dużo wyższe, tak też miałem w RN09, że jedno z uzwojeń było przepalone i nie było na nim napięcia. między pozostałymi pokazywało kilkadziesiąt wolt.

Ale u mnie miedzy wszystkimi pokazuje te sama wartosc. Sama pradnice mozna obciazyc zarowka miedzy dowolnymi trzema stykami. A wyjscie z regulatora ma niby 15V mierzac miernikiem a jak tylko podlaczy sie byle zaroweczke napiecie zanika...
Aku tez odpada bo nawet nie podlaczam reszty motocykla do regulatora tylko na wyjscie z reglera podlaczam zaroweczke.

Zdjęcie dekla to chwila .. poskładanie to deko roboty - ale też nic trudnego .. Zdejmij, zobacz uzwojenie .. na bank będzie jedno zgrzane jak na grillu ...
W ZX-10 miałem IDENTYCZNIE ... oporność super, napięcia super .. a 11.3 V po odpaleniu na akku ...
Zdjąłem dekiel i ..... 14 cewek super a jedna zgrzana ....drut miała spoko ... ale żywica aż czarna ..

Koledzy,

Mieliście rację. to nie regler. Napięcie z cewek było ale było jak mówiliście za małe. Dobre żeby zaświecić żarówkę ale za małe dla regulatora. Właśnie rozebrałem dynamo - i wpizdu - rotor rozjebany (sorry za słownictwo ale sami zobaczcie).
Cewki są OK - stąd prawidłowe opory. 

   

Teraz będzie sztuka kupić rotor... ale to mniejszy problem. Ponieważ nie było luzu między statorem a rotorem scięgneło się z deklem wszystko. Wiec tylko było brzdęk brdzęk i jakieś podkładeczki gumki i chuj wie co jeszcze zniknęło w dziurze. Pytanie jest następujące: czy wystarczy zrzucić patelnię żeby odnaleźć zgubę czy mogło gdzieś się tak zagnieździć że trzeba skrzynkę pruć??? 

Dzięki za Wasze wskazówki... pomogły mi bardzo !!!

kurcze.....masakra , chyba wystarczy zdjąć miskę i wszystko powinno się znaleźć - ale niech jeszcze koledzy się wypowiedzą , co do tych magnesów to czeka Cię płukanie silnika....

PS. Napisz jeszcze ile miałeś przebiegu jak to się stało ?

`miskę odkręć tam lezą,widać gumy porwane tulejka,podkładka dystans z oringiem

ŁOOO FUCK ...... Masakra ... a te wszystkie odłamki razem z oliwą szły w piec ?? ....

Tak ... może w piec nie bo filtr ale nie mam iluzji że do skrzyni nic się nie dostało. Na korku spustowym była juz ładna choinka Tylko zawiesić lampki

No masakra jest niezła. Ściągam michę i zobaczę czy jest tam wszystko czego mi brakuje...

Przebieg aktualny to koło 40kkm.

Od RN22 wzwyż magnesy rotora są zapuszkowane dwustronnie. To rozwiązanie samo się prosi o awarię....