Kurde!!! Ale lipa :/ Szybkiego powrotu do zdrowia Arku.

Zdrowia A.S wracaj jak najszybciej!

Kurde aż nie wierzę w to co czytam... Współczuję... Taki ogrom Twojej pracy włożony w ten motocykl... Ale maszyną nie ma co się martwić bo to jest rzecz materialna.. Najważniejsze jest zdrowie bo jest bezcenne. Szybkiego powrotu do zdrowia Tobie życzę.

Czytam prawie wszystko i myślałem, ze złapiemy się gdzieś na torze.
Najpierw Kosa teraz Ty.
Kuruj się Chłopie - powrotu do zdrowia i na tor.

Trzymam kciuki.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Bardzo współczuję, życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Ja aktualnie szykuję się na Brno i teraz się zapaliła lampka w głowie żeby nie bić się z czasem za wszelką cenę i uważać na siebie. Jeszcze raz wszystkiego dobrego.

Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka

Eeee... z czasem to walcz !! Ja na pierwszym kółku jak już wjechałem na druga sesje miałem równo sekundę gorzej niż życiówka z 2017 bo 2.24.11 a miałem 2.23.08 .. TYLKO JEDNA ZASADA : jak coś zawodzi >>> natychmiast wymontować !!! Gdybym tego gownianego blippera wymontował to nic by się nue stało .. pewnie spokojnue byłoby 2.19 i sezon w pełni ..
Teraz najważniejsze żeby ogarnąć siebie .. potem ( pewnie za jakieś 1,5 tygodnia ) do garażu i ocena czy coś jeszcze będzie z motóra czy jednak szukamy nowej fury ...

(2018-05-05, 06:00 PM)A.S. napisał(a): ocena czy coś jeszcze będzie z motóra czy jednak szukamy nowej fury ...

Czyli jednak jest coś pozytywnego! ważne że się nie poddajesz

Eee... nie !!
Tak jak pisałem, boje się o głowę - ale niema co się martwić na zapas ..
Torowanie w tym roku będzie cudem ale po drodze to się w wakacje wyjeżdżę !!

Asior masz Łeb 6 na 6 ..nic Ci nie będzie ... masz w nim naładowane fest   dużo dużo dobrego :-)

A.S a ja ma inne pytanie jesteś doma czy hospital???, jak hospital kiedy doma idziesz, i  kiedy mamy wpaść w piątek czy sobotę po ciebie, żebyś posiedział z nami z kroplówka przy grillu i pogadał, nawet jak cza będzie sam nie napije się i puszką na obchód w szpitalu odwiozę,  że doktory się nie połapią , pisz kiedy,i pamiętaj spokojna głowa cuda czyni, a w śród braci R1 to za tydzień może dwa wrócisz na torowanie.............

Ja to mogę Cię przewieść razem z łóżkiem o ile doktory chcą żebyś se jeszcze poleżał .. jedno słowo wystarczy i lecim po Ciebie :-) ....

.. w domu. Póki co to tylko obojczyk .. Twarz się już zrobiła normalna, opuchlizna zeszła .. krew została w powiekach, ale oprócz kilku strupków jest OK.. Z nosa tez już skrzepy nie schodzą - jest spoko ..
Dziwi mnie tylko opuchlizna .. od palców lewej nogi po sam obojczyk wszystko jak parówa .. dłoni zacisnąć nie mogę, palciy u nogi też, kostka jak bania - a skręcona nie jest, ręka od łokcia po same palce dwa razy większa niż prawa. Owszem boli mnie jak naciskam mocniej na opuchliznę ale siniaka nie mam nigdzie .. Nie miałem tak poprzednim razem ... dziwne .. Oby nie miało to jakichś podstaw neurologicznych ..
Na zlot podaje autem spokojnie .. Problemem jest tylko prysznic, ale jako prawdziwy motomordeca rzadko się myje i śpię w garażu ( póki co jak Leon Zawodowiec ) na siedziąco ... wiec różnicy od zwykłego dnia to nue będzie zbyt dużo :p ...

Dzisiaj byłem na spokojnie oblukać sprzęta i resztę .. i zasadniczo tylko jedno zdjęcie nadaje się do publikacji tak żeby nie narobiło zamętu w głowach ...
Kask .. .. tyle z niego zostało .. szyba, mocowania i inne zostały gdzieś w Brnie

A sprzęt do odratowania?

No fajna pamiątka
Patrząc na przednią część kasku mogę sobie wyobrazić Twoją twarz po ... żwirowaniu

Zależy jak silnik i rama ... ale żeby to sprawdzić to muszę już mieć rękę sprawną i wyciągnąć zwłoki z busa ...

Kurczę szkoda, ale ważne że zdrowie wraca. Ja jak przydzwoniłem 2 lata temu kością ogonową w krawężnik to do dziś niestety mam problemy z rwą kulszową i drętwieniem palców i uda.  wracaj do zdrowia !!

Z tą elektroniką to jest porażka, ja jak byłem na Brnie w tym roku to tylko do czwartego biegu z tego powodu że na QS nie zawsze 5 bieg wchodził na na prostej startowej i nie chciałem ryzykować jakichś dziwnych akcji.


Jak będziesz chciał wyjazdy odsprzedać to daj znać, może się skuszę na coś.

Jak nie wchodził to za krótki czas odcięcia ...
21-22.05 i 28-29.05 już sprzedane .. jeszcze chyba 18-19.06 ( Pannonia ) będę musiał sprzedać .. Na Hungaro już mam zamiar napierdalać - no ale ostatnie słowo będzie miał organizm, portfel bo nie wiem ile wyniesie odbudowa motocykla i .... robota :/ ... Tak że sporo tych zmiennych ..

(2018-05-09, 07:23 PM)A.S. napisał(a): ... Na Hungaro już mam zamiar napierdalać ...

I to jest nastawienie godne mistrza

No i na tą ostatnią część wypowiedzi ASa czekałem Wracaj do zdrowia ....