Tak sobie siedzę i czytam i znalazłem coś takiego...
"Czy jeździć cały czas z palcami na dźwigni hamulca? Jeśli ktoś porusza się tylko po drogach publicznych i używa do hamowania dwóch palców to zdecydowanie tak, gdyż w ten sposób znacząco możemy skrócić czas pomiędzy naszą reakcją a faktycznym rozpoczęciem hamowania. Jeśli ktoś używa do hamowania czterech palców, oczywiście też jest to możliwe, ale może niekiedy negatywnie wpłynąć na zdolność wywierania nacisku na kierownicę przy przeciwskręcie. Zawsze lepiej będzie trzymać dwa palce na hamulcu cały czas a resztę dołączać w razie potrzeby. No torze, gdzie punkty hamowania są bardziej stałe i przewidywalne, nie jest to już tak konieczne, zwłaszcza, że mogłoby to nieco utrudnić płynne nawijanie gazu, jadąc na granicy przyczepności."
Źródło: http://sportjazda.pl/index.php/techniki-...nie-dwigni

Swoją drogą, jednoczesne przyhamowanie i nieodpuszczenie gazu to nie miłe wrażenie Trzeba po prostu wyrobić automatyzm.

Ernest pisałem już o tym kiedyś ale większość to wysmiala ))))

Wysłane z Samsung S7 przez Tapatalk

Bo to kwestia indywidualna i nie widzę powodu wyśmiewania. Ta technika faktycznie ma zalety pod warunkiem, że się ją właściwie wyuczy, tak aby np. nie wystąpiło hamowanie z jednoczesnym gazem lub przyhamowania przy przegazówce podczas redukcji. No i gdy dźwignia hamulca jest właściwie ustawiona.

Zgadza się ją to od dawna stosuje i uważam to za mega plus do bezpieczeństwa

Wysłane z Samsung S7 przez Tapatalk

Bart ja to już nawet nie potrafię inaczej trzymać palów na kierownicy. Jakoś tak same, te dwa paluchy kładą się na klamce hamulca

I bardzo dobrze zyskujesz dzięki temu kilka metrów hamowania w zależności od prędkości i realnie czasem to może uchronić przed wizytą w czyimś bagażniku

Wysłane z Samsung S7 przez Tapatalk

(2016-05-25, 05:32 PM)Krmtzzz napisał(a): Eeee, kolego. Na lokciu to chyba Stoner zaczal sobie latac Szkoda ze opuscil motogp...

Wszystko możliwe ,że Stoner nie było to chyba tak powtarzalne i częste skoro nie miał naśladowców taj jak ma Marc Marquez teraz ,sam Doctor mówił ,że musi zmienić swój styl by dorównać MM
Lecz to był tylko  przykład w moim wywodzie
Ok Kuba ,dzięki

(2016-05-25, 07:05 PM)bart napisał(a): I bardzo dobrze zyskujesz dzięki temu kilka metrów hamowania w zależności od prędkości i realnie czasem to może uchronić przed wizytą w czyimś bagażniku

Wysłane z Samsung S7 przez Tapatalk

Tak, ale ma to też swoje minusy, bo jak coś "wyskoczy" to odruchowo wciskam klamkę hamulca, a czasem jednak lepiej jest dodać gazu i zrobić unik niż hamować. Mając palce na klamce, to jest odruch, że jak jest sytuacja podbramkowa, to palce same się zaciskają.

Żaba >> niestety obie gwiazdy GP mają pozycje zasadniczo identyczną ..
Nawet kiedy MM zrewolucjonizował styl jazdy to nie dużo odbiegała jedna pozycja od drugiej .. bo fizyki nie oszukasz .. OWSZEM są ludzie którzy w swoich czasach latali na GP500 siedząc w siodle i zaraz pewnie będzie temat że tak też się da .. ale to inne czasy, inne prędkości .. inne opony i silniki .. i zasadniczo INNA LIGA ..

Tak czy inaczej >> my zmieniamy motocykle a pozycję mamy tą samą, cała czołówka WMMP ma zasadniczo pozycje kropka w kropkę bo to właśnie ona pozwala na dzidowanie ..
Tak że co do tego to niestety ale klucz jest jeden - nie ważne jaki motocykl ( sportowy ) .. zachowania można swobodnie kopiować bo one są gwarancją stabilności i przyczepności ..
Do tego jest cała filozofia, cała masa wyliczeń, zachowań regulujących balans masy pomiędzy tyłem i przodem, opisy zachowania zawieszenia przy dodawaniu czy ujmowaniu gazy w co na dodatek wplatana jest geometria ramy i jej dynamiczne zmiany .. Tylko na początku łatwiej jest ogarnąć proste zachowania i zasady a potem wnikać dlaczego tak a nie inaczej ...
Co do reszty to wiem o czym piszesz bo spotkałem wielu którzy chcieli być jak najdłużej mistrzami, spotkałem wielu ironizujących pyszałków, spotkałem wielu którym człowiek chce coś pokazać i słysz : a ja tak nie chce, albo : kolano na torze to wiocha ( ostatni tekst jednego gościa z Wawy ) ..
Zostawmy to i zajmijmy się tym co trzeba ..
W wątku o Kisielinie napisze kiedy jadę znowu ... kto ma ochotę czy ma blisko... Niech podjedzie bo wcale nie twierdzę że i ja nie mam się czego uczyć od innych .. wręcz odwrotnie !!! Jak to mówił Mistrz Bruce : be like water ..

masz rację ,pozycję mają zasadniczo identyczne ,moim zdaniem jednak mają różne style jazdy ,mój błąd
nie odpowiedziałeś gdzie leży błąd na tych 3 fotach nikt też nie piszę ,a nóż się czegoś dowiem

No dupka bardziej do wewnętrznej zakrętu .. łokieć zgięty a klatka piersiowa na zbiornik ... Taka "Trójca Święta" ....
Daje to dużo kierowcy odciążając ręce, mięśnie brzucha - dobra pozycja to przeniesienie wagi kierowcy na zewnętrzną rękę i zewnętrzną nogę ...
Motocyklowi to daje jeszcze więcej .. luz na kierownicy, prawidłowe rozłożenie masy - czyli grip na oponach i odpowiednią prace zawieszenia ..
Można szukać różnych powodów tego czy tamtego .. ale wszystko i tak stoi na fundamencie POZYCJI na moto ..
Co do luzu na kierownicy to ludzie z siwymi włosami którzy zaprzedali życie ściganiu na motocyklu już na pierwszym spotkaniu chcąc coś komuś podpowiedzieć to grzmią dosłownie : ODPIERDOL się od kierownicy - daj motocyklowi jechać !!! Proste a jakże ważne ..