ogólnie chce kupić jakieś stare komunistyczne autko najlepiej do 2tys do zrobienia.. Kupie również każde uszkodzone kosmetycznie

Legendy PRL'u ?

Mi się czarna wołga marzy

Czarna Wołga? Chcesz dzieci straszyć? (taki zabobon również z czasów PRL'u)

Syrenka... zajebiste auto! Stary mój takie posiadał, to samo czuje mój starszy brat, włączasz silnik i odpalasz a za tobą niebieski smród... Brat ma do sprzedania, jednak specjalnie tak ustawił cenę, żeby nikt nie kupił. Powiem, że jazda Nią to sama przyjemność, reakcje ludzi są wspaniałe, czasem tylko ktoś wyśmieje, ale to debile. Trochę się tym kilosów nabiło. Brachol miał chyba 4 w tym jedną Bostonę, co kontrola drogowa to papiery do odebrania w urzędzie, pały nawet jak z daleka widziały to specjalnie za nim jechały. Przez to tak mało ich zostało, nikt nie chciał kłopotów.

boże....ja chce czyms takim sie lansować oj tak...dajcie znac naprawde jak cos znajdziecie...

chce taki smrodek...niebieskiej benzyny za sobą i dolewac mixola hahahah...

Ok.
Popytam tu i tam jak coś się zadzieje to dam znać.

będe dźwięczna i flaszke postawie

(2010-11-23, 11:32 PM)Monia_R1:) napisał(a): ...

Spoko z Ciebie babka...

(2010-11-24, 11:24 AM)PawełkOMO napisał(a):

(2010-11-23, 11:32 PM)Monia_R1:) napisał(a): ...

Spoko z Ciebie babka...

ależ dlaczegoż to tak uważasz

---

syrka, warszawka i wolga... wołga chyba bardziej i lepiej sie prezentuje....

jest czar////            

Rzadko które dziewczę wsiadło by do Syrenki, ja ze swoją to na imprezki jeździliśmy, komunie, wesela, ludziki wariowali.

hahaha no ja nie jestem księzniczką

(2010-11-24, 03:17 PM)Monia_R1:) napisał(a): hahaha no ja nie jestem księzniczką

Ale chyba tylko w złego tego słowa znaczeniu nie jesteś.
Ja chciałbym Warszawę, do tego "pobiede" , ale ceny są astronomiczne. Kązde takie autko jest fajne, choć jest z nimi mnóstwo kłopotów.

oj pobieda to rarytas naprawde... rewekacja rekin... jest sliczna ... nawet grat pordzewialy bez elementow kosztowac bedzie z 3 tys najmniej...

ale jak sie wsadzi siana i odrestauruje warte bedzie z 20tys.. lecz lepiej sobie zostawic i polatac w niedziele

   

Ja bym chciał z przed wojny - Sokół 1000, i to jest jedyna materialna Rzecz na którą wymieniłbym moją R1, mówię tak, bo to nierealne. Jak zobaczyłem Sokoła w Muzeum Techniki w Krakowie od razu wpadł mi w oko. Jak tam idę to na inne sprzęty tylko spoglądam, a przy Nim stoję dłuższą chwilę. Wstawiłbym Go do mieszkania za szybkę, i zbierał na odkupienie mojej R1.

hahah ja na świeta wstawiłabym r1 ubrala w lampki i bombki i tak zamiast choinki)))

^^^^ lol Monia


fajna ta wolga