Yamaha R1 Forum PL

Pełna wersja: Red RN12 by Kris
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6
Z nakładką dupka RN12 wygląda super Red_icon_cheesygrin
Wiosno przybywaj Red_icon_smile
Takie tam z dupy zabawy z szopemRed_icon_smile
W taka pogodę tak bez zimówek wyjeżdżasz? Red_icon_smile
Hmmm, też bym se pojeździł, dla tego ZAWSZE!!! wyjmuje akumulator na zimę i wywożę go do domu ... co by mnie co nie podkusiło ... jak ...
.... dawno, dawno temu, gdzieś w połowie lat 80-tych, za górami, za lasami ... w styczniu, podczas wciąż nasilającej się depresji motocyklisty poszedłem wypucować motór, a 2 godziny później wylądowałem 30 km dalej ... w Olkuszu, przy -11 st.C (ale sucho było) Red_icon_cheesygrin
Ja pierdziele!!! Nigdy w życiu tak nie zmarzłem jak wtedy Red_icon_mad2 Red_icon_mad2 Red_icon_mad2
W Olkuszu, w kiosku RUCHu (!!!) kupiłem dwie gazety "Panorama", wlazłem do jakiejś bramy, gacie w dół i ... poobkładałem się jej kartkami wszędzie, gdzie mogłem. Cos tam pomogło, ale i tak, jak wróciłem do garażu, to dłonie zsuwałem z manetek ruchem "w bok", bo nie mogłem ich otworzyć  Red_icon_mad3
To były czasy, a teraz ... jakieś kuminiarki powymyślali, kumbinezoy, podgrzewane manetki, siedzenia ... ehhh ... pojeździł bym se ... dzisiaj, teraz, ale akumulator wyjęty Red_icon_mad3 Red_icon_mad3 Red_icon_mad3
Hehehehe Red_icon_smile To Piotrek jesteś o wiele twardszy ode mnie bo ja czasami w zimę wyjeżdżałem ale jak było ok 7 stopni na plusie i nie było śniegu Red_icon_smile Ale kiedyś kiedyś jak chodziłem do podstawówki i miałem Rometa Ogara to w ferie zimowe nie mogłem wytrzymać i poszedłem do garażu gdzie stał mój Ogarek, kilka kopnięć kopniakiem, przepompowań gaźnika, jednym oddaniu mi przez kopniak w piszczel i usłyszeniu przez moich rodziców jak do perfekcji mam opanowaną "łacinę podwórkową" udało się uruchomić silnik i wyjechałem pojeździć trochę po zaśnieżonych ulicach Red_icon_cheesygrin Zrobiłem parę kręgów i pojechałem na taką zamarzniętą sadzawkę gdzie zawsze graliśmy w hokeja Red_icon_smile Chłopaki grali a ja postanowiłem pokazać im jak się driftuje motorowerem - nieznane jeszcze pojęcie w tamtych latach i wtedy mówiło się na to, że robi się zrywy Red_icon_cheesygrin Skończyło się tak, że po przejechaniu ok 2 metrów leżałem przykryty moim Ogarkiem... Red_icon_cheesygrin
Kazdy jednak ma zimowe szaleństwa na sumieniu. Kiedyś miałem jawe TS350. Jeden z lepszych zakupów w moim życiu. Oczywiście zima?? Jaka zima. Ciepła kurtka, wełniane babcine rękawice wraz z "onucami" plus buty zimowe na rzepe i czekanie na sztański plan jaki wpadnie w głowę. Pola wtedy były przykryte mniej więcej 30cm śniegiem. Pierwsze próby jazdy nie przyniosły żądanego efektu. Ale z pomocą przyszedł łańcuch rowerowy. Ależ to szlo po polach hahaa Szkoda że przy 50km/h wpadliśmy w wielki rów bo nie było go widać przez śnieg który wszystko zrównałRed_icon_smile Wtedy już się dowiedziałem jak wygląda lot feniksa w babcinych onucach na ryjekRed_icon_smile
(2017-12-03, 02:04 PM)kris86 napisał(a): [ -> ]Kiedyś miałem jawe TS350. Jeden z lepszych zakupów w moim życiu. 

A znowu ja źle wspominam Jawę TS350... Ile ja się przez czas jej posiadania napchałem kilometrów żeby zapaliła Red_icon_cheesygrin Red_icon_cheesygrin Red_icon_cheesygrin
No pierwsza moja jawa też taka była. Zestaw do odpalania zawierał sam motocykl kierowce, dużego fiata i linkę. Wtedy paliła, ale druga poskładana z 3 była idealnaRed_icon_smile))
Ja się z czasem trochę wycwaniłem bo mój późniejszy zestaw startowy zawierał klucz do świecy i samostart Red_icon_cheesygrin  Red_icon_banana Red_icon_banana Red_icon_banana
Ooo niee nie miałem dojścia do takich patentówRed_icon_smile)) Moj samostart był na śrubę bodajże 8 pod bakiem w dużym fiacie jak nikt w domu nie widziałRed_icon_smile))
Super sprzęcik. Gratulacje! Oby tak dalej.
Yamaszka przeszła mały serwis. Miał być grubszy, ale kilka osób odradziło mi aż tak wielką ingerencję w silnik. Mam nadzieję że dobrze zrobiłem. A tym czasem:
- wymiana oleju w lagach
[attachment=8884]
- regulacja luzów zaworowych(10 do poprawy)
[attachment=8885]
- kontrola łańcucha rozrządu i napinacza
[attachment=8886]
- synchronizacja przepustnic
- mycie i nasączanie filtra powietrza
[attachment=8887]
- wymiana filtra oleju OEM Yamaha + olej Liqui Moly Street Race 10W50
[attachment=8888]
- regulacja zawieszenia i ustawienie 50/50
- kontrola łożysk główki ramy i łożysk kół
- kontrola ustawienia zaworu exup
- podciągnięcie łańcucha napędowego
-wymiana przy tym uszczelki pokrywy zaworów
[attachment=8889]

ogólny przegląd czy wszystko jest na swoim miejscu [Obrazek: 1f642.png]

Do wymiany została tylna guma. Ale jeszcze 2tys zrobi, więc można pomyśleć co by na ten sezon wrzucić.
grubo Red_icon_cheesygrin mi już zostało tylko olej zmienić Red_icon_wink
Krystian Twoja Yamaszka była w dobrych rękach to wszystko będzie lux chodziło Red_icon_smile Red_icon_smile Red_icon_smile Sorry, że w poniedziałek nie pogadałem dłużej ale czas mnie trochę gonił Red_icon_wink
r1_boyz Nie mogłem spać nie wiedząc w jakim stanie jest yadzka. Teraz przez dwa sezony zostaje zmieniać też tylko oliweRed_icon_smile
misiek spoko nadrobimy na wypadach. A wiadomo obowiązki itp. Ps nie mówiłeś że masz siostrę Red_icon_smile)))
Mam siostrę i pewnie nawet nie wiesz o tym ale znasz ją osobiście Red_icon_cheesygrin A wtedy w poniedziałek u Grześka to nie była siostra tylko mojego brata córka Red_icon_wink Z resztą Kinga co poznałeś Ją w poniedziałek też lubuje się w motocyklach bo ma już zrobione prawo jazdy na A2 i sam ją osobiście wiozłem na egzamin Red_icon_cheesygrin U mnie to ogólnie wszyscy mają zajawkę na tym punkcie Red_icon_cheesygrin Brat motocyklista jeździ Suzuki Intruderem 1400, siostra kupiła teraz Hondę VFR800, ojciec też dużo przejeździł kiedyś na dwóch kołach i mama kiedyś trochę jeździła ale teraz już nie ale prawo jazdy na motocykl posiada Red_icon_wink
Nie myślałeś o polerce lamp? Czy mi się tylko wydaje, że są matowe?
To ja już nic nie rozumiem z tymi Twoimi siostrami misiek haha Czyżby Aśka to Twoja siostra?
Kamool Tu na zdjęciu wyszły tragicznie. Oczywiście przydała by się im polerka, nawet o tym myślałem. Ale najpierw chce doprowadzić maszynkę do jak najlepszego stanu mechanicznego. A na wizualne poprawki przyjdzie czas i poraRed_icon_smile

Panowie mam na deklu kilka rys. Czy da się to pomalować żeby wyglądało jak ori? Czy zostawić?
Misiek Kornelia kiedy kupuje 600?
Przypadkiem już nie kupiła hani?
Stron: 1 2 3 4 5 6