Yamaha R1 Forum PL

Pogoda nie zachęca do jazdy, więc żeby całkiem nie zapomnieć o moto wypucowałem łańcuch, zębatki i ślizg itp. Wszystko co było choć trochę brudne od smaru należycie umyte.
[attachment=7749]
Teraz jeszcze poskładanie, smarowanie i regulacja naciągu. Swoją drogą smar do łańcucha Bel Ray spełnia nieźle swoją rolę. Miałem zmieniać, ale chyba zostanę przy tym produkcie.

Ja używam suchego smaru i też jest git. Nic nie chlapie na boki.

Ostatnio ten sam zabieg u siebie przeprowadziłem Efekt super

nie wiem czy suchy smar to się dobrze sprawdza bo z tego co wiem to najważniejsze żeby się pod miedzy oringi dostał a bez stanu ciekłego może być ciężko

Ja też suchego smaru nie testowałem. Miałem kiedyś Castrola to rzygał jak kot po zsiadłym mleku. Ten jest nawet wporządku. Jedynie coś jeszcze dokupię do mycia finalnego po nafcie. Smar nawet płynny chyba nie dostanie się pod oring? Tylko pod rolkę. Jeśli się mylę, to poprawcie.

Nie ma co poprawiać, bo dobrze piszesz, chyba, że ... oringi sie wysypały, to ...
Ad. smaru Bel Ray-a ... odstawiłem go w zeszłym roku, bo po nim też miałem w KTMie cały bok usyfiony wraz z fefgą, wahaczem, ramą i lewym butem.
Później kupiłem jakąś zeszłoroczną nowość na teflonie (nie pamietam nazwy, ale jak będe w garażu, to sprawdzę) i też moto upaćkane.

Ciekawe jest to, że w R1 jakoś mniej jest uchlapana smarem, ale KTM ... masakra. Dla czego tak jest? Nie mam pojęcia, może to wynika z faktu, że R1 ma wierszą zębatkę tylną - mniejsza siła odśrodkowa?

Polecali mi teraz "jakiś" S100 ... bezbarwny, puszka koszt. ok. 60 zł (jak zwykle nie pamiętam symbolu). Nie chcę już białego, bo ... nie znoszę go ścierać z boków łańcucha, a w/g mnie biały łańcuch wygląda fatalnie

W/g mnie najlepszym smarem jest ... oryginalny, którym jest nasmarowany łańcuch przez fabrykę. Zawsze, jak zakładam nowy (przeważnie jest to złoty DID), to ok. 1000-1500 km bez smarowania i moto nie jest uchlapane ... nawet KTM

(2017-04-24, 09:10 AM)shogun_zag napisał(a): [ -> ]Nie ma co poprawiać, bo dobrze piszesz, chyba, że ... oringi sie wysypały, to ...
Ad. smaru Bel Ray-a ... odstawiłem go w zeszłym roku, bo po nim też miałem w KTMie cały bok usyfiony wraz z fefgą, wahaczem, ramą i lewym butem.
Później kupiłem jakąś zeszłoroczną nowość na teflonie (nie pamietam nazwy, ale jak będe w garażu, to sprawdzę) i też moto upaćkane.

Ciekawe jest to, że w R1 jakoś mniej jest uchlapana smarem, ale KTM ... masakra. Dla czego tak jest? Nie mam pojęcia, może to wynika z faktu, że R1 ma wierszą zębatkę tylną - mniejsza siła odśrodkowa?

Polecali mi teraz "jakiś" S100 ... bezbarwny, puszka koszt. ok. 60 zł (jak zwykle nie pamiętam symbolu). Nie chcę już białego, bo ... nie znoszę go ścierać z boków łańcucha, a w/g mnie biały łańcuch wygląda fatalnie

W/g mnie najlepszym smarem jest ... oryginalny, którym jest nasmarowany łańcuch przez fabrykę. Zawsze, jak zakładam nowy (przeważnie jest to złoty DID), to ok. 1000-1500 km bez smarowania i moto nie jest uchlapane ... nawet KTM

S100 Dry Lube Ketten Spray - to właśnie suchy smar do łańcucha    U mnie działa.

(2017-04-24, 09:10 AM)shogun_zag napisał(a): [ -> ]W/g mnie najlepszym smarem jest ... oryginalny, którym jest nasmarowany łańcuch przez fabrykę. Zawsze, jak zakładam nowy (przeważnie jest to złoty DID), to ok. 1000-1500 km bez smarowania i moto nie jest uchlapane ... nawet KTM

Dokładnie tak, tylko nikt nie wie jaki to smar niestety

Ten "teflonowy" o którym pisałem to taki:

Wczoraj kupiłem taki:

Na razie umyłem i napaćkałem nim na oba łańcuchy i nic więcej nie mogę o nim powiedzieć.
W sobotę KTMa wyciągnę na testy ... smaru, to Wam napiszę co i jak.

To czekam na info jak się sprawuje ten S100. Bo już słyszałem kilka pozytywnych opinii o tym produkcie. A że powoli kończy mi się Bel Ray, może pora na zmianę Swoją drogą ciekawe czego używają producenci. Może jakiś specjalny środek nakładany na"gorąco" i dlatego tak dobrze trzyma? Bo tak idąc drogą dedukcji zwykły smar raczej nie dotrze w zakamarki łańcucha przy smarowaniu. A i tak zanim dotrze, to go siła odśrodkowa wyrzuci... Oczywiście nie wszystko.

Jasna sprawa
Ale ... jak nigdy nie czytam instrukcji, tak mnie coś naszło i przeczytałem z przedmiotowego S100 i ciekawostka ... zalecają smarować łańcuch zaraz po zakończonej jeździe, kiedy jest rozgrzany.
Ja zawsze robiłem to na zimnym, tak samo 2 dni temu
Po jeździe, to u mnie kiepsko, bo w kombi jakoś mało wygodnie czyścić i smarować łańcuch, ale następnym razem pójdzie w ruch ... opalarka. Nagrzeje nią łańcuch i psiku, psiku. Może to jest klucz do sukcesu

A tak na marginesie ... trochę tu naśmieciłem i dobrze było by to wyciąć i wkleić do wątku poświęconemu smarom/łańcuchom, bo tego jeszcze się nazbiera.

Z tym że na rozgrzany łańcuch psikać, to się już spotkałem u wielu producentów. Opalarka? Obawiam się że może uszkodzić oringi. Bo za duża temp. Pewnie po jeździe można jednak się przebrać i psiknąć, łańcuch nie powinien zdążyć ostygnąć. Ja też właśnie chciałem tą metodę wypróbować.

Też byłem zaskoczony, ale ... człowiek całe życie sie uczy i głupim umrze.



Ad opalarki ... spoko, nic się nie spali, moja ma regulację od 50 do chyba 600 st.C

Ja zawsze czyscilem i smarowalem lancuch po jezdzie i lancuch zawsze mialem w bardzo dobrym stanie na kazydm moto

... a świstak siedzi i zawija to w sreberka 

Musze Wam powiedzieć, że ten złoty S100 (ten co na foto wyżej) zaskoczył mnie i to bardzo pozytywnie.
Zrobiłem dziś 278 km (po smarowaniu łańcucha) i jeśli bym powiedział, że moto nie było uchlapane smarem, to bym skłamał, ale są to maciupeńkie drobinki (a nie całe kawały smaru) i procentowo szacuję, że jest tego 75% mniej!!!
Rama czysta, but czysty, felga ... jakieś tam pojedyncze kropeczki i ogon troszkę pochlapany na samym końcu (wcześniej cały był upaćkany).
Reasumując ... jestem zadowolony i jak na razie nie miałem lepszego ... mając na uwadze chlapanie po moto. Łańcuch też całkiem "tłusto" wyglda i sądzę, że jeszcze jeden taki spacerek wytrzyma bez smarowania.
Tyle

Ja też to potwierdzam. Na marginesie dodam, że sa do kupienia male buteleczki tego smaru które mozna ladowac z duzej flachy. Wiec idealna sprawa by zabrać małe opakowanie na podróż...

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

Ja cały czas używam s100. Jedne z lepszych na rynku.

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

Od dawna uzywam Motula do lancucha, smaruje z rozsadkiem nie zeby nie bylo widac lancucha pod warstwa smaru tylko tyle aby byl przesmarowany caly i smaruje po jezdzie nie przed . Niewiele smaru trafia na felge.. poza tym reszta moto czysta. Kazdy moze miec swoje odczucia i opinie, ale ja jestem zadowolony z motula zywotnosc lancucha rowniez jest na bardzod dobrym poziomie.

Dzięki Kubie wpadła nakładeczka na ogon. Zmieniony kolor osłon wydechów, jakoś teraz komponuje się z resztą.
Poza tym Erka nawija km i na szczęście w zdrowiu i pomyślności
[attachment=8079]