Cytuję odpowiedź:
"Nie było żadnej akcji przywoławczej na napinacz, a tylko przedłużona do pięciu lat gwarancja.
Jeśli napinacz nie wykazywał awarii przed upływem pięciu lat, nie zostałby wymieniony w ramach gwarancji.
"

Zamówiłem ten APE PRO bo raczej nie ma szans z tą akcją serwisową

Dzisiaj dostałem odpowiedź .. Zdjęcie z książki nie ma znaczenia bo jeśli motocykl podlega pod akcje czyli nie ma 5 lat to mogą tam wpisać >> "parówka z keczapem" i chuj tu komu do tego ..
Żadnej akcji nie było .. tylko gwarancja na 5 lat ..
Jako że mam zniżkę na 500 zł to pewnie kupie to i tyle .. bo w sumie APE PRO wyjdzie mi podobnie z wysyłką ..

Czyli ja mam jeszcze dwa lata. Uffff

Ważna jest data sprzedaży przez salon ... Od dnia zapłaty za motocykl i wystawienia FV leci gwarancja .. OD SPRZEDAŻY .. nie rejestracji .. Tak dla ścisłości oczywiście ..

Co za cepy...a mi na pierwszy meil napisali ze nie ma gwarancji na takie cos tylko AKCJA SERWISOWA na modele z 2009..masło maślane
tutaj masz dokładnie co otrzymałem w odpowiedzi czy wymienią mi napinacz w r1 2012.
"Witam,
Wymiana wadliwych napinaczy rozrządu dotyczyła egzemplarzy z roku modelowego 2009. Pański motocykl nie podlega takiej akcji serwisowej.
 
Z drugiej jednak strony napinacz ma konstrukcję hydrauliczną i uzyskuje swoją pełną sprawność po kilku sekundach od uruchomienia silnika do momentu napompowania ciśnienia oleju w układzie olejowym. Jeżeli napinacz ucicha po 2 sekundach to wszystko jest w porządku i nie ma potrzeby jego wymiany.

" ASO WWA

(2016-01-04, 09:51 PM)A.S. napisał(a): Ważna jest data sprzedaży przez salon ... Od dnia zapłaty za motocykl i wystawienia FV leci gwarancja .. OD SPRZEDAŻY .. nie rejestracji .. Tak dla ścisłości oczywiście ..  

To jeszcze lepiej. Czyli mam do kwietnia 2017

DawidR to samo mi powiedzieli na serwisie yamahy że wszystko ok. Ale jak to wytłumaczyć że jak jest nowy to nie ma tych 2 sekund klekotania?
Ewidentnie się boją przyznać prawdy że te napinacze to niewypał bo by była lawina napraw.

In the US this only applies to 2009 models since the CCT design was changed in 2010 There was also a revision to the CCT in 2012, but no service action. Of course our dealers also don't charge 997 zł for it either, closer to 400 zł for the part alone. However you can get a Graves manual CCT for nearly the same price and it's a much better product.

Dokładnie Kyniu ja u siebie wymieniałem w listopadzie to nie jest normalne taki klekot zaraz po kupnie przyznam ze odezwał się na 10 odpaleń może ze 3 razy ale z czasem już częstotliwość 2-3 sek. tryknięcia wzrastała co zaczęło mnie już irytować, wiec zapadła decyzja wymiany ( o tyle dobrze ze dostałem nowy napinacz od poprzedniego właściciela (kupił i nie miał czasu wymienić ) po wymianie jest totalna cisza tylko ze nowy podobno starcza na 2-5k. tak słyszałem ( chyba Madd pisał ? może coś napisze jak mu będzie się chciało .

No ja się też już poddałem .. trudno .. dam te 500 zł .. ALE >> umówiłem się już na wiosnę i niestety muszę to wymienić w ASO - bo TYLKO wtedy mam 2 lata gwarancji na niego, co mi się przyda jak wnioskuję z tematu .. Jak mi wyślą i wymienię sam to gwarancji BRAK .. też tego nie kumam i to jest dla mnie w ogóle jakiś kosmos ( jak można coś sprzedać BEZ gwarancji -no ale mniejsza ) już nie mam ochoty dalej się spierać ..

I tak dobrze że cokolwiek wywalczyłeś Chociaż może być tak że oni to załatwią za free w ramach gwarancji a na Tobie zarobią Nigdy nie wiesz

Jak się jest w systemie to się wie jak on pracuje i gdzie można wałki robić .. Jak tak zrobią to zrobią .. te 498 zł dam .. trudno ...

So is it the noise that bothers you? Here we refer to it as the "Yamaha tick" and it's considered perfectly normal (although annoying) on all Yamahas with hydraulic cam chain tensioners. Both my 2014 R1 and 2014 R6 had it new from the dealer. I'd hear it on startup and while idling at traffic lights. The only way to rid yourself of it is a manual cam chain tensioner that holds the same tension all the time.

I shipped my stock hydraulic CCT to Mad666, he claimed it works great when we met with him in Kraków this past November. It had about 7.000 km on it and worked perfectly fine in my bike, although it did have the tick. He asked why I replaced it, unfortunately I didn't have a good answer, other than I just wanted a Graves manual CCT (very nice units, by the way).

What I've noticed with the manual CCT is the noise is pretty much eliminated, but more importantly, the bottom end RPM range is more responsive. This is likely due to the cams and crank staying in better synch with each other since the cam chain has consistent pressure on it.

A.S., a question regarding this two year guarantee... Will you have the same fight and have to complain as much as you have just to get half off the price to get it changed again when it's making the noise a few weeks later? Does the guarantee in fact cover noises? Ask about this specifically, because if the dealer, and more importantly Yamaha, deem the part is functioning as it should, regardless of noise, the guarantee doesn't mean much to you. I suggest you ask what they'll do when the noise comes back.

You're right .. I ask how it is with the sound at the start ..

If you will be in Poland next time let me know .. I have 80 km to Krakow ...

I'm on the fence about a trip to Poland this spring. It would only be about three weeks and likely staying around Poznań. My wife has a few more things to take care of and not sure if I want to tag along for this trip, or save my vacation time for another month and a half trip next year.

Panowie jeśli w tym modelu RN22 ten napinacz hydrauliczny jest taki wadliwy nawet nowy jak czytam to czemu nie zamienić go po prostu na manualny?
w moim poprzedni fazerze gdzie był manualny seryjnie zrobiłem pod 80 tys km tym motocyklem i regulowałem go naprawdę tylko kilka razy i to bardziej z przezorności,to moje osobiste doświadczenia choć z zasłyszanych istniało prawdpodobieństwo przebiegów ponad 150tysięcy z jednym manualnym napinaczem, regulacja naprawdę nie jest trudna czy pracochłonna.
kiedyś te sprzęty robiły naście tysięcy kilometrów na manualnych i nic się nie dzialo, dzisiaj wymyslaja tylko cos co się może zepsuc.

no dobra
jak już coś muszę napisać (mimo że mi się nie chce bo już pisałem na ten temat) to napiszę jeszcze raz:

ja wymieniałem napinacz 2 razy i ten od NoExpert jest trzeci w moim moto.
Pierwszy był wymieniony przy 17 tys km i mam go w pudełeczku na pamiątkę i jak ktoś chcę mogę mu go dać. Drugi zaczął walić przy 25 tys km mimo ze był kupiony OEM. Z Zamiarem wymiany długo zwlekałem bo zastanawiałem się godzinami dniami a potem tygodniami jaki kupić czy hydrauliczny czy manualny, wiadomo że decyzja mogła być tylko jedna: kupić z USA bo połowę taniej i jak NoExpert zobaczył że taki mam plan to zaraz mi zrobił akcje braterską i przysłał OEM zdjęty ze swojej maszyny 2014. Mimo 7 tys przebiegu jest stan igła, widać gołym okiem że różni się od tych co miałem wcześniej: ma inny kolor (miedziany) trochę inną budowę szczegółów a może po prostu polift - niego nie wiem czy części się różniły bo podejrzewam że nie pomiędzy rocznikami 2009-2012 a 2012-2014.

Reasumując: mam 3 napinacz hydrauliczny. Puki co jest cisza i pracuje idealnie zawsze czy na zimno czy na ciepło nie ma żadnego rzęcholenia i rąbania jak w tartaku przy odpaleniu.

Aha dodam jeszcze że ten drugi rozpadł się moim fachurą przy demontażu, nie wiem co ale coś im pękło (chyba sprężyna) i dlatego nie mam na pamiątkę tego drugiego, był w częściach jak go widziałem po zamianie (wiem że się go składa !).

Hmmmm.. no to ja kupię ten najnowszy ( ciekawe jaki będzie miał kolor ) ..
Wymienię w ASO żeby było 2 lata gwarancji - i niech mi tylko spróbuje zarzęcholić to już nie popuszczę i będą wymieniać do skutku ....
Tylko ciekawi mnie to co napisał NoExpert że jednak coś tam lepiej pracuje na wyższych obrotach jak jest na manualu >> TAK ??

równie dobrze można kupić jeden na gwarancji, zamienić na użwkę klekoczącą i jechać na reklamacje że klepie wymienić dać innemu forumowiczowi, i taki manewr powtórzyć 14 razy