I jeszcze tu, aby było dłużej na stronie głównej hehe.

No dobra. Jest szansa na odkupienie mojej byłej, więc sprzedaję swoją rn09.
Tak dla przypomnienia:
- rocznik 2002
- przebieg z tego co pamiętam ok. 20,5tyś
- wersja włoska
- 2 kluczyki
- przegląd, ubezpieczenie ważne
- opony, napęd, klocki ok
- kierunki od rn19 i 22 (plus małe, 4szt tuningowe)
- szyba turystyczna plus oryginał
- paski na felgi (czyli plus 10KM hehe)
- mam też 2 fendery (alu i stalowy)
- gratis opona tył, potorowa, ok 3mm
- 2 kraszpady
- amortyzator skrętu

Motocykl ma zarysowany zbiornik i zadupek od przewrotki na parkingu przez poprzedniego właściciela.
Nie jest to po ślizgu, nie ma rys, a ewidentne obicie.
Motocykl mogę śmiało napisać, że używany delikatnie, jak na R1 oczywiście.
Jeździ na oleju Yamalube FS4 i oryginalnych filtrach. Nie pali oleju.

W razie dodatkowych info proszę o PW to podam nr do siebie, bo nie chcę aby każdy go miał Red_icon_smile

Cena (po ustaleniach na forum) 15tyś, bez negocjacji.
W najbliższych dniach jadę zobaczyć, czy moja była jedzie prosto i ogólnie co się zmieniło. Jak będzie źle, to obecna rn09 zostanie u mnie.

No to masz nielada konkurencje bo i Punge moja 2ex rn09 sprzedaje i tez bym ja z checia odkupil Owocnego egzaminowania rn12 zycze i daj znac po badaniu co i jak

Zobaczymy, czy uda mi się podjechać na oględziny. Bo może okaże się, że są 2 ślady lub silnik ledwo dycha. Tyle, że to ponad 350km w jedną stronę i na same oględziny "dość" daleko, bo dopiero po oględzinach byłbym skłonny sprzedać swoją obecną. Choć już napisałem, że sprzedam, chyba że gość sprzeda zanim ja go odwiedzę to wycofam swoją ze sprzedaży.

Panowie doradźcie czy warto jechać i oblukać moją byłą, bo się waham. kilka za i przeciw:
najpierw link:
http://moto.allegro.pl/yamaha-r1-i2540396437.html

+ cena, za 16 sprzeda ze wszystkimi dodatkami
+ była kiedyś moja i wiem jak jeździła
+ sentyment

- było urwane przednie zawieszenie(moja przygoda)
- szybko zszedł z ceny(z 22 na 16 po 2 telefonach)
- dość daleko (350km w jedną stronę)
- coś naplątane w papierach, bo najpierw kupił, potem sprzedał, potem znów kupił(wszystko w 1,5 roku)

Jak za 16 ze wszystkim to sam bym brał. Z tych dodatków to wydechy połowę wartości
Co do tych właścicieli to być może były tylko umowy kupna-sprzedaży bez więc to nie problem. Pytanie tylko dlaczego Ci właściciele tak szybko się zmieniali? No i nagle opuszczenie ceny taka kwotę
Jak masz czas i chęci to podjedz, zobacz, albo będzie super oferta albo niestety już total... :/

Jak ją sprzedałem to było uszkodzone:
- urwane obie lagi
- krzywa tarcza ham
- ponoć lekko krzywa felga
- zbite 2 kierunki, lusterko
- urwana stopka
- mała wgniota na kolektorze od tarczy
- krzywa górna półka
- pęknięty wspornik zegarów

Plastiki ok.

Po sprzedaży ponoć coś czasem przerywała.
Jak zadzwoniłem do gościa, to powiedział, że kupił ją jako bezwypadkową za 18,800 i włożył kilka części(stare ma i daje) i ponoć wymieniane były czujniki położenia wału. Jak zapytałem o papiery to powiedział właśnie, że kupił-sprzedał temu od którego kupił i znów kupił(rej na jego dziewczynę).
Ja jako, że moto powypadkowe zaproponowałem mu 13 tyś bez dodatków, ale na następny dzień zadzwonił i powiedział, że za 16tyś z dodatkami sprzeda. Był dość ździwiony, że moto powypadkowe, ale jakoś odniosłem wrażenie, że ściemnia. Dodatkowo raczej nikt tak szybko nie schodzi z ceny 1/3.

Kurcze, gdyby to było 100-150km w jedną stronę to już bym jechał, ale....

Ja bym sobie odpuścił ni hu..a że gość schodzi tyle z ceny jak wie że moto sprawne .

Ja osobiście tez bym sobie odpuścił... Tak jak heko55 pisze a pozatym ta akcja ze sprzedażą i ponownym kupnem tez mi śmierdzi.

Koczis... wyglada to i może w porządku. Ale za dużo jest tutaj na "NIE".
Wg. mnie jak koles nagle zszedł z ceny 22 na 16 to juz jest zajebiście podejrzane... no bo niby z jakiej paki miąłby schodzić ci 6tys nagle?

Przecież to że jest po crashu to wie tylko kilka osób z forum.

Przyjedzie jakiś najarany na jej wygląd, dobrze jej nie obejrzy i weźmie za te 21 po utargowaniu . I bedzie dalej 5k do przodu.

+ te papiery... też coś śmierdzi.



kumpel miał podobną sytułacje z papierami, jak kupił rn19. Poszedł zarejstrować i okazało się że nie bardzo można, czegoś brakuje cos niepasuje itp.






jestem na NIE : )

To chyba z bólem serca odpuszczę. Z dwojga złego czekam na nakładkę siedzenia, którą musiałem sprzedać razem z moto i teraz ją odkupiłem, więc będzie pamiątka hehe

Stary, jak wyrwało lage, to ja nie chcę widzieć o ile stopni jest przekręcona główka ramy.. Chociaz zawsze jest prawodopodobnieństwo, że cała siła poszła na lagi. Jakbym miał możliwość zdjęcia plastików i dokładne sprawdzenie wszystkiego z przodu, to może bym wziął

gruch ale Koczis sobie po prostu jechał ulicą w nic nie uderzył i lagi się urwał u samego dołu jakieś 3-4cm od osi koła dlatego wyglebił.

aa, to zmienia postac rzeczy

Koczis: to Ci lagi w rn12 pekly same z siebie czy jak? Fakt ze ups'y urywa dosc czesto na slizgach a reszta moze byc cala w srodku po dzwonie ale raczej to na glowce sie nie odbija, predzej gorna polke polamie, no chyba ze strzal byl od czola w okolicy dolnej polki lub deko nizej i z wieksza predkoscia wtedy moze i glowke odksztalci robiac ze sporta choppera

(2012-08-12, 02:29 PM)malikowy napisał(a): gruch ale Koczis sobie po prostu jechał ulicą w nic nie uderzył i lagi się urwał u samego dołu jakieś 3-4cm od osi koła dlatego wyglebił.

No nie zupełnie
Wyjechał mi z posesji gość na drogę i przywaliłem w przednie prawe koło. Potem mnie obróciło o 180st i bach na pobocze i po trawce ok. 5m.
O dziwo, chłodnica nie tknięta, ograniczniki skrętu kierownicy też bez uszczerbku. Sam się zastanawiałem jak to się mogło tak urwać, ale jak widać można. Prędkość w momencie przywalenia ok. 30-40km/h.

Hm, w takim razie wydaje mi sie, ze rama powinna byc cala.
Najlepiej przeanalizowc "na żywo".
Ja tam bym się zastanowił nad tą sztuką.

Sprzedaż zostaje wstrzymana do czasu zbierania kasy na dołożenie do rn12 lub rm19. Wstępnie wiosna 2013.