W następnym tyg, dam go do swojego mechanika, niech go obejrzy i stwierdzi, może faktycznie coś z engine się rypło... ;/
dziękosza za pomoc jak będzie coś wiadomo to powiem co się zrypało, może ktoś znajdzie się kiedyś z podobnym problemem

szkoda maszyny ale pewnie kolejny silnik z rn19 pójdzie na złom.
To samo było z RN22 jak na ognisku katowali do odciny po pijaku, tylko tam podobno było 140 stopni

A nie możesz zakręcić wałem? Dużo by się wyjaśniło, 5 min roboty.

Czemu każdy twierdzi że katowana do odcinki właśnie tutaj jest ten sęk że kapeć był palony przez 30 sekund i trzymany był na 9-10tys, dostawał mocniej na trasie, tak wiem tylko wtedy się jechało a nie stało....
MarioCFC, w jaki sposób zakręcić wałem?

http://allegro.pl/yamaha-r1-rn19-07-09-d...04518.html

taki dekiel masz z prawej strony koło sprzegła , odkreć plastikowy korek na duzy płaski śrubkoręt , zobaczysz wał zakończony śrubą chyba na klucz 14 , załuż i obróć w prawo - zobaczysz czy wogóle da sie obrócić

wał stoi w miejscu....
więcej dowiemy się jak będę miał silnik rozebrany.... zaczynam się cieszyć że do sezonu daleko

no to nie ciekawie niestety.. rn19 straszna lipa z tymi silnikami.. co chwilę sie słyszy że panewki poszły..

zastanawia mnie dlaczego tak sie dzieje ? czego to jest wina.

może trzeba pompy oleju wymieniać np. co 15 tyś? rotory pompy kosztuja tylko 162zł, ale czy to aby zapobiegnie awarii pieca ?

piece sie zacieraja a na allegro w tej chwili jest jeden za ponad 6k.. masakra jakaś

Kumpel przejechał 299 przez pare sekund i złapało panewe, stała pół roku u Mawersa ale chłop ogarnął to padline. Teraz kumpel dociera silnik, na ten moment wszystko w porządku i jeśli silnik bedzie dobrze chodzil to za ta cene polecam mawersa. Poza tym trąbie od pół roku, że rn19 to porażka, żeby tego nie kupować ale ludzie uważają, że pierdole smuty bez sensu. Te piece sie sypia od wszystkiego, na kole nie wolno, v-maxem nie wolno, palic kapcia też widać nie wolno Omijać szerokim łukiem i najgorszemu wrogowi nawet nie polecać tego szmelcu.
Pytasz w czym tkwi problem, zobacz w jak chujowym miejscu jest smok oleju w rn19. Podpowiem W NAJWZYM PUNKCIE MISKI. Miska ma wglebienia po bokach a na srodku jest wysoko i tam wjebali smoka!!!!!!!
Dla porownania w sc57b miska w srodku ma wglebienie dosc znaczne i tam na plastikowej rurce jest smok dany w NAJNIZSZY punkt miski tak, że jak lecisz na kole to smok zawsze jest w oleju. To tylko jedna z przyczyn....

W monecie, która trzeba położyć za rn19 kupicie sc57b, dziesiątke 2 albo nawet 3 generacji albo gixera k7 i każde z tych moto to zajebisty wybór. Silniki idiotoodporne, motocykle bezawaryjne, bez większych wad fabrycznych. Miałem dwie sc57b z czego jedna powyzej 50 tys przebiegu, kolega ma gixa k7 65k przebiegu i w obu silnik chodzi jak zegarek, wymieniaja olej i smigaja. Ja osobiscie mialem dziesiatke 3-gen 40 tys przebiegu, kupił odemnie człowiek zrobil prawie 10 i do tej pory silnik lata bez problemu. Nie muszę chyba mówić o kulturze pracy, bo kazde z tych moto ma lepsza kulture pracy silnika niz rn19.

ale zapomniałeś że rn 19 świetnie sie prowadzi , mocą przebija hondę , a o hamulcach czy wygladzie nie muszę mówić bo miażdzą konkurencje.. dosłownie.

ale niestety co do awaryjności masz racje , z miską to totalna porażka , potrafi chwycić panewy nawet jak jest ponad stan olej. ja u siebie zapodam nowa pompę oleju i spróbuję stuningowąć miskę ;-) za bardzo kocham ten motocykl żeby go sprzedac ;-) 
mam wrażenie że rn12 mimo wady kół magnesowych , ma trwalszy piec , czasem też siadaja panewki ale "tylko czasem " a w rn19 to wydaje sie być plaga .

 widziałem kilka zatartych sc57 , wiec też idealne nie są , silniki wg. mnie najlepsze (najtrwalsze) ma suzuki.

tutaj filmik może nie litra ale 600rr kumpla jak panewa poszła 

https://www.youtube.com/watch?v=9uKlaLbFvK0

Mocą przebija honde? Dobre sobie. Przecież rn19 do 7tyś jedzie jak 600'tka.... Ale ok, powiedzmy, że wciąga Honde ale gixer k7 ją wciągnie nosem, nie muszę mówić chyba o kawie bo obie te kawy to pociski ziemia-powietrze. Choć próbowałem się moją sc57b z rn19 i nie zostałem w tyle wcale, a nawet byłem przed nią pare metrów ale nie będę się kłócił, może akurat ta rn19 była słabsza
Co do prowadzenia mam inne zdanie bo jeżdząc rn19 mam wrażenie, że siedzę na kierownicy, strasznie ten przód jakiś krótki mi się wydawał i pozycja choć bardziej sportowa niż w konkurencji to za to bardzo niewygodna. Hamulce zgadzam się, najlepsze w stawce. Na tym tle najgorzej wypada gixer i kawa.
Uwierz mi, zajebać silnik w sc57 to trzeba się postarać Choć nie twierdzę, że nie padają i się nie da bo się da. Ale są to sporadyczne przypadki, głównie spowodowane złym serwisem.

Nie ma co tu się sprzeczać ale Patryk ma rację 
Moim następnym moto będzie gix lub 10

(2017-01-04, 11:18 PM)PatrykNSR napisał(a): Mocą przebija honde? Dobre sobie. Przecież rn19 do 7tyś jedzie jak 600'tka.... Ale ok, powiedzmy, że wciąga Honde ale gixer k7 ją wciągnie nosem, nie muszę mówić chyba o kawie bo obie te kawy to pociski ziemia-powietrze. Choć próbowałem się moją sc57b z rn19 i nie zostałem w tyle wcale, a nawet byłem przed nią pare metrów ale nie będę się kłócił, może akurat ta rn19 była słabsza
Co do prowadzenia mam inne zdanie bo jeżdząc rn19 mam wrażenie, że siedzę na kierownicy, strasznie ten przód jakiś krótki mi się wydawał i pozycja choć bardziej sportowa niż w konkurencji to za to bardzo niewygodna. Hamulce zgadzam się, najlepsze w stawce. Na tym tle najgorzej wypada gixer i kawa.
Uwierz mi, zajebać silnik w sc57 to trzeba się postarać Choć nie twierdzę, że nie padają i się nie da bo się da. Ale są to sporadyczne przypadki, głównie spowodowane złym serwisem.

sc 57 zapierdala a za nia chmura dymu

(2017-01-04, 11:18 PM)PatrykNSR napisał(a): Mocą przebija honde? Dobre sobie. Przecież rn19 do 7tyś jedzie jak 600'tka.... Ale ok, powiedzmy, że wciąga Honde ale gixer k7 ją wciągnie nosem, nie muszę mówić chyba o kawie bo obie te kawy to pociski ziemia-powietrze. Choć próbowałem się moją sc57b z rn19 i nie zostałem w tyle wcale, a nawet byłem przed nią pare metrów ale nie będę się kłócił, może akurat ta rn19 była słabsza
Co do prowadzenia mam inne zdanie bo jeżdząc rn19 mam wrażenie, że siedzę na kierownicy, strasznie ten przód jakiś krótki mi się wydawał i pozycja choć bardziej sportowa niż w konkurencji to za to bardzo niewygodna. Hamulce zgadzam się, najlepsze w stawce. Na tym tle najgorzej wypada gixer i kawa.
Uwierz mi, zajebać silnik w sc57 to trzeba się postarać Choć nie twierdzę, że nie padają i się nie da bo się da. Ale są to sporadyczne przypadki, głównie spowodowane złym serwis

napisałem ze honda jest słabasza od rn19 , bo jest najłagodniejsza z litrów.
nie pisałem że rn19 jest mocniejsza od dychy czy gixxa , bo tak oczywiscie nie jest.

masz racje - wszystko jest trwalsze od rn19 , jednak chodziło mi o to zeby nie idealizować innych marek , dlatego wspomniałem o hondach , czasem tez sie zdaży awaria panewkowa ;-) 

yamah miałem w życiu jakieś 5 może 6 , ale nastepne moto o ile to bedzie litr to napewno zmienię stajnie , rn22 byłbym w   stanie zaakceptować ale ten wygląd zupełnie do mnie nie przemawia , gixx też raczej nie.. za mało sportowy. zostaje zx10r i pewnie tak bedzie ;-) puki co na ten sezon napewno rn19 , zmienię pompę oleju prewencyjnie i  może coś z miska przymodzę i mam nadzieje że mi sie niewysypie..

Kto co lubi, kawa może i zapierdala ale jak dla mnie trochę zippo z rowerowego zajedza Ale to chyba kwestia gustu :3

kaczor_scigacz widać, że w życiu nie stałeś nawet przy sc57 Miałem 2 sztuki i ani jedna nie wzięła mi nigdy więcej jak 200ml na 6k km czyli od wymiany do wymiany. Też zaznaczam, że nie preferuję emeryckiej jazdy i wykorzystuje sprzęta zgodnie z przeznaczeniem. Zasłyszałeś coś w internecie, pewnie o sc59 pierwszych rocznikach i przekazujesz taki chłam dalej. Szkoda słów. Ja nie faworyzuje żadnej marki tylko przekazuję odczucia bo miałem i kawe i gixa i honde, teraz mam rn22 i na wiosnę zdam relację co i jak

(2017-01-06, 01:41 AM)PatrykNSR napisał(a): kaczor_scigacz widać, że w życiu nie stałeś nawet przy sc57 Miałem 2 sztuki i ani jedna nie wzięła mi nigdy więcej jak 200ml na 6k km czyli od wymiany do wymiany. Też zaznaczam, że nie preferuję emeryckiej jazdy i wykorzystuje sprzęta zgodnie z przeznaczeniem. Zasłyszałeś coś w internecie, pewnie o sc59 pierwszych rocznikach i przekazujesz taki chłam dalej. Szkoda słów. Ja nie faworyzuje żadnej marki tylko przekazuję odczucia bo miałem i kawe i gixa i honde, teraz mam rn22 i na wiosnę zdam relację co i jak  

sory zle napisalem mialem na mysli sc59 a sc57 to jest przezytek archaiczne zegary i tak dalej ogolnie dupy nie urywa tak jak piszesz a troche oblatalem maszyn w swoim zyciu

Każdy model ma swoje bolączki bez względu na markę. Jedne mniejsze drugie większe. Najważniejsze dobrze czuć się z maszyną. Co z tego że się nie psuje, że mocne i inne słodkości jak maszyna nie leży. Ja przejechałem się pierwszą zx10r i wiedziałem że to jest to czego szukam. Hoy że kilka lat wstecz znajomy wymieniał silnik bo wybuchł przez wadliwy alternator a po roku spawał ramę... życie. Nie wyobrażam sobie jazdy na moto które kupiłem rozumem a nie sercem pęknie rama to pospawam. Hoy z tym. Wybuchnie silnik to kupię nowy. Na pewno nie będę jeździł na danym motocyklu tylko przez to że jeden z drugim chwali że się nie sypie.

(2017-01-06, 11:28 PM)ryba napisał(a): Każdy model ma swoje bolączki bez względu na markę. Jedne mniejsze drugie większe. Najważniejsze dobrze czuć się z maszyną. Co z tego że się nie psuje, że mocne i inne słodkości jak maszyna nie leży. Ja przejechałem się pierwszą zx10r i wiedziałem że to jest to czego szukam. Hoy że kilka lat wstecz znajomy wymieniał silnik bo wybuchł przez wadliwy alternator a po roku spawał ramę... życie. Nie wyobrażam sobie jazdy na moto które kupiłem rozumem a nie sercem pęknie rama to pospawam. Hoy z tym. Wybuchnie silnik to kupię nowy. Na pewno nie będę jeździł na danym motocyklu tylko przez to że jeden z drugim chwali że się nie sypie.

I to jest jedno z najbardziej trafnych wyjaśnień dlaczego kupujemy ten, a nie inny model motocykla
Zgadzam się w 100%

Również bym się z tym zgodził gdyby nie fakt, że jak padnie silnik w rn19 w sezonie to:

Po 1 nie dostaniesz takiego silnika, bo nie ma
Po 2 na naprawę go będziesz musiał czekać conajmniej 2-3miesiące (wątpie, że ktoś inny niż Mawers ogarnie poprawe złożenie tego silnika jak obróci panewke)

Dla przykładu powiem, że kumplowi padła w kwietniu, po wielu przejściach z różnymi mechanikami od Mawersa odebrał ją niecałe miesiąc temu Więc ja już wolę jeździć na słabej hondzie, słabo hamującym gixerze czy brzydkiej ninji ALE JEŹDZIĆ

10 minut na obrót wałem to stanowczo za dużo.wbijasz bieg,kręcisz kołem i po 5 sekundach wiesz o co kaman