Witam, wczoraj albo w sumie dzisiaj, rok się kończył nowy zaczynał, więc mając starą oponke postanowiłem pożegnać go z dymem, jednak podczas całej akcji woda podeszła mi do 126 stopni (oczywiście zapaliła się kontrolka od wody), komputer odciął zapłon, moto zostawiłem na włączonym wentylatorze żeby się schłodził, chciałem odpalić, aby schować moto do garażu, i tu wystąpił problem nie chciał odpalić, myślałem że może coś z ako w końcu zostawiłem moto z wentylatorem na światłach przez 30minut, dzisiaj podładowałem akumulator, jednak nadal nie chce odpalić, przekręcam kluczyk zegary się zapalają wszystko ładnie działa, włączam zapłon i słyszę tylko jak by coś przeskoczyło, takie cyknięcie, po czym mam odcięty prąd, zegary, światła wszystko gaśnie, jak przekręcam kluczyk nie czekając aż zrobi się test zegarów i próbuje odpalić to odcina prąd nawet wskazówka od obrotów się zacina nie dojdzie do końca i nie wróci do 0, jak puszcze starter, prąd wraca robi się jeszcze raz test zegarów, wszystko zapisane km, godzina się zeruje dosłownie jak by akumulator był odłączony, w momencie gdy wciskam starter, bezpieczniki sprawdziłem, na zegarach nie wyskakuje żaden błąd, ma ktoś jakiś pomysł co mogło pójść nie tak?

Odpinales klemy ? Gdzieś musi być zwarcie bo rozrusznik chyba nie robił by zamieszania na zegarach gdyby był walniety
Cykanie jakby któryś przekaźnik sidal

Rozumiem wszystko ale jak można tak katować motocykl, żeby w zimie złapał 126 stopni, masakra. Do tego mając r1, to jak proszenie się o problemy.

podmień akumulator lub podepnij drugi kablami , wygląda na to że ten nie ma mocy uderzeniowej i przy próbie odpalenia prąd spada do zera i z tąd wszystko gaśnie

dokładnie tak jak neo brak aku
było wył zapłon na sek i ponownie załoczyc by wiatrak chodził ,te 30min zniszczyło aku

no właśnie myślałem, już że to ako mogło paść, jednak je ładowałem 5h i nic, dodam że ako jest nowe dosłownie nowe mam je 8 dni.... zresztą na starym ako też nie odpala, też mi się wydaje jak by gdzieś było zwarcie jak mówi Tazz albo przekaźniki ;/

Musisz dac komus kto ogarnia elektryke i poszukac przekaznika bo jest od rozrusznika jest na masie 
minusowej

to omin przekaznik czyli zewrzyj kable przed nim i zobacz czy gada
ze aku ma 8dni to nie znaczy ze dobre ile mu spada podczas krecenia
od poczatku jak bezpieczniki ok.potem aku potem włacznik start ,kable przekaznik rozrusznik
to po kolei sprawdzaj ze ok i pewne aku
jak słabe aku przekaznik powinien robic trrrrrrrr
jak nie robi a tylko gasnie licznik to aku,lub zwaara,moze nawet samego rozrusznika

srubar1, ładowałem nowe ako 8h, i efekt ten sam zegary gasną światła gasną, acz kolwiek raz przekręcił rozrusznikiem raz załapał i zdech prąd... na samym początku potem już cisza, wziąłem stare ako ładowałem przez 3h podłączyłem i właśnie przekaźnik robi dokładnie jak napisałeś trrrrr, wziął bym prostownik samochodowy i spróbował odpalić na rozruch, ale boje się, że elektronikę spale, więc odpada, jednak nowy ako na początku palił jak pszczółka teraz cisza, a na starym aku, ten dźwięk... trrrrrr jakiś pomysł jak to dalej ugryźć bo mi się już pomysły kończą... ;/
co do skręcenia kabli przed przekaźnikiem, to nie mam pewności który to jest
coś tryta ale gdzie dokładnie ciężko ocenić ;/

Odświeżając moje postępy, przekaźnik zlokalizowany bezpieczniki od niego sprawdzone są okey, na nowym aku tryknie raz i cisza na starym słychać trrrrrrr czy jest taka opcja że wszystko jest w porządku, i mam dwa rypnięte akumulatory, czy może wina leżeć w rozruszniku?

wez przekaznik na kródko zewrzyj te 2 śruby m6 trzymajac starter czy obróci rozrusznik
to przekaznik pyka i jaki ten prad masz na aku
12.4 ok ale krecac musi spadac do 5 i tak pewnie jest sprawdz
na chwile od kabkli nic sie nie stanie
a pokazóje hi na zegarach moze to imobilizer

Złączyłem i cisza przestaje trykać, dzieje sie identycznie to samo co na nowym aku, wciskał zapłon słychać trrrrr złączam je razem i cisza rozrusznik nie rusza już nie słychać trrrr światła przygasają zegary gasną, immobiliser już przerabiałem, w sezonie musiałem odwiedzić serwis, przekręcam kluczyk lampka się zapala że jest odblokowany po chwili gaśnie to jest spoko może coś z rozrusznikiem, a nie z akumulatorem

to omin całkiem przekaznik kabel od rozrusznika dotknij do plusa
odkrec 2 kable przekaznika

Ominąłem, i dzieje się to samo co z nowym aku, zegary gasną światła też, jak by gdzieś zwarcie miał....

Prezesie .. weź ty spróbuj najpierw dekielek fruu .. na luz, klucz i spróbuj wałem w ogóle przekręcić ... Bo coś chyba spuchło w tym endzinie ..

wez wkońcu miernik i zmierz prąd na akumulatorze po przekreceniu kluczyka i podczas próby rozruchu - to pierwsza podstawowa rzecz , która duzo powie. cóż nam z informacji ze ładujesz aku 8 godz , ładuj nawet i 15 godz. ale nadal nie wiemy jaki prąd jest po przekreceniu kluczyka , aku przy rozładowaniu do 0 mogło sie uszkodzić nie odwracalnie , nawet jeśli jest nowe.

to po pierwsze a po drugie to zrób też jak a.s mówi - też mi sie wydaje że mogła chwycic panewe.

Spróbuj wyciągnąć rozrusznik i na sucho spróbuj zobaczyć czy nie padł

wyciagnać rozrusznik w rn 19 to jakaś masakra ;-) trzeba air box, listwe wtryskowa wyciagac itd. a i tak bardzo ciezko wyjac jest. szybciej sprawdzi miernikiem prad i wałem niech zakreci i już bedzie duzo wiadomo

Dużo czasu do sezonu;-);-)

nie chciałbym Cię martwić ale A.S. może mieć rację, mogłeś uszkodzić silnik i coś w nim stoi, rozrusznik też będzie "pykał" w sumie to przekaźnik bo nie ma takiej mocy by obrócić, taka temperatura w każdą porę nie jest dobra a szybkie jak zbicie wiatrakiem wcale nie pomogło(ponieważ każdy wie że metal jest wrażliwy na temperatury) proponuję zdjąć dekiel i sprawdzić czy silnik ogóle się kręci,jeżeli rozrusznik na krótko nie działa to to raczej nie będzie to jego wina, tylko uszkodzonego silnika