Witam Kolegów.
Wczoraj podczas jazdy na mojej r1 skoczyła temperatura do 120 stopni. Zatrzymałem moto i poczekałem aż ostygnie. Odpaliłem i pojechałem do domu (około 2 km), jak dojeżdżałem temperatura znowu skoczyła. Myślałem, że coś z płynem chłodniczym, więc wymieniliśmy z kolegą na nowy. Postawiliśmy moto na podnośniku i odpaliliśmy. Bardzo szybko złapała temp. 95 stopni. Dodałem gazu i silnik po krótkiej chwili stanął "na amen".
Dziś rozebraliśmy silnik i okazało się że padła pompa oleju/wody co spowodowało zatarcie panewek na wale i korbach.
Teraz moje pytanie.
Kupować używany wał z kompletem panewek również na korby? Czy korby dodatkowo też? Zaznaczam, że nie poobracało panewek.
Dodatkowo zauważyliśmy, że pękła jedna ze sprężyn z kosza sprzęgłowego, która znajdowała się w misce olejowej.
Cylindry nie ucierpiały, są w doskonałej kondycji.
mam świadomość, że jak zrobię teraz silnik to będzie mi służył bardzo długo.

i potwierdza sie kolejny apekt by montowac czujnik cinienia oleju r1
wymien wał ,panewy i korby bedzie hulac i pompe nie zapomnji

Jeżeli kupisz wał bez panewek na korby to proponował bym złażenie nowych w to miejsce. Bardzo ważne jest żebyś założył panewki na ten sam czop na którym pracowały wcześniej.
Czy posłuży ci bardzo długo to ciężko powiedzieć co kupisz w końcu zakończyli produkcję tego motocykla kilkanaście lat temu.
Silnik nie chodził głośno przed zatarciem? bez ciśnienia oleju pracuje jak sieczkarnia

Widzę Śruba zmieniłeś zdanie na temat remontu silnika w R1? Można? Da się?

Witam. Tak jak przedmówcy- używany wal korbowy spięty z korbami, żebyś miał pewność, że odpowiednia panewka trafiła na odpowiedni czop. Komplet wal korbowod da ci największą pewność. Doobieranie nowych panewek to bardzo śliski temat, bo tam jest cholernie ciasne pasowanie. Tłoki dajesz od siebie, żeby w tulei pracowały te same z tymi samymi pierścieniami. Chyba, ze nowe pierscionki dasz. Na blok trzeba by dobrać nowe panewki po oznaczeniu na wale i sprawdzeniu osiowości gniazd, bo może być tak, że po uszkodzeniu panewek na bloku gniazda nie są osiowe.  Koniecznie trzeba rozebrać silnik i oczyścić kanały olejowe benzynką. To bardzo istotne bo wióry będą w obiegu i  mogą narobić szkody. Najlepiej się podłączyć czymś pod ciśnieniem w główna magistrale i ogień. Wszystkie gumowe oringi przy pompie oleju, wody itd. wymień na nowe. Uszczelnisz silnik i przywrocisz eleganckie cisnienie oleju. Ostatnia rada- jak złożysz silnik i zalejesz olejem to zazapompuj manualnie olej w kanały łańcuszkiem ktory jest za koszem, żeby olej poszedł na wal i panewki i, żeby kanały olejowe były pelne. Kreć tak nawet z 5 minut. Jak byś miał jakieś pytania czy coś to dzwon śmiało.

komus wcisnac jasne.......ja nie uwazam nadal rozbierania pieca chodzi tylko o kartery

mawers ci zrobi i i setki tys km smiało nakrecisz

Dzięki Koledzy za rady
Rozmawiałem dzisiaj z Mawersem i chyba silnik "poleci" do niego

Jak poleci do mnie to będzie dobrze a jak zdecydujesz się sam działać to chętnie cię po koleżeńsku poprowadzę. Jak coś to się odzywaj

Decyzja dzisiaj podjęta i silnik jednak leci do Mawersa.
Jutro zadzwonię do Ciebie i ugadamy sprawę

Oho ho Zapraszam serdecznie. Przedzwoń jutro do mnie to obgadamy sprawę raz jeszcze

Spoko
Acha, wczoraj jeszcze raz oglądnąłem silnik i rozkręciłem pompę oleju. Powodem zatrzymania pompy był duży kawałek spężnki, który dostał się do części olejowej od strony ssącej.